SOS

Najmniej seksowne elementy... seksu. Tego brzydzą się wszyscy kochankowie!

Dziwne dźwięki, nakładanie prezerwatywy, gazy pochwowe... Może się odechcieć bliskości.
Najmniej seksowne elementy... seksu. Tego brzydzą się wszyscy kochankowie!
fot. Thinkstock
11.01.2016

Trudno wyobrazić sobie coś bardziej seksownego, niż... seks. Nagość, bliskość, buzujące hormony, napięcie, satysfakcja. A jednak, nawet w miłosnym akcie potrafimy dostrzec szczegóły, które psują erotyczną atmosferę. Z jednej strony jest nam bardzo przyjemnie, a z drugiej – chcielibyśmy to jak najszybciej skończyć. Zirytować potrafią odgłosy, zapachy, gesty. Upojna noc rzadko przypomina film, w którym wszystko jest idealne.

Na co najczęściej narzekają kochankowie? Niektóre kwestie dyskutowane są tak często, że na pewno nie wzięły się znikąd. To połączenie obrzydzenia, irytacji, zakłopotania i wstydu. Wystarczy jeden taki drobny szczegół, by przeszła ochota na więcej. Nawet jeśli robimy to często, wciąż nie potrafimy się przyzwyczaić.

Sprawdź, które elementy zbliżenia kojarzą nam się najgorzej!

 

nie lubię seksu

fot. Thinkstock

DZIWNE DŹWIĘKI

 

Nie ma nic dziwnego w tym, że kiedy dwa ciała zbliżają się do siebie i oddalają, uderzające o siebie części ciała wydają charakterystyczny dźwięk. Takie głośne „plaśnięcia” dla większości są naturalne i niezauważalne, ale niektórych zwyczajnie irytują, a nawet śmieszą. Może warto zadbać o odpowiednio głośną muzykę?

 

nie lubię seksu

fot. Thinkstock

ROZBIERANIE SIĘ

 

Zdecydowana większość kochanków nie lubi rozbierania się w obecności partnera. Najchętniej ominęliby ten moment i od razu znaleźli się w łóżku. Boimy się negatywnej oceny naszego wyglądu, bo z pewnej odległości widać o wiele więcej, niż kiedy jesteśmy w siebie wtuleni. Nic więc dziwnego, że wziąć ogromną popularnością cieszy się seks po ciemku.

 

nie lubię seksu

fot. Thinkstock

NAKŁADANIE PREZERWATYWY

 

Sytuacja mało komfortowa dla obydwu stron. Wiele pań stwierdzi, że to kiepski widok, bo członek w „opakowaniu” wygląda zwyczajnie śmiesznie. Z kolei panowie obawiają się, że kiedy kondom okaże się zbyt długi, partnerka uzna ich męskość za niewystarczająco rozwiniętą. Lepiej odwróć wzrok, by nie speszyć kochanka. Śmiechem lub zdziwieniem.

 

nie lubię seksu

fot. Thinkstock

SPŁYWAJĄCY POT

 

Miłosny akt to ogromny wysiłek zwłaszcza dla strony bardziej aktywnej. Wiele pań odczuwa dyskomfort, kiedy ciało partnera jest lepkie i śliskie, a spływający po twarzy pot dosłownie z niego kapie. Tego jednak nie da się uniknąć, bo chyba nie chcesz, by ukochany bezwładnie leżał i czekał na Twoją inicjatywę?

 

nie lubię seksu

fot. Thinkstock

WYRAZ TWARZY

 

Swoim przejmujemy się najmniej, ale kiedy patrzymy na twarz szczytującego partnera – możemy poczuć się nieswojo. Rozbiegany wzrok, grymasy, zaciśnięte wargi i inne niekontrolowane tiki na pewno nie wpływają na jego atrakcyjność. Ale z drugiej strony – to jednak komplement, że byłaś w stanie doprowadzić go do aż takiego szaleństwa.

 

nie lubię seksu

fot. Thinkstock

GAZY POCHWOWE

 

Kwestia wstydliwa i przemilczana, ale nie warto zamiatać jej pod dywan. Dziwne dźwięki wydają nie tylko uderzające o siebie ciała, ale także nasza strefa intymna. W czasie stosunku do wnętrza pochwy tłoczone jest powietrze, które w pewnym momencie musi znaleźć ujście. Towarzyszy temu mało przyjemny efekt dźwiękowy.

 

nie lubię seksu

fot. Thinkstock

NASIENIE

 

Nawet w prezerwatywie nie wygląda zbyt apetycznie, a co dopiero mówić o niekontrolowanej ejakulacji na ciało partnerki lub pościel. Większość pań nie przepada za wyglądem, zapachem i konsystencją tej życiodajnej substancji.

Komentarze (28)
Ocena: 4.18 / 5
Xxx (Ocena: 5) 31.01.2016 16:58
Mnie też troszkę te gazy pochwowe pesza jednak partner powiedział mi że podnieca go jak ci.p.ka pierdzi... Mam na to też sposób, przy pozycji od tyłu nie kładę twarzy jak najniżej, przeciwnie jednak nogi mam szerzej ustawione jednak tak by szpagatu nie zrobić. Cóż pomaga..
odpowiedz
iaro (Ocena: 1) 22.01.2016 12:56
Ku*wa, kto pisze takie bzdurne artykuły? Więcej, kto za nie płaci? Dno.
odpowiedz
Gdzie ja trafiłam (Ocena: 1) 15.01.2016 21:36
Tak, dlatego najlepiej nie uprawiać seksu w ogóle. Bzdury, brednie i bzdety.
odpowiedz
Ja Kobieta (Ocena: 5) 12.01.2016 20:36
Osoba. która napisała ten artykuł, wnioskuję że jest nią kobieta ma wyraźnie olbrzymi problem ze sobą.Współczuję jej facetowi o ile go ma.Wszystko co tutaj napisała jest kompletną bzdurą. Przecież zbliżenie seksualne niesie ze sobą wiele niekontrolowanych odruchów, do których w przepływie podniecajacej euforii kochankowie nie przywiązują wagi. Seks jest oddaniem i braniem, zatraceniem w podniecajacej euforii. Kto normalny w takich chwilach myśli o obrzydzenie i śmianiu się. No chyba że kochanek jest śmierdzący, niewymagających a jeśli się siebie wstydzi to pewnie zakompleksiony. No cóż autor artykułu musi się wziąść za siebie.
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 11.01.2016 21:42
Ludzie i czego tu się brzydzić? Chyba pora dojrzeć !!
odpowiedz

Polecane dla Ciebie