SOS

Kochanie, zróbmy sobie trójkącik!

Ty, twój mężczyzna i ktoś jeszcze – co powiesz na taki układ? Seksualny trójkąt to stąpanie po lodzie.
Kochanie, zróbmy sobie trójkącik!
11.02.2010

Dla wielu osób seks kobiety i mężczyzny to świętość. Z tego powodu wciąż wiele młodych osób czeka z inicjacją aż do ślubu, uważając tę formę zbliżenia za najbardziej intymną, na jaką mogą się zdecydować partnerzy – zwłaszcza gdy łączy ich prawdziwa i głęboka miłość. Jednak nie dla wszystkich seks oznacza spokojne współżycie. Są tacy, którzy wciąż poszukują różnych doznań, lubią eksperymentować, nie obce im gorące filmy, gry czy seks zabawki. I o ile te oznaczają po prostu zdecydowanie się na nowe doznania między kochankami, o tyle jest takie doznanie, które wymaga wiele odwagi i niesie za sobą spore ryzyko. To zaproszenie do łóżka gościa. 

Miłosne trójkąty, to układy bardzo specyficzne. Specyficzne do tego stopnia, że wiele par pod żadnym pozorem nie chce się na nie zdecydować, nawet jeśli nie stronią od eksperymentów i do świętych nie należą. Dlatego decyzja o zaproszeniu do łóżka innej kobiety lub innego mężczyzny musi być dobrze przemyślana i dokładnie omówiona z partnerem. Często już sama propozycja, gdy jest złożona jak najbardziej na poważnie, wydaje się szokująca. Kobieta może myśleć, że już nie podnieca swojego partnera. Z kolei zaproszenie do seksu osobę trzecią może zachwiać poczuciem własnej wartości i, o zgrozo, męskości twojego partnera. Jest to prawie pewne, gdy kobieta chce do trójkącika zaprosić drugiego mężczyznę – bo o ile facetowi łatwiej będzie zaakceptować towarzystwo innej kobiety w jego własnym łóżku, o tyle nie będzie potrafił wyobrazić sobie igraszek w obecności jakiegoś gościa. 

Dlatego seks trójkąt wskazany jest dla par, które bardzo sobie ufają, wiedzą, czego chcą, ale jednocześnie dają sobie dość dużo swobody. Gdy są parą bardzo ze sobą związaną i nie tolerującą żadnych flirtów, wyskoków czy przesadzonych marzeń, jest prawie pewne, że z trójkąta będą nici. Ale warto się zdecydować, gdy kochankowie naprawdę tego chcą i wiedzą, że zaproszenie nowej osoby do łóżka nie wpłynie negatywnie na ich związek i łączące ich uczucie. 

Podstawowe pytanie brzmi: kogo zaprosić  do wspólnych łóżkowych igraszek? Czy ma to być osoba obca, czy przeciwnie – zaufana i dobrze znana wam obojgu, albo chociaż jednemu z partnerów? Odpowiedź na to pytanie nie jest łatwa, bo zależy od osobistych upodobań i przekonań, a te każdy ma inne. Wiele par decydujących się na trójkąt woli zaprosić osobę zupełnie obcą, znalezioną np. przez internet. Stawiają tylko wtedy warunki np. co do wyglądu pożądanej kochanki lub kochanka, jego wieku lub od razu wytyczają granice dotyczące spotkania. Jest to słuszne rozwiązanie, gdy partnerzy mają ochotę na trójkąt, ale nie znają nikogo, kto chciałby do nich dołączyć. Zapytanie wprost znajomego, czy nie chciałby przyłączyć się do erotycznych zabaw (zwłaszcza gdy nie ma się pewności co do odpowiedzi) nie jest optymalnym rozwiązaniem. Wtedy obca osoba w łóżku jest dobrym rozwiązaniem. 

Obca osoba to jednak jedna wielka niewiadoma – nie wiadomo, kim jest i czy można jej zaufać. W końcu wpuszcza się ją do mieszkania i rozpoczyna intrygującą, ale dość niebezpieczną grę. Dobrze byłoby przed zbliżeniem nową kochankę lub kochanka poznać, ale wiele par pomija ten etap w „znajomości”. Przy kompletnie nieznanej osobie jedno z partnerów może mieć problem, żeby się wyluzować i poddać temu, co dzieje się w łóżku. Choć z drugiej strony dla mężczyzny-zdobywcy, nowa, atrakcyjna kobieta w łóżku może podziałać na niego jak najlepszy afrodyzjak

Ale gdy obca osoba z różnych względów zostaje wykluczona (jeszcze jeden argument przemawiający za tym: nie wiadomo, czy gość nie jest zarażony żadną chorobą!), zostaje znajomy lub nawet przyjaciel. Dobrze, gdy para ma jakiekolwiek poszlaki wskazujące na to, że jakiś kolega lub koleżanka mieliby ochotę przyłączyć się do nich. Inaczej może być niezręcznie. Gdy ma się taką osobę już namierzoną, na pewno łatwiej jest porozmawiać z nią i wybadać, czy chciałaby spróbować zaszaleć w trójkącie. Taką rozmowę najlepiej przeprowadzić będąc zrelaksowanym, bez spinania się, choć na pewno nie będzie ona należała do łatwych. 

Po zdecydowaniu się na trójkąt, warto ustalić zasady, do których wszyscy powinni się bezwzględnie dostosować. Jeśli np. nowy kochanek chce skupić się jedynie na kobiecie, trzeba się na to zgodzić. Z kolei jeśli nie ma mowy o pełnym seksie, a jedynie o pieszczotach i niegrzecznych zabawach, nikt nie powinien przekroczyć tej granicy. Chodzi przecież o frajdę, przyjemność i bezpieczeństwo – w tym wypadku szczególnie istotne. Wiele par, które decyduje się na trójkąt, w ogóle nie chce uprawiać seksu z zaproszoną osobą. Chodzi im raczej o wzbogacenie gry wstępnej i bardziej o „obserwatora” niż o pełny seks. 

Co by nie mówić o erotycznym trójkącie, uprawianie seksu z dodatkową osobą, zwłaszcza na oczach partnera, wymaga posiadania silnej psychiki. Takie wydarzenie nie przechodzi bez echa. Wszystko może wydawać się fantastyczne i podniecające, ale gdy przychodzi już co do czego, okazuje się, że wizja współżycia z osobą trzecią jest zbyt obciążająca i po prostu nie można jej zaakceptować. I jeśli po pierwszym tego typu doznaniu jedna ze stron będzie czuła niedosyt, nie warto próbować tej powtórki z nadzieją, że teraz będzie lepiej. seks to intymna sfera, która powinna przynosić samą przyjemność i wnosić w nasze życie dużo radości. 

Wciąż wahasz się, czy zdecydować  się na trójkąt? Zastanów się, czy potrzebujecie z twoim partnerem aż tak silnych doznań. Może się bowiem okazać, że w waszym życiu erotycznym chwilowo powiało chłodem i wystarczy zamienić wasze łóżko na uroczą polanę – bez udziału osób trzecich. 

Ewa Podsiadły   

Zobacz także: 

Gdy on flirtuje z inną (na twoich oczach!) 

Pogonić drania czy dać mu nauczkę? Sprawdź, jak powinnaś się wtedy zachować. 

BHP randki z chłopakiem poznanym przez Internet 

Absolutna Biblia dla osób, które przenoszą wirtualny świat do rzeczywistości. 

 

Polecane wideo

Komentarze (91)
Ocena: 5 / 5
dupa (Ocena: 5) 21.03.2013 20:10
Mam 10 lat i lubie oglądać takie stronki. Która chetna?
odpowiedz
nika (Ocena: 5) 11.02.2013 22:50
ja i 2ch facetów -tak. Z drugą laską nigdy, po prostu jestem hetero co w dzisiejszych czasach się rzadko zdarza haha
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 07.07.2012 12:14
zdaniem nas czyli mnie i mojego mężczyzny fajna sprawa taki trójkącik ale oby dwoje chcemy żeby była to druga kobieta jeśli jest jakaś chętna do zabawy to prosimy o kontakt [email protected] najlepiej z okolic Katowic
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 12.04.2011 09:35
Uwazamy ze jest t super kombinacja choc jak widać w treścxi pełna dylematów. My nie mamy problemu z tym czy to będzie laska czy też koleś chcemy obu sprobować i żadnych gniewów. Wiadomo że facet marzy o 2 paniach a kobieta o 2 kolesiach i BOMBA:)
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 28.02.2010 15:01
„Papilocie! Mam 22 lata, za rok wyznaczoną datę ślubu.
odpowiedz

Polecane dla Ciebie