Czego nie zakładać na rozmowę kwalifikacyjną?

Badania pokazują, że najbardziej jesteśmy oceniani po wyglądzie...
Czego nie zakładać na rozmowę kwalifikacyjną?
Fot. Thinkstock
10.10.2016

Dużym sukcesem jest samo zaproszenie na rozmowę kwalifikacyjną, ponieważ konkurencja na rynku pracy jest spora, ale to dopiero półmetek. Od przebiegu spotkania zależy, czy zdobędziemy wymarzoną pracę. Liczy się pierwsze wrażenie. Według badań ponad 50% oceny osoby zależy od sposobu, w jaki zaprezentuje się fizycznie. Jest to szczególnie istotne przy ubieganiu się o stanowiska kierownicze czy w branżach takich jak prawo i finanse. Wszystko ma znaczenie: makijaż, fryzura, ubranie i dodatki.

Skupmy się na outficie. Wbrew pozorom nie wystarczy założyć schludnego, wyprasowanego ubrania. Naprawdę trzeba uważać na to, co się zakłada. Strój może przekreślić marzenie o dostaniu dobrej pracy. W przypadku, gdy staramy się o stanowisko, gdzie doceniana jest kreatywność, można pokusić się o odrobinę szaleństwa, ale zawsze w dobrym guście. Ważna jest wyrazistość osobowości, którą można podkreślić wzorzystą apaszką, oryginalną broszką czy żywą barwą żakietu. Tym, co zawsze się sprawdzi, jest jednak klasyczna elegancja. Stonowane kolory, proste kroje i delikatna biżuteria w dobrym gatunku – to jest klucz do sukcesu. A co może go przekreślić?

Na podstawie wypowiedzi naszych znajomych, którzy są rekruterami w znanych firmach, przygotowałyśmy zestawienie ubrań zakazanych.

Zobacz także: Portret bezrobotnej Polki: Kto nie znajdzie pracy?

ubiór na rozmowę kwalifikacyjną

Fot. Thinkstock

Rzeczy sportowe

Sportowe rzeczy zawsze będą nieodpowiednie, niezależnie od stanowiska, o które się ubiegamy. Rekruter może odebrać strój jako lekceważący. Istnieje też ryzyko, że sprawimy wrażenie, jakbyśmy chciały zamanifestować swoją pewność siebie. Chociaż w niektórych branżach modne jest łączenie elementów eleganckich ze sportowymi, np. eleganckiego garnituru i trampek Converse, efekt nie spotyka się z uznaniem.

ubiór na rozmowę kwalifikacyjną

Fot. Thinkstock

Rzeczy nieskromne

Mowa zarówno o prześwitujących bluzkach, bluzkach na ramiączkach czy przykrótkich spódniczkach. Podobne ubrania wyglądają nieprofesjonalnie i są zwyczajnie nieodpowiednie do pracy. Nikt nie potraktuje Cię w nich poważnie.

Zobacz także: Żadna kobieta nie chce być biedna: Czy rzucić faceta, który jest niezaradny i mało zarabia?

ubiór na rozmowę kwalifikacyjną

Fot. Thinkstock

Wzorzyste, falbaniaste bluzki

Rzeczy z dużą ilością ozdób, falbanek oraz wzorzyste nie pasują do spotkania, podczas którego staramy się o pracę. Biuro to nie plaża, nie ulica i nie wybieg. Jeżeli chcesz, aby rekruter Cię zapamiętał, postaw raczej na jeden wyrazisty kolor albo jakiś charakterystyczny, gustowny dodatek.

ubiór na rozmowę kwalifikacyjną

Fot. Thinkstock

Buty na bardzo wysokim obcasie i buty na płaskim obcasie

W przypadku butów na bardzo wysokim obcasie nie chodzi tylko o niestosowność, ale również `prawo wyższości i niższości`. Przychodząc na rozmowę kwalifikacyjną, Tobie przypada w udziale rola poddańcza, jakkolwiek źle by to nie zabrzmiało. Niestety taka jest prawda. Nie zrobisz dobrego wrażenia, jeśli okażesz się dużo wyższa od osoby rekrutującej i wywołasz u niej najdelikatniejsze poczucie niższości. Nigdy nie wiadomo, na kogo trafisz. Ważne jest także, aby buty miały choćby najmniejszy obcas. Biuro to w końcu nie ulica. Pamiętaj, że powinny być także zakryte i bez ozdób. Sandałki bezwzględnie odpadają, nawet w lecie.

ubiór na rozmowę kwalifikacyjną

Fot. Thinkstock

Okulary przeciwsłoneczne, nieodpowiednie dodatki

Okulary przeciwsłoneczne w dzisiejszych czasach pełnią bardziej rolę gadżetu, dlatego nie należy ich przynosić ze sobą na rozmowę kwalifikacyjną. Ważne są także dodatki. Nie zakładaj żadnych krzykliwych lub tandetnych naszyjników czy kolczyków. Sprawdzi się jedynie skromna, klasyczna biżuteria. Nie przesadzaj też z ilością. Wybierz co najwyżej dwie rzeczy.

ubiór na rozmowę kwalifikacyjną

Fot. Thinkstock

Brak rajstop

Dużym faux pas będzie także brak rajstop. Gołe nogi są po prostu niestosowne, zwłaszcza, gdy ubiegasz się o stanowisko w poważnej, szanowanej firmie. Nawet jeśli jest gorąco, możesz poświęcić swoją wygodę na 3-4 godziny i założyć rajstopy czy pończochy. Zawsze powinny mieć beżowy lub cielisty odcień.

Zobacz także: Ile zarabiają projektanci mody? (Te liczby Cię zaskoczą!)

 

Polecane wideo

Komentarze (3)
Ocena: 3.67 / 5
gość (Ocena: 5) 10.10.2016 18:20
Raz poszłam w czarnych spodniach i płaszczu którego nie zdjęłam (w sali było zimno, a ja miałam tylko koszulową bluzkę pod spodem. Przeszłam dalej bez problemu. Raz poszłam w luźnej białej bluzeczce (bawełnianej, zakończonej gumowym ściągaczem) i granatowych spodniach, a do tego miałam pastelowe buty na obcasie- 10 cm. Moja rekruterka byłaby ode mnie niższa nawet gdybym miała balerinki. Pracę dostałam. W obecnej firmie miałam buty na koturnie, również około 10 cm i facet rekrutujący również był ode mnie niższy. Też okazałam się najlepsza. Więc to nie od ubioru zależy. Wszystkie rozmowy były na stanowiska biurowe.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 10.10.2016 16:10
ja jezeli juz wiem co chce robic to zawsze dostane taka prace jak chce. Moj sposob jest taki, cv nie wysylam bo to i tak nic nie daje , tylko ide od razu do firmy i mowie, ze pasuja mi idealnie ich warunki, jestem dyspozycyjna od zaraz i pytam sie kiedy zadzwonia do mnie. W ciagu tyg zawsze mam telefon ze mnie zapraszaja na rozmowe, a tam liczy sie juz wszystko , kazdy nasz swiadomy i nieswiadomy gest, to jaka sie ubierzemy jaka fryzure mamy, to czy zasuniemy krzeslo po rozmowie, to czy dlugopis odlozymy tam gdzie byl, kazdy najmniejszy szczegol. Prace zawsze dostaje, i nawet nie mowie tu o pracy w Polsce , bo mieszkam w Austrii , czyli u mnie jeszcze dochodzi jezyk niemiecki, ale jak rekruter sie pyta o moje wady to mowie ze moj Deutsch nie jest perfekt, a on ze jak sie dogadam i rozumiem to jest dobrze i prace zawsze otrzymam , niewazne czy to byly sprzatania na poczatku czy praca w biurze czy na produkcji. Albo ktos nas na samym poczatku zaakceptuje i od razu ten nam ktos spasuje albo nie, zreszta wiekszosc ludzi ma tak ze osoba spotkana po raz pierwszy budzi w nas zaufanie albo od razu cos nas od niej odpycha, chociaz jej nie znamy tak samo jest na rozmowach.
zobacz odpowiedzi (1)

Polecane dla Ciebie