SOS

Polka w sex shopie. Co wybiera?

Polki coraz częściej robią zakupy w sex shopach – zarówno stacjonarnych, jak i internetowych. Po jakie produkty sięgają najczęściej?
Polka w sex shopie. Co wybiera?
Fot. Thinkstock
02.01.2016

Jeszcze kilka, kilkanaście lat temu tylko nieliczne kobiety przyznawały się do wizyt w sklepach dla dorosłych – bo i nieliczne je odwiedzały. Wizyta w sex shopie była uważana za tabu. Wiele zmienił jednak internet, dzięki któremu można zamówić wybrany produkt, nie wychodząc z domu, a gadżet odbieramy w dyskretnym pudełku – i nikt nie musi wiedzieć, co kupiłyśmy. Swoje zrobiło też uniezależnienie się kobiet, które śmiało realizują swoje marzenia i fantazje, nie oczekując aprobaty społecznej. Stałyśmy się bardziej wyzwolone w sprawach intymnych. Wiemy, czego chcemy i nie boimy się z tej wiedzy korzystać.

Badania pokazują, że do popularyzacji gadżetów erotycznych przyczynił się sukces książek brytyjskiej pisarki E.L. James o Christianie Greyu. Mówi się wręcz, że autorka wywołała prawdziwą seksualną rewolucję. W sypialni jesteśmy śmiałe i bezpruderyjne. A z gadżetów dla dorosłych korzystamy coraz chętniej, traktując je jako ciekawe urozmaicenie życia intymnego.

Kamila (imiona zmienione) pierwszy raz poszła do sex shopu, gdy była na studiach. Do sklepu dla dorosłych zabrały ją koleżanki – to był prezent na urodziny, miała sobie wybrać dowolną zabawkę. „Czułam się bardzo skrępowana, było mi wstyd. Studiowałam w Warszawie, gdzie takich sklepów jest sporo; dziewczyny zapewniły mnie, że nie ma się czego bać, a sklep, do którego idziemy, jest nowoczesny. Do tej pory sex shopy kojarzyły mi się z obskurnymi dziurami. Okazało się, że niepotrzebnie! Wizytę zaliczam do udanych. Było bardzo przyjemnie, sprzedawczyni chętna do pomocy i miła, duży wybór produktów. Coś tam sobie upolowałam. A wizytę wspominam do dzisiaj” – opowiada Kamila.

Parę razy zakupy w sex shopie robiła też Kasia. Tyle że internetowym. „Teraz gadżety prezentują się niesamowicie, są eleganckie, a często wręcz kosmiczne, że nie wiadomo, do czego dana rzecz służy” – żartuje. „Mam swój ulubiony butik internetowy, w którym kupuję śmiałe gadżety, gdy np. chcę zrobić sobie i narzeczonemu niespodziankę. Przesyłki pakowane są tak dyskretnie, że nikt nie domyśla się, co jest w środku: bez żadnych naklejek czy pieczątek. A to też jest ważne”.

POLECAMY RÓWNIEŻ: Exlusive: Pracuję w sex shopie

sex shop

Fot. Thinkstock

Za czym więc Polki rozglądają się najczęściej?

Z raportu Ceneo.pl wynika, że zakupy w sex shopie robi mniej więcej co dwudziesty internauta. Na erotyczne gadżety wydajemy średnio 73 zł jednorazowo, choć sprzedaż wzrasta przed Walentynkami. Polki najczęściej sięgają po wibratory. Zainteresowaniem cieszą się również tzw. kulki gejszy, stymulujące nakładki na palce, żele, lubrykanty i olejki, pierścienie wibrujące, stroje (np. pielęgniarki, policjantki), kajdanki, magazyny, książki, albumy i filmy dla dorosłych. Interesujemy się bielizną erotyczną, afrodyzjakami, feromonami, piórkami do łaskotania.

O tym, jak bardzo trylogia o Greyu przyczyniła się do popularyzacji sex shopów, świadczy fakt, że sklepy dla dorosłych oferują gadżety z linii „Fifty shades of Grey”. Wśród nich największą popularnością cieszą się opaski na oczy, stymulatory punktu G, koraliki i zatyczki analne, skórzane baty i wibratory.

sex shop

Fot. Thinkstock

Mężczyznom wstęp wzbroniony

Współczesne sex shopy to coraz częściej ekskluzywne butiki, w których kobieta nie czuje się skrępowana. Do Polski dotarła także formuła sex shopów tylko dla pań. Pierwszy z nich założyła Joanna Keszka. – Staram się w Polsce wprowadzać nowe spojrzenie na sklepy z gadżetami erotycznymi, że mają być takie przyjazne kobietom, parom, mężczyznom miejsca, gdzie można kupić eleganckie, nowoczesne, modne gadżety erotyczne. Takie, które pozwalają nam odkrywać i zaprzyjaźniać się ze swoją seksualnością – mówi w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Lifestyle.

Joanna Keszka tłumaczy, że nie należy wstydzić się tego, że chcemy skorzystać z gadżetów dla dorosłych. – Te wszystkie gadżety erotyczne, które na szczęście coraz bardziej interesują pary także w Polsce, służą do zabawy. Do tego, żeby bawić się seksem. LoveStore stworzyłam po to, żeby gadżety erotyczne przestały kojarzyć się właśnie z takim poczuciem winy i wstydu. Żeby przestały się kojarzyć z czymś nienormalnym, z czymś wyuzdanym, a żeby zaczęły kojarzyć się nam z przyjemnością – wyjaśnia.

sex shop

Fot. Thinkstock

Ten pierwszy raz

Jeśli pierwszą wizytę w sex shopie masz dopiero przed sobą, najlepszą decyzją będzie wizyta w internetowym butiku. Warto przejrzeć fora dyskusyjne i sprawdzić, które adresy polecają internautki. Poszukaj sklepów sprawdzonych i rekomendowanych. Zwróć uwagę na cenę – podejrzanie tanie gadżety mogą świadczyć o tym, że masz do czynienia z podróbką. Upewnij się, że sprzedawca gwarantuje dyskrecję, a produkt zostanie odpowiednio zapakowany.

Sklepy stacjonarne mają jednak tę przewagę nad internetowymi, że gadżety można dokładnie obejrzeć, porównać, sprawdzić, z jakiego materiału została wykonana zabawka, czy jest solidna, jaki ma zapach (gadżet dobrej jakości powinien być bezzapachowy). Na miejscu będziesz mogła poprosić sprzedawcę o radę.

sex shop

Fot. Thinkstock

– Oswojenie się ze sklepem erotycznym i jego zabawkami to duży krok dla kobiety i jej samopoznania. Ośmielone kobiety chętniej mówią o swoich potrzebach i fantazjach seksualnych, są bardziej otwarte na eksperymenty. To wszystko sprawia, że są jeszcze bardziej zadowolone ze swojego życia intymnego, na czym tylko zyskuje ich związek – zwraca uwagę Anna Moderska, konsultantka erotyczna współpracująca z marką Fun Factory i twórczyni sieci Toyparty.pl.

Wnioski? Potraktuj wizytę w sex shopie jako coś naturalnego. To żaden wstyd. Przeciwnie – chęć urozmaicenia życia intymnego i zerwania z rutyną to bardzo dobra decyzja. Poza tym warto wizytę w sex shopie potraktować po prostu jako dobrą zabawę. „Sex shop to fajne miejsce dla ludzi, którzy potrafią się bawić życiem. Ja sama poszłam i kupiłam sobie kulki gejszy z cyberskóry, żeby trenować, fajna rzecz” – pisze jedna z internautek.

RAF

Polecane wideo

Komentarze
Ocena: 5 / 5

Polecane dla Ciebie