Jak dobrze wyglądać nago?

Malując się pamiętaj, że twarz faceta będzie bardzo blisko Twojej. Dlatego zamiast tony tapety, nałóż serum lub bazę zwężającą pory, omieć kości policzkowe różem (oczywiście najbardziej odpowiedni na tę okazję będzie NARS Orgasm) i delikatnie wytuszuj rzęsy wodoodporną maskarą.

O ile mocny makijaż zostawiamy `pracującym dziewczynom`, o tyle możemy pożyczyć od nich jedną sztuczkę: cieniowanie ciała za pomocą samoopalacza. Zacznij od wykonania dokładnego peelingu np. z gruboziarnistej morskiej soli i oliwy z oliwek. Nakładanie kosmetyku zacznij od dolnych partii ciała i kieruj się w stronę serca, okrężnymi ruchami masując skórę.

Po wyjściu spod prysznica nałóż samoopalacz w sprayu. Gdy pierwsza warstwa wyschnie, nałóż drugą na miejsca, które chcesz wyszczuplić: boki, zewnętrzna i wewnętrzna strona ud. Takie konturowanie w połączeniu z dobrym światłem może zdziałać cuda.

Wyprostuj się!

Nie musisz stać na baczność, ale wyobraź sobie, że przez twoje ciało przebiega niewidoczny sznurek i ktoś właśnie za niego pociągnął. Podnieś podbródek, wyprostuj plecy, opuść i ściągnij w tył ramiona, wciągnij brzuch. Od razu wyglądasz o niebo lepiej, zwłaszcza jeśli staniesz profilem do swojego wybranka. Talia będzie wyglądała na szczuplejszą, a krągłości zostaną należycie podkreślone. To stary trik pozujących do zdjęć modelek, który warto zastosować.

Flirtuj zapachem! Takie uwodzenie to nie to samo co odurzanie, więc nie wylewaj na siebie butelki perfum. Wystarczy, że spryskasz kark i skórę pod kolanami. Zimą wybieraj zmysłowe, nieco cięższe zapachy. Latem lepsze będą słodkie, kwiatowe kompozycje z nutą wanilii, która ponoć działa na facetów jak afrodyzjak.

Zagraj światłem!

Wszystkie pamiętamy reklamę kosmetyków do pielęgnacji piersi, w której Joanna Krupa wspominała o oświetleniu w sypialni, prawda? I ten jeden raz faktycznie miała rację! Miękkie, ciepłe światło puszczone od dołu lub z boku działa na Twoją korzyść.

Zatem wyłącz zimne światło górne i rozświetl pokój oraz swoją skórę złocistym blaskiem świec.

Załóż szpilki!

Wiemy, że nie ma nic bardziej banalnego niż pończochy i szpilki w łóżku, ale co poradzić? To działa! Szpilki wydłużają nogi, sprawiają, że masz odpowiednią postawę, a pończochy robią z facetami to, co zdjęcia Davida Beckhama w bokserkach z kobietami.

Więc nie marudź i poczuj się przez chwilę jak luksusowa call girl.

Stwórz nastrój!

W zależności od tego, na co masz ochotę, polecamy zmysłowe piosenki Shade i Barry`ego White`a albo coś odrobinę ostrzejszego: Kings of Leon albo 50 Cent. Nie polecamy natomiast ścieżki dźwiękowej w postaci włączonego radia (ekhm, reklamy...), szczekającego psa, hałasu zatrzymujących się na przystanku autobusów (tu puszczamy oczko do Carrie Bradshaw) albo krzyków dobiegających z ulicy (tutaj mrugamy do Samanthy Jones).

Powodzenia!