Ile kosztuje studenckie życie (na miesiąc)?

Stancja albo akademik, ksero, bilety autobusowe. Skąd polscy studenci biorą pieniądze na codzienne utrzymanie?
Ile kosztuje studenckie życie (na miesiąc)?
04.08.2010

Jak informuje „Metro”, 954, 30 zł to kwota, jaką przeciętny polski student dysponuje w każdym miesiącu. Trzy czwarte polskich żaków przyznaje, że nie poradziłoby sobie bez pomocy rodziców. Dla jednej piątej to jedyne źródło utrzymania.

Najwięcej studenci wydają na akademiki, stancje czy wynajęcie mieszkania. Oczywiście, dotyczy to tych przyjezdnych. Opłaty zabierają im około 30% miesięcznego dochodu. Kolejne 22% swojego budżetu młodzi ludzie wydają na jedzenie, natomiast resztę, mniej więcej po równo, na ubrania, książki i inne atrakcje. Statystycznie najgrubszy portfel mają studiujący w Warszawie, bo jest w nim prawie 1200 zł. W Poznaniu o 300 zł mniej, w Krakowie o 280 zł, a we Wrocławiu o 200 zł – podaje dziennik.

Niecała połowa studentów pracuje. Jednak większość wykonuje zawód zupełnie niezwiązany z ich kierunkiem studiów.

Kinga Walczak

Zobacz także:

Ile naprawdę kosztują studia?

Od 1,5 do nawet 12 tys. zł za semestr! Jakie kierunki są najdroższe i gdzie płaci się najwięcej?

Czy warto iść na studia?

Jeśli wybór uczelni i pójście na studia masz przed sobą, zobacz, czy przypadkiem nie stracisz pięciu lat swojego życia.

Polecane wideo

Komentarze (170)
Ocena: 5 / 5
Anonim (Ocena: 5) 21.02.2012 10:25
studiuje 4 rok w w kielcach. za mieszknaie płące 320 zł+rachunki, do tego dochodzi miesięczny 65zł, karta do tel, wiadomo jedzenie jakes kosmetyki i srodki higieny i do tego robie prawko co jak wicie pochłania dużo kasy, itd.. rodzice dają mi 400 zł czyli starcza na mieszkanie. ze wzgledu na to że mieszkam daleko rzadko jeżdże do domu, tym bardziej ze bi,let jest drogi. wiadomo jak już pojade to nabiorę czego się da. szukałam dłuuuugo pracy ale coż... w koncu załapałam sie jako konsultantka telefoniczna, i pracujeje juz tam rok. ze względu na to ze studiuje dziennie, jak tylko mogę chodzę do pracy. nie mam czasu żeby odpocząc, żeby gdzieś wyjść. baaa nawet nie mam siły. i za to tyranie mam jakies 400 zł, które nawet nie wiem gdzie się rozpływają. nie ma lekko ;/
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 31.01.2011 12:52
ja studiowałam w szczecinie.tu koszt za wynajem pokoju w akademiku czy prywatnie to ok 300 gora 400zł, jezeli kawalerka to juz więcej.jesli chodzi o wydatki na samo zycie tzn. jedzenie, odzież,wyjscie na miasto to nie moge tego okreslic(wszystko zalezy gdzie jesz czy robisz zakupy, jakie ciuszki kupujesz i jak czesto, jak czesto imprezujesz).Trzeba wziasc tez pod uwage czy ktos mieszka u rodzicow, czy pomaga partner zyciowy, czy dorabiam gdzies i czy dostaje stypendium socjalne czy naukowe,ja miałam z uczelni samego stypendium socjalnego naukowego i dodatku mieszkaniowego ponad 1000z i to pozwalalo mi na komfort, tymbardziej ze moglam liczyc na pomoc chlopaka.takze kwoty o ktorych tu mowicie tak naprawde moga byc rożne w zaleznosci od miasta, warunkow bytu itd.
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 08.11.2010 20:27
ja 4 stówki płacę za samo mieszkanie z rachunkami i to nie jest drogo. Jak można wyżyć za 5 stówek miesiecznie wliczając do stancji ubrania, jakies leki w razie choroby, ksera, czasem piwo, książkę no i nasze cudownie ,,tanie" jedzenie? no pytam się jak? Bo dla mnie jest to niemożliwe
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 08.08.2010 08:29
no beez przesadyyy, ja miesięcznie zamykam się w 5 stówkach ;))
zobacz odpowiedzi (1)
Anonim (Ocena: 5) 07.08.2010 16:08
studiuje w Rzeszowie, mieszkam w akademiku za ktory place 250zl miesiecznie w pokoju 2 osobowym, na jedzenie nie wydaje duzo bo przywożę sobie je z domu( zeby bylo taniej) a poźniej na bierzaco odmrażam, oczywiscie pieczywo, warzywa itp kupuje na swierzo wiec na miesiac na zycie, kserowki, kosmetyki starcza mi 200zl(musi), dojazdy do domu okolo 50zl na miesiac( wracam co weekend bo mieszkam 40 km od rzeszowa) takze moj budrzet miesieczny wynosi plus minus okolo 500zl i staram sie go nie przekraczac bo rodzice nie maja mozliwosci dac mi wiecej kasy. I tak dostaje od nich jedynie 300zl, reszte dokladam sobie ze stypendium( 230zl) lekko nie jest ale daje rade. a jak przyszloby mi studiowac i mieszkac w warszawie czy innych wiekszych miastach to tam napewno bym sie nie utrzymala niestety;/
odpowiedz

Polecane dla Ciebie