Czy Polacy znowu zapożyczą się na Święta?

Czy 27 grudnia, tradycyjnie już, jak co roku, obudzimy się z ogromnymi wyrzutami sumienia, a niejeden z nas z ogołoconym kontem i kredytem, który trzeba spłacać do… kolejnych Świąt?
Czy Polacy znowu zapożyczą się na Święta?
14.11.2009
> -->Święta Bożego Narodzenia stają się powoli w Polsce wielkim, komercyjnym show na wzór tego, jakie znamy z zachodnich filmów. Nic więc dziwnego, że przytłoczeni światełkami, kolędami i bożonarodzeniowymi ozdobami, już od listopada zaczynamy myśleć o gwiazdkowych prezentach oraz rozplanowywać niezbędne wydatki. Naszym portfelom w tym nerwowym okresie przedświątecznej gorączki postanowili się przyjrzeć ekonomiści z firmy Deloitte.

Z ich analiz dobitnie wynika, że nawet w dobie kryzysu nie chcemy rezygnować z wigilijnej uczty i góry podarków pod choinką, a suma, jaką przeciętna polska rodzina przeznaczy na gwiazdkowe zakupy, wzrośnie w porównaniu z ubiegłym rokiem o 1,6%. W rezultacie, prezenty, jedzenie i inne atrybuty świętowania będą nas średnio kosztować około 1500 złotych. Co ciekawe, Polska to jeden z nielicznych krajów europejskich, gdzie w tym roku nie oszczędza się na Świętach. Swoje wydatki na ten cel planują ograniczyć m.in. Holendrzy, którzy obiecują nie organizować świąt za kwotę wyższą niż 400 euro. Z kolei najbardziej rozrzutni będą Irlandczycy – tu bożonarodzeniowe szaleństwo sięgnie zenitu, a statystyczna rodzina na przygotowanie świąt straci niebagatelną kwotę 1100 euro.

Jak podaje portal Forsal.pl, powołując się na stanowisko Magdaleny Jończyk z Deloitte, mimo iż Święta będą nas w tym roku kosztować więcej, mamy zamiar kupować rozsądniej. „57 proc. z nas planuje swój tegoroczny świąteczny budżet, podobnie zresztą jak w latach poprzednich. Natomiast 9 proc. z tych, którzy dotychczas dokonywali zakupów spontanicznie, teraz to zmieni. 33 proc. Polaków nadal będzie kupowało bez planu" – tłumaczy Jończyk.

A na co przeznaczymy najwięcej pieniędzy? Obok jedzenia, oczywiście na prezenty. Tak jak w latach ubiegłych, najchętniej będziemy obdarowywać swoich krewnych kosmetykami lub książkami, a dzieci - grami edukacyjnymi. I tak jak co roku, tradycyjnie już, 27 grudnia obudzimy się z ogromnymi wyrzutami sumienia, a niejeden z nas z ogołoconym kontem i kredytem, który trzeba spłacać do… kolejnych Świąt.

Natasza Lasky

Zobacz także:

Ukrywamy zakupy przed mężczyznami!

Nie mówimy im o zakupach albo zaniżamy ceny nowych nabytków. Czy słusznie?

Nastolatki toną w długach!

Młodzi ludzie już w kilka dni po osiemnastych urodzinach zaczynają korzystać ze swoich nowych praw – biorą na siebie kredyty, kupują drogie sprzęty na raty…

 

Polecane wideo

Komentarze (20)
Ocena: 5 / 5
Anonim (Ocena: 5) 04.12.2009 10:47
heh, daje do myslenia! biore kartke, dlugopis i obcinam wydatki!!!:)
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 04.12.2009 10:37
tez bede w PL, w zeszlym roku nie mialam tyle szczescia, wiec juz pocieram kolankami z zachwytu:DDD
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 15.11.2009 00:32
"27grudnia obudzimy się z ogromnymi wyrzutami sumienia," czy ja wiem. ja wtedy bede urodziny obchodzić. oO
zobacz odpowiedzi (1)
Anonim (Ocena: 5) 15.11.2009 00:03
hahahaha, a mój tata dostaje bony na 500 zł, a mama do tego samego miejsca bony na 300 zł i jest fajnie, bo całe żarcie i inne fajne rzeczy mamy za te bony :P
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 14.11.2009 19:09
Noe rozumiem jak mozna byc tak glupim i rozrzutnym. Kupuje tyle na ile mnie stac i juz.
odpowiedz

Polecane dla Ciebie