SOS

Seks z eks: Czemu lądujemy w łóżku ze swoim byłym?

Niektóre kobiety nie potrafią zamknąć pewnych rozdziałów w swoim życiu.
Seks z eks: Czemu lądujemy w łóżku ze swoim byłym?
Fot. iStock
14.11.2016

Stało się. Mieliście być razem na dobre i na złe, do końca świata i o jeden dzień dłużej, a tymczasem zerwaliście. Powód był błahy, ale padło o kilka słów za dużo i czasu nie da się już cofnąć. W rezultacie znów jesteś singielką.


Za czym tęsknisz najbardziej po rozstaniu? Oczywiście za bliskością. Gdy spędziło się z drugim człowiekiem lata, trudno z dnia na dzień wypełnić pustkę, która po nim została. Nikt już nie całuje na dzień dobry i nie przytula na dobranoc. Nikt nie szepcze nam do ucha czułych słówek i nie pociesza, gdy mamy kiepski nastrój. Potrzeba bliskości nierzadko pcha nas zatem w ramiona eks.


O tym, że jest to sytuacja dość powszechna, świadczy badanie przeprowadzone na przełomie września i października tego roku na zlecenie stacji MTV. Z sondażu, w którym wzięły udział osoby w przedziale wiekowym 18-35 lat wynika przede wszystkim, że respondenci różnie oceniają swoje relacje z ekspartnerem. Co trzeci ankietowany uważa, że jego relacje z byłym partnerem są dobre, podobny odsetek ocenia je jako neutralne, a 23% jako złe, przy czym mężczyźni dużo częściej niż kobiety określają relacje ze swoimi byłymi bardzo pozytywnie.


Na 10 respondentów, 7 nie utrzymuje żadnych kontaktów ze swoim ostatnim eks. Spośród pozostałych, aż 1/3 robi to przynajmniej raz w tygodniu: telefonując, rozmawiając przez Internet, a także spotykając się twarzą w twarz.
To jednak nie wszystko. Z badania wynika także, że co trzeci ankietowany jest zazdrosny o byłego partnera, a połowa respondentów uważa wręcz, że przyjaźń między ekskochankami jest możliwa.


Opinie kobiet i mężczyzn na temat tego, co jest akceptowalne, a co nie w relacjach między byłymi partnerami bardzo często się różnią. Największa różnica widoczna jest w podejściu do seksu - aż 83% kobiet uważa za nieakceptowalne utrzymywanie stosunków seksualnych z byłym partnerem, podczas gdy wśród mężczyzn takie zdanie ma tylko 58% ankietowanych.


Mimo takich deklaracji polskie i zagraniczne fora internetowe uginają się od historii, w których ludzie anonimowo opisują swoje intymne relacje z byłymi kochankami.


„Zerwaliśmy ze sobą pół roku temu, ale było nam tak dobrze w łóżku, że nadal umawiamy się na seks. Nie jesteśmy parą i łączy nas tylko namiętność. To dużo prostsze i przyjemniejsze niż bycie w związku i wykłócanie się o drobnostki” – twierdzi M., a K. dodaje: „Moja eksdziewczyna denerwowała mnie pod wieloma względami. Była pedantyczna i robiła mi awantury o najbardziej błahe rzeczy. Dopiero kiedy zerwaliśmy, znaleźliśmy wspólny język – głównie w sypialni. Seks w czasach, gdy byliśmy razem, nie był tak dobry, jak po rozstaniu”.


Bywa również, że lądujemy w łóżku z byłym facetem, bo czujemy się samotne. Tak było w przypadku A.: „Mocno przeżyłam rozstanie z chłopakiem. Nie mogłam pozbierać się przez kilka miesięcy. Czułam się bardzo samotna, więc zaproponowałam mu spotkanie. Potoczyło się inaczej, niż początkowo planowałam, bo przespaliśmy się ze sobą. Paradoksalnie to mi pomogło. Potem sypialiśmy ze sobą raz na jakiś czas, dopóki nie weszłam w nowy, stały związek”.


A Ty jaki masz stosunek do swojego byłego faceta? Gdyby zaproponował ci spotkanie lub nadarzyłaby się okazja, by wylądować z nim w łóżku, podjęłabyś to ryzyko? Uczestnicy polskiej edycji „Ex na plaży” będą mieli szansę, by przekonać się o tym na własnej skórze. W każdy poniedziałek o godzinie 23:00 stacja MTV wyemituje odcinek programu, w którym czterech przystojnych chłopaków i cztery seksowne dziewczyny trafią na rajską plażę… w towarzystwie byłych partnerów.
Jak potoczy się ten eksperyment? Czy dawne związki zostaną reaktywowane, czy raczej nienawiść do eks stanie się jeszcze głębsza? Czas pokaże!


Więcej na temat show przeczytacie TUTAJ.

Oficjalny profil programu znajdziecie na Facebooku!

Polecane wideo

Komentarze (14)
Ocena: 4.79 / 5
gość (Ocena: 5) 14.11.2016 20:09
gdybym byla z pierwszej lapanki moze twoje slowne rzygowiny zrobilyby na mnie wrazenie. skad przepisalas te "sarkastyczne" teksty? z menu z baru mlecznego, gazetki promocyjnej biedronka? nie znasz sjp to zamilcz prostaczko. jestes zalosna bo nie mozesz zniesc tego,ze jestes nudna jak szew w kroku u swojego starego. zamknij sie bo nawet przez internet czuc ze twoja morda jest tak zasmrodzona jak mop ktorym wycieralas popielniczke albo podloge w akademiku po weekendzie. strzel sobie palcowe i wyluzuj dzido.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 14.11.2016 15:49
Kiedyś wróciłam do swojego eks... I szybko pożałowałam. Tzn. z jednej strony żałowałam, z drugiej nie. Ten powrót, a raczej rozstanie po raz drugi zmieniło mnie na zawsze. Na lepsze. Przedtem byłam bierna, siedzialam w swojej strefie komfortu. Uczelnia, dom, czasem jakaś impreza i to wszystko. Aby nie myśleć, zaczęłam działać w wolontariacie, poszukałam sobie dorywczej pracy i zaczęłam częściej wychodzić do ludzi. W ciągu ostatniego pół roku zwiedzilam wiele miejsc, nauczyłam się nowego, poznałam fajne osoby i doceniłam, co mam. A mój eks? Dalej siedzi w swojej strefie komfortu, w małej miejscowości, bez wykształcenia, a jego jedyna perspektywa to praca na kasie w sklepie. W dodatku znalazł sobie laskę o takich samych ,,ambicjach". Powodzenia :) Ja juz na pewno się nie cofnę :)
odpowiedz
Anushka (Ocena: 5) 13.11.2016 00:23
1. Rozklapiochę to masz ty, ale na mordzie. 2. Nie ma takiego slowa jak rozklapiocha, a szkoda mi napisać wagina, bo pewnie ona jest przyjemniejsza od ciebie 3. Uwielbiam podwojne standardy jako, że kobieta rozklada nogi, a facet nie jest winien tylko siedzi grzecznie i sie patrzy. 4. Rozumiem, że idac twoim tokiem rozumowania, kobiety uprawiaja seks same ze soba, gwalca sie nawzajem, a poczecie jest, ale niepokalane? Jesteś może ekspertem seksualnym PIS? To rozpedz sie i rzuc pod Pendolino zanim zdążysz zlożyc jaja.
zobacz odpowiedzi (3)
gość (Ocena: 5) 12.11.2016 10:50
Nigdy. Kompletna głupota i desperacja jak dla mnie. Jak można pójść do przodu, zacząć otwierać się na coś nowego, skoro ciągle tkwi się w przeszłości. W życiu nie związałabym się z facetem, który bawił się w takie rzeczy ze swoją byłą.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 12.11.2016 09:51
My zerwalismy ale jedno do drugiego jeszcze coś czuło, on był na imprezie ja też, pisalismy sms-y, on wyznawal, że tęskni, że mysli cały czas o mnie, postanowiliśmy zerwać sie z naszych imprez i spotkać sie na spacer, przeniosło sie to do jego domu, dały rade, wylądowaliśmy w łóżku, czy żałuję? Nie. Teraz mamy sporadyczny kontakt ale juz nie lozkowy tylko czasem sms, fajnie było by czasem zasypiac i budzic sie przy nim ale co bylo nie wróci, przygodny seks nie jest dla mnie, liczą sie uczucia :)
zobacz odpowiedzi (1)

Polecane dla Ciebie