Kiedy kobieta jest kiepska w łóżku? Zapytałyśmy o to kilku facetów. Co odpowiedzieli?

„Wielu dziewczynom zdarza się zapomnieć o schowaniu zębów podczas fellatio. Penis jest szczególnie wrażliwy, więc takie jeżdżenie po nim kłami nie jest niczym przyjemnym”.

„Rzadko kiedy kobiety pamiętają o tym, by pieścić nasze jądra. A ugniatanie ich i lizanie sprawia nam najwięcej rozkoszy”.

„Zdarza się też, że czasem dziewczyna robi fellatio jakby mechanicznie, nie wkładając w to serca i uczuć. To się da wyczuć. Oby szybciej, oby byle jak. Nie tędy droga”.

„Osobiście nie cierpię leniwych kochanek. Nic nie robić to można w szkole, w pracy czy na uczelni, ale sypialnia jest akurat takim miejscem, gdzie kobieca aktywność jest mile widziana”.

„Kiepska kochanka to taka, która podczas seksu tylko leży i jęczy. Ja się gimnastykuję, a ona nic, nawet pozycji nie zmieni. Żenada, a nie seks”.

„Nie podoba mi się, jak dziewczyna nie wykazuje inicjatywy. Chyba tylko jeden, jedyny raz panna zaproponowała, że przed seksem zrobi mi striptiz. Pozostałym dziewczynom nawet nie przemknęło to przez myśl. Są albo zbyt wstydliwe, albo zbyt leniwe”.

„Najgorszy seks jest wtedy, jak kobieta zgadza się na niego z musu. Ja mam ochotę pofiglować, a ona mówi: „No dobra, niech ci będzie”. Wszystkiego się odechciewa od razu”.

„Moim zdaniem kiepska kochanka to taka, która lubi się kochać tylko w pozycji misjonarskiej. Na jeźdźca nie, bo się męczy, a na pieska też nie, bo jej niewygodnie. Ma być podniecająco, a nie komfortowo, do licha!”.

„Kiepskie to jest dla mnie to, jak na trzeźwo dziewczyna jest grzeczna i skromna, a po alkoholu zachowuje się jak gwiazda porno. I ja się pytam: która jej twarz jest w takim razie prawdziwa?”.

„Nie lubię, jak dziewczyna jest w łóżku cicha. Nie wiadomo, czy jej dobrze, czy jej źle, czy lada moment dojdzie, czy wręcz przeciwnie, do orgazmu to jeszcze daleko… Zero komunikacji w sypialni to poważny błąd”.

„Aby seks był naprawdę udany, wszystko musi się zgadzać. Bielizna również. Im bardziej seksowna i prześwitująca, tym lepiej. Niestety wiele dziewczyn nie przywiązuje do tego zbytniej uwagi. Noszą mało podniecające staniki. Preferują też zabudowane majtki, a przecież wiadomo, że stringi kręcą nas najbardziej!”.

„Udany seks to dla mnie taki, kiedy oboje jesteśmy spoceni i wykończeni. Jeśli tylko mnie po zbliżeniu brakuje tchu, a moja partnerka leży sobie spokojnie, świadczy to tylko o jednym: nie włożyła żadnego wysiłku w to, żeby seks był świetny. Po prostu rozłożyła nogi, a przecież nie o to w tym wszystkim chodzi”.