Gdzie najszybciej znajdziesz wakacyjną pracę?

Dla jednych to czas wypoczynku, dla innych wakacje to dobra okazja, by zarobić parę groszy. Tylko w jaki sposób?
Gdzie najszybciej znajdziesz wakacyjną pracę?
Fot. Thinkstock
21.07.2017

Gosia studiuje ekonomię, w czerwcu zdała wszystkie egzaminy, w tym kilka naprawdę trudnych, ale w wakacje nie zamierza odpoczywać. „Rodzicom się nie przelewa, dlatego nie chcę wyciągać od nich kasy na moją naukę i utrzymanie w Warszawie, czyli najdroższym polskim mieście. Zamierzam zarobić w lecie tyle, by starczyło mi pieniędzy do końca roku, choć jeszcze nie bardzo wiem, jak to zrobić” – przyznaje.

Wakacyjna praca cieszy się bardzo dużą popularnością, szczególnie wśród młodych ludzi, ponieważ pozwala nie tylko zapewnić sobie mniejszą lub większą niezależność finansową, ale również zdobyć doświadczanie i nawiązać kontakty, które mogą okazać się przydatne w przyszłości.

Warto jednak pamiętać, że legalną pracę mogą podjąć osoby, które mają minimum 16 lat. Przed ukończeniem 18. roku życia potrzebują na to pisemnej zgody od rodziców, a niekiedy także zaświadczenia lekarskiego. Niepełnoletni nie mogą też być zatrudniani do prac związanych z dużym wysiłkiem fizycznym, na przykład na budowach, co na szczęście w przypadku dziewczyn i tak raczej się nie zdarza.

Czym zatem mogą się zająć? Możliwości jest bardzo wiele, a w ich wyborze pomoże np. zarejestrowanie się w agencji pracy tymczasowej, najlepiej kilku równocześnie. Dzięki temu możemy trafić do dobrej firmy na zastępstwo za osobę, która właśnie wyjechała na urlop. Jeśli się sprawdzimy, niewykluczone, że otrzymamy propozycję stałej współpracy, a nawet etatu.

To atrakcyjna forma zatrudnienia zarówno dla osób młodych, które chcą sobie dorobić i zdobyć doświadczenie, ale także kobiet powracających na rynek pracy po urodzeniu dziecka, bo dzięki temu mogą połączyć obowiązki macierzyńskie z pracą zawodową.

W znalezieniu zajęcia na wakacje pomocne są także Ochotnicze Hufce Pracy, oferujące młodym ludziom zatrudnienie w gastronomii, rolnictwie (m.in. zbiór owoców i warzyw), handlu, usługach, przetwórstwie spożywczym czy działalności reklamowej. OHP wysyła również wiele osób za granicą.

Historia Marzeny: „Dostałam dziwną propozycję pracy. Jutro muszę dać odpowiedź!”

wakacyjna praca

Fot. Thinkstock

W wakacje dużą popularnością cieszy się zwłaszcza praca w gastronomii. Jeśli chcemy zarabiać jako kelnerka czy pomoc kuchenna, najlepiej wyjechać do miejscowości turystycznej i na własną rękę szukać zatrudnienia, co obecnie jest dużo łatwiejsze, ponieważ restauracje, kawiarnie i hotele cierpią na brak rąk do pracy, co specjaliści tłumaczą przede wszystkim efektem realizacji programu „Rodzina 500 plus”. Wielu kobietom, zwłaszcza matkom kilkorga dzieci, nie opłaca się podejmować zatrudnienia. Często rezygnują nawet z dotychczasowej posady.

Jednak praca w gastronomii nie jest łatwa, o czym przekonała się Marta, która całe ubiegłe wakacje zarabiała jako kelnerka w nadmorskim barze. „Przez wiele godzin na nogach, dźwiganie, odpowiedzialność i ciągła koncentracja. No i niestety często w spartańskich warunkach, np. w trzydziestostopniowym upale. A zarobki? U mnie było nie najgorzej, bo dostawałam 12 zł za godzinę, ale na przykład przyjaciółka, która pracowała w tej samej miejscowości, zarabiała 8 złotych, co uważam za zdzierstwo” – opowiada Marta. „Mówi się, że kelnerka może zarobić drugie tyle z napiwków. Problem w tym, że w takich prostych barach nad morzem ludzie niechętnie je zostawiają” – dodaje.

Praca kelnerki cieszy się jednak nieprzemijającą popularnością. W ten sposób zarabiała nawet popularna aktorka Katarzyna Glinka, która po ukończeniu studiów nie mogła znaleźć pracy w zawodzie i wyjechała do Stanów Zjednoczonych, gdzie zatrudniła się w restauracji, co nie było łatwe. „Powtarzałam, że jestem dziewczyną z Polski, że mogę pracować jako kelnerka, barmanka. To było strasznie upokarzające. Odwiedziłam przynajmniej 30 knajp, niektóre po dwa razy” – opowiada gwiazda w rozmowie z „Faktem”.

wakacyjna praca

Fot. Thinkstock

Jeśli jednak nie widzimy się w gastronomii, możemy spróbować swoich sił jako hostessa – zapotrzebowanie na dziewczyny promujące marki i produkty w czasie wakacji wzrasta, ponieważ odbywa się wówczas mnóstwo imprez, targów czy pokazów. Średnia stawka to 30 zł za godzinę, choć niektóre firmy potrafią płacić dziewczynom nawet dwa-trzy razy więcej.

„Najgorzej jest na promocjach w marketach, bo nie dość, że tam płacą zwykle najmarniej, to jeszcze trzeba stać wiele godzin przy stoisku z jogurtami czy kiełbasami i narażać się na chamskie zaczepki niektórych klientów albo ochroniarzy. Do tego dochodzi odtwarzana bez przerwy muzyka, od której szybko zaczyna boleć głowa – opowiada Martyna, która od kilku lat dorabia w wakacje jako hostessa.

Innym pomysłem na wakacyjną pracę jest roznoszenie ulotek. „To nie jest ciężkie zajęcie, ale na pewno wymaga niezłej kondycji, szczególnie sprawnych nóg. Zaletą jest to, że spędzamy dużo czasu na świeżym powietrzu, wadą nieprzewidywalność pogody. Musimy działać bez względu na to, czy pada czy jest niemiłosierny upał” – mówi Iza, która często dorabia sobie roznoszeniem ulotek.

Podkreśla jednak, że w tej branży działa dużo nieuczciwych firm wykorzystujących ludzi za niewielkie pieniądze. Iza nie przyjmuje zleceń za mniej niż 10 zł na godzinę. „Za mniej się nie opłaca, bo to jednak zajęcie wymagające nieraz odporności i opanowania, zresztą jak każda praca, w której ma się kontakt z ludźmi. Można się zetknąć zarówno z miłymi reakcjami, jak i chamskimi odzywkami. Trzeba mieć do tego dystans, a uśmiech jest najlepszą odpowiedzią” – podkreśla.

RAF

Polecane wideo

Komentarze (2)
Ocena: 5 / 5
Kinia (Ocena: 5) 29.07.2017 21:04
Ja bardzo szybko znalazłam prace wakacyjna na fb. Zapisałam sie do grupy oferującej prace w moim mieście i juz po 3 dniach pracowałam przy sprzedazy pamiątek. Pomysł na szukanie na fb poddał mi portal http://www.eduforum.pl/jak-szukac-pracy-przez-media-spolecznosciowe/
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 26.07.2017 13:52
Sharing economy przez jadezabiore pozwala nam troche zaoszczedzić, kilka msc temu gdy jezdziłam na uczelnie t udało mi sie naprawdę zaoszczędzić na paliwie dzięki przewożeniu paczek i ogłaszaniu się na stronie
odpowiedz

Polecane dla Ciebie