Monika* jest obecnie szczęśliwą narzeczoną. Jednak jakiś czas temu, gdy była jeszcze wolna, kierowała się zasadą „carpe diem”. Lubiła towarzystwo chłopaków i chętnie z nimi flirtowała. Na jednej z domowych imprez wyraźnie zalecał się do niej dojrzały mężczyzna. Wiedziała, że jest zajęty, bo znała się z jego partnerką. Jednak gdy przyszła ciemna noc, alkohol zrobił swoje i Monika wylądowała z nim... nie, nie w łóżku, ale na tapczanie. Gdy następnego dnia wytrzeźwiała, dotarło do niej, co zrobiła. I nie mogła się z tym pogodzić, zwłaszcza że ukochana niewiernego faceta darzyła ją dużą sympatią. Nigdy przedtem i już nigdy potem nie czuła takiego kaca moralnego po seksie, jak wtedy.
Czy mnie to dotyczy?
Pod historią Moniki mogłoby się podpisać wiele osób – zarówno kobiet, jak i mężczyzn. Seks, którego żałujemy, zdarza się często. Przytrafił ci się nieudany numerek? Sprawdź, co teraz. Zazwyczaj jest tak, że gdy zdajemy sobie sprawę z tego, co zrobiliśmy, jest już za późno. Nie ma reguły, która mówi, że tzw. moralniaka ma się zawsze po przygodnym seksie. Nic z tych rzeczy. Jeśli padnie na osobę nieodporną psychicznie, kaca moralnego można mieć nawet po z pozoru niewinnym pocałunku. Ten problem nie dotyczy kobiet, które traktują Seks jak sport. – Ale jeśli dziewczyna zrobi coś, czego przedtem nie robiła i co wykracza poza kodeks jej wartości, wyrzuty sumienia mogą ją doprowadzić do szaleństwa – zaznacza psycholog i socjolog dr Anna Chotecka.
Efekt motyla, czyli jak uniknąć kaca moralnego
Wydawać by się mogło, że kaca moralnego po seksie można uniknąć, po prostu nie decydując się na dotychczas zakazaną seksualną przygodę. Jednak w praktyce bardzo często wystarczy jeden bodziec. To jak efekt motyla, kiedy jedna prosta rzecz potrafi ściągnąć na nas lawinę konsekwencji. Dziewczyna pokłóci się z chłopakiem i chce się na nim odegrać albo wręcz przeciwnie – to właśnie jego odważną fantazję postanawia spełnić... Duży popęd seksualny, poczucie samotności, spontaniczność czy wreszcie alkohol – wszystkie te czynniki sprawiają, że puszczają nam hamulce. Kaca moralnego poczuła pewna internautka, która postanowiła sprawić przyjemność swojemu mężczyźnie ustami: parą są od wielu lat. Gdy się w końcu przełamała, szybko tego pożałowała, bo jej ukochany nie wydał z siebie żadnego dźwięku i nic nie powiedział. – Teraz mam kaca moralnego, więcej już tego nie zrobię – twierdzi.
Nie bój się uczuć
Kac moralny to bardzo nieprzyjemne uczucie. Może wywołać wyrzuty sumienia, wściekłość na siebie, na cały świat, lęk czy nawet cierpienie. Pamiętaj, że nie wolno ci bać się swoich uczuć. Jeżeli potrzebujesz się wypłakać, to płacz. Wierzysz, że pomoże ci szczera rozmowa z przyjaciółką? Nie myśl, że źle cię oceni, tylko umów się z nią jak najprędzej. Z czasem ból minie, a gdy nabierzesz dystansu do tego wydarzenia, łatwiej będzie ci go ocenić. Może się okazać, że od dawna trapiły cię jakieś myśli, problemy, złe przeczucia i dałaś im upust w nieodpowiedni sposób. Nie oceniaj się źle – wpadka zdarza się każdemu. Zapytaliśmy dr Annę Chotecką, czy w pewnych sytuacjach kac moralny jest wręcz wskazany. Oto, co odpowiedziała: – Tak, bo jest jak tablica ostrzegawcza, chroniąca nas przed powtórnym popełnieniem tego samego błędu. Gdy jednak „moralniaków” przybywa, człowiek się na nie uodparnia, a to jest bardzo niedobre i niebezpieczne – zaznacza nasza rozmówczyni.
Julia Wysocka
* imię bohaterki zostało zmienione
Zobacz także:
Co się stało, już się nie odstanie. Czy o zdradzie warto powiedzieć chłopakowi?
Wasze listy: „Jestem kochanką i nie mam wyrzutów sumienia!”
Dominika jest kochanką żonatego mężczyzny. I nie żałuje, że tkwi w takim układzie.
Lekcja na przyszłość
Wbrew pozorom, kac moralny bardzo często nie znika tak szybko, jak ten spowodowany trunkami wysokoprocentowymi. Nawet jeśli sumienie się wyciszy, samo wspomnienie tego wydarzenia będzie budzić niepokój. Dlatego metoda jest jedna: zamiast rozpamiętywać to, co się stało – i użalać się nad sobą – należy postarać się jak najszybciej zapomnieć o feralnym zdarzeniu. Oraz, rzecz jasna, złożyć sobie obietnicę poprawy. Jeśli kac moralny wywołał przygodny seks, nigdy więcej nie idź do łóżka z nieznajomym. Jeśli zrobiłaś coś wbrew swojej woli, masz nauczkę, żeby tego nie powtórzyć. Nie bądź dla siebie surowa. Każdy może popełnić błąd, ale - paradoksalnie - właśnie dzięki wyrzutom sumienia prawdopodobnie więcej nie zrobisz tego. Zastanów się, dlaczego to zrobiłaś i wyciągnij wnioski. Niech będzie to lekcja na przyszłość.
seks nie zawsze dobry
Jeśli masz kaca moralnego z powodu jakiegoś seksualnego występku, powinnaś wiedzieć, że najprawdopodobniej seks był tylko przykrywką innych problemów spoza sfery seksualnej. Pamiętaj, że nie zawsze seks jest dobry na wszystko. Gdy czujesz się oszukana, opuszczona, samotna, niedowartościowana, niespełniona, niepewna siebie czy zakompleksiona, być może decydujesz się na seks, że podnieść własną samoocenę. A potem przychodzi opamiętanie. Żalem za grzechy czasu jednak nie cofniesz. Kaca moralnego nierzadko mają kobiety rzucone, które chcą sobie i całemu światu udowodnić swoją atrakcyjność i wartość. Nie udało im się stworzyć stałego związku, więc idą na całość z kimś, z kim nie powinny. I nawet gdy seks jest udany, kaca moralnego w takiej sytuacji się nie uniknie. Zapamiętaj: seks nie jest lekiem na całe zło. Nieprzemyślany i przypadkowy zamiast błogiej rozkoszy może przynieść ci rzekę łez.
O jeden most za daleko...
Jest jeszcze jedna strona medalu – kaca moralnego możesz mieć np. po przypadkowym seksie z kolegą z pracy, kumplem twojego ukochanego albo z... dalekim kuzynem. Po alkoholu przychodzą do głowy najgorsze rzeczy! Jak się wtedy zachować? Co mówić, robić, a czego nie? Wypadałoby odpowiedzieć, że powinnaś zachowywać się naturalnie. Ale rzecz jasna, nie jest to możliwe. Sprawa jest najtrudniejsza „na świeżo”, więc mogłabyś przeczekać kilka dni... Jednak niepokazywanie się w pracy czy unikanie spotkań rodzinnych jest jeszcze gorsze. Dlatego weź się w garść i staraj się zachowywać, jak dotąd. Dobrze byłoby już „na trzeźwo” wyjaśnić sobie raz na zawsze pewne kwestie. Powiedz, co naprawdę o tym myślisz – że czułaś się dobrze, ale to nie powinno było się wydarzyć i zależy ci na zdrowych zawodowych/przyjacielskich/rodzinnych relacjach. Facet, z którym zgrzeszyłaś, z pewnością będzie ci wdzięczny za jasne postawienie sprawy.