Podobno najczęściej uprawiamy seks w weekend tuż przed zaśnięciem. Dlaczego akurat wtedy? Bo rankiem w ciągu tygodnia nasze myśli zaprząta praca albo studia, popołudnia spędzamy w firmie (ewentualnie na uniwersytecie), a po powrocie do domu skupiamy się na robieniu obiadu lub kolacji. Wieczór zaś mija nam zazwyczaj na półsennym oglądaniu telewizji z naszym partnerem. W tym codziennym zamieszaniu i wirze obowiązków niezwykle ciężko wygospodarować choć pół godziny na namiętny seks.
Tymczasem, zdaniem seksuologów, o naszym życiu erotycznym decyduje nie tylko tryb życia, ale przede wszystkim nasz zegar biologiczny i hormony. To właśnie one generują ochotę na zbliżenia w konkretnym momencie dnia. Warto jednak wiedzieć, że w ciągu doby są zarówno lepsze, jak i gorsze pory na stosunek.
Kiedy zatem seks smakuje nam najlepiej?
Podobno wczesnym popołudniem męski organizm jest najbardziej… płodny. Jest to zatem idealna pora na seks dla tych par, które starają się o dziecko. Co jednak zrobić w przypadku, kiedy właśnie w tych godzinach przebywamy w pracy? Pozostaje nam wówczas albo weekend, albo… szybki, namiętny stosunek w przerwie na lunch, np. w samochodzie.
Zdaniem seksuologów, dużo więcej satysfakcji dają nam jednak igraszki o nieco późniejszej godzinie popołudniowej - mianowicie około 17.00. Umysł obojga partnerów nie jest wówczas zaprzątnięty pracą, a kochankowie mogą z czystym sumieniem poświęcić sobie nawzajem uwagę. I choć seks tuż po powrocie do domu (kiedy trzeba np. coś ugotować) może wydawać się pomysłem mało trafionym, to faktem jest, że właśnie w godzinach popołudniowych wyostrzają się nasze zmysły, wzrasta ciśnienie krwi, a u partnera ponownie zwiększa się poziom testosteronu. Zbliżenie w takim momencie dnia będzie więc strzałem w dziesiątkę!
Zazwyczaj między godziną 6.00 a 8.00 rano to mężczyzna jest tą stroną, która ma większą ochotę na igraszki. Zresztą zauważyłaś pewnie niejednokrotnie, że twój facet budzi się z erekcją. Zupełnie inaczej jest natomiast z kobietami – nas największe podniecenie ogarnia dopiero wieczorem. Po przebudzeniu czujemy się senne i przede wszystkim nieatrakcyjne, ponieważ nie jesteśmy umalowane, uczesane, a nierzadko mamy na sobie mało seksowną pidżamkę.
Mimo to warto ulec partnerowi i skusić się na szybki numerek przed wyjściem do pracy. Jeśli nie masz ochoty lub czasu robić tego w łóżku, zaproponuj swojemu mężczyźnie wspólny prysznic. Poranny seks połączony z kąpielą pozwoli facetowi nacieszyć się twoim widokiem w całej okazałości i wyładować drzemiącą w nim energię, a tobie zapewni relaks i pozytywnie nastroi cię na resztę dnia.
Jest to ten moment w ciągu całej doby, kiedy kobieta ma największą ochotę na seks. Zazwyczaj jest już wówczas zrelaksowana po kąpieli, a w sypialni dominuje ciepłe oświetlenie, w którym jej ciało prezentuje się nadzwyczaj kusząco i korzystnie. Poza tym nie jest tak senna, jak tuż po przebudzeniu, ani tak zmęczona, jak zaraz po przyjściu z pracy. Niestety, mężczyźni zazwyczaj nie są wieczorem zbyt chętni na łóżkowe igraszki. Po całodziennej bieganinie czują się wykończeni i mogą mieć problemy z erekcją.
Z tego względu warto zaciągnąć partnera do sypialni o godzinę wcześniej, niż zazwyczaj. Zaproponować mu np. odprężający masaż, połączony z uciskaniem jego najbardziej erogennych stref, czyli karku, szyi lub uszu. Można również poprosić faceta o to, by wymasował nas – na widok twoich nagich pleców z pewnością krew zacznie w jego żyłach krążyć szybciej i ani się obejrzysz, a partner będzie gotowy na dalsze igraszki.
Wieczorny seks zapewni wam obojgu przyjemne odprężenie i umocni waszą bliskość, a orgazm… ułatwi zasypianie. W końcu nigdy nie wiadomo, co wydarzy się rankiem następnego dnia!
Maja Zielińska
Zobacz także:
SEKS-KONTROWERSJE: Techniki połykania spermy (U nas nie ma tematów tabu!)
Warto przeczytać! Po to, aby ten nieodzowny element dobrego seksu oralnego zamienił się w przyjemność...
Jak nakręcić filmik XXX? Domowe porno krok po kroku - SEX-peryment na wyciągnięcie ręki
Taka zabawa może znacznie podgrzać atmosferę w sypialni. Ale uwaga – to opcja tylko dla odważnych! (18+)