SOS

Gra wstępna: Co robisz źle? (6 wskazówek od facetów!)

Wbrew pozorom, panowie uwielbiają grę wstępną. Pod warunkiem, że robisz to dobrze.
Gra wstępna: Co robisz źle? (6 wskazówek od facetów!)
Fot. Thinkstock
08.03.2016

Facet instruujący nas w kwestii gry wstępnej – to brzmi całkiem zabawnie. Głównie dlatego, że większość facetów nie przykłada do tego żadnej wagi i najchętniej od razu skupiliby się na konkretach. To przede wszystkim my potrzebujemy przytulanek, dotyku i pocałunków, zanim zdecydujemy się na coś więcej. I może właśnie dlatego warto posłuchać ich sugestii, aby raz na zawsze się do tego przekonali...

Pieszczoty przed zasadniczą częścią igraszek są ważne. Pozwalają podnieść temperaturę w sypialni, rozluźnić mięśnie, przełamać wstyd i zachęcają do odważniejszych eksperymentów. Czasami o tym zapominamy i wtedy zabawa kończy się, zanim tak naprawdę się zaczęła. Warto uzmysłowić sobie, czego oczekuje partner, a wtedy on na pewno się odwdzięczy i stanie na wysokości zadania.

Jak powinna wyglądać idealna gra wstępna według mężczyzny? Zastosuj się do kilku wskazówek, a sam nie będzie wyobrażał sobie seksu bez odpowiedniego wstępu!

Zobacz również: Gra wstępna na słodko. W tych igraszkach rozsmakujecie się oboje!

 

gra wstępna

fot. Thinkstock

Nie zapominaj o czułych miejscach

 

I wcale nie chodzi o to jedno szczególne miejsce. O tej strefie najlepiej zapomnij na czas całej gry wstępnej. Chyba, że chcesz szybko skończyć i pozbyć się go z łóżka. Męskie ciało pełne jest stref erogennych – twarz, szyja, kark, uszy, pośladki, uda, brzuch, klatka piersiowa. Możliwości jest naprawdę sporo, więc warto o tym pamiętać. Przynajmniej będziesz miała pewność, że partner wytrzyma napięcie i poradzi sobie także później. Gdy skupiasz się wyłącznie na kroczu – istnieje spore ryzyko falstartu.

gra wstępna

fot. Thinkstock

O nic nie pytaj

 

Mężczyźni, chyba słusznie, uważają, że sytuacja intymna to połączenie gestów i spojrzeń, a nie rozmowa werbalna. W trakcie woleliby się skupić na meritum, niż gadać. Dlatego nie pytaj go, co zamierza zrobić, na co ma ochotę, czy nie jest mu za zimno i czy powinnaś zrzucić z siebie kolejną warstwę odzienia. On da ci to do zrozumienia bez strzępienia języka. Dajcie się ponieść emocjom, zamiast skupiać się na tym, co wypada powiedzieć, a kiedy lepiej się powstrzymać. To wyjątkowa chwila, kiedy słowa mogą wszystko utrudnić. Pozwól mu się wykazać w inny sposób, a na pogaduszki przyjdzie czas już po wszystkim.

gra wstępna

fot. Thinkstock

Unikaj kontaktu wzrokowego

 

Nic nie krępuje kochanka tak bardzo, jak kobieta stale wpatrująca się prosto w jego oczy. Zwłaszcza, kiedy przeszedł już do rzeczy i robi wszystko, by sprawić ci cielesną przyjemność. To ich peszy i wręcz denerwuje. Lepiej zamknij oczy i daj się ponieść emocjom, zamiast analizować, o czym właśnie myśli i czy jemu też jest dobrze. Zbyt intensywny kontakt wzrokowy może zostać przez niego jako aluzja „ale się nudzę, zaskocz mnie czymś wreszcie”. Kiedy jest ci dobrze, powinnaś raczej mrużyć oczy i mruczeć, niż szukać potwierdzenia w jego spojrzeniu i podejmować rozmowę.

 

gra wstępna

fot. Thinkstock

Nie wykonuj nerwowych ruchów

 

Mężczyźni nie są najdelikatniejszymi istotami na świecie, ale to nie oznacza, że uwielbiają nagłe zwroty akcji w sypialni. Gra wstępna, jak sama nazwa wskazuje, to dopiero początek. Powinna być spokojna i wyważona. Miotanie się po całym łóżku i nerwowe próby zadowolenia go w najróżniejszych pozycjach może zakończyć się przedwczesnym finałem i to by było na tyle. W trosce o własną przyjemność lepiej powstrzymaj emocje. Teraz masz go jedynie nakręcić. Najlepsze dopiero przed wami.

Zobacz również: Wyznania kochanków: To była najdziwniejsza gra wstępna w moim życiu!

gra wstępna

fot. Thinkstock

Nie bądź wulgarna

 

Życie to nie film. Zwłaszcza pornograficzny. Zdecydowana większość facetów poszukuje kochanki czułej i delikatnej. Takiej, która pogłaszcze i szepnie do uszka, a nie zacznie wrzeszczeć i bluzgać na samym wstępie. Na mocniejsze słowa i gesty przyjdzie jeszcze czas. Gra wstępna ma was jedynie wprowadzić w przyjemny klimat. On chce czuć, że kocha się z niewinną niewiastą, a nie profesjonalną damą do towarzystwa, która wypluwa z siebie kwestie znane z najmocniejszych erotyków. Wbrew pozorom, to wcale nie musi działać podniecająco, ale wręcz odbierać ochotę na całą resztę.

gra wstępna

fot. Thinkstock

Nie zapomnij, do czego ma to doprowadzić

 

W tym przypadku nadgorliwość nie jest wskazana. Niestety, wiele z nas tak bardzo wczuwa się w rolę i chce tak szybko udowodnić swoje umiejętności i temperament, że upojna noc na grze wstępnej się kończy. To zupełnie mija się z celem. Pamiętaj, że to ma być rozgrzewka i preludium do czegoś znacznie przyjemniejszego. Jeśli nieodpowiednio rozłożysz siły – sama się zmęczysz, a partner nie będzie już zainteresowany niczym więcej. To ma być przystawka, więc zostawcie sobie miejsce na danie główne.

Zobacz również: Strefy erogenne u mężczyzn. Czy umiesz je znaleźć?

 

Komentarze (9)
Ocena: 3.44 / 5
gość (Ocena: 1) 14.11.2019 14:44
Nie zgadzam sie
odpowiedz
Jeronimo (Ocena: 3) 16.06.2017 15:01
Cała prawda o tym jak grę wstępną widzą faceci, więcej tutaj http://rosomag.pl/graj-nie-tylko-wstepnie/
odpowiedz
Facet (Ocena: 1) 03.04.2016 09:16
Większych głupot nie czytałem nigdy. Może jak by wszystko zanegować to by się zgadzało. A tak to trudno znaleźć mi choć jedną udaną poradę.
odpowiedz
Anonim (Ocena: 1) 15.03.2016 16:53
kompletne bzdury
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 09.03.2016 10:55
Co za kretynizm. Moj facet uwielbia kiedy go pytam co chce abym mu zrobiła w danej chwili, niesamowicie go to kreci. Uwielbia rowniez gdy patrze mu w oczy. W ogole wszystkie punkty sa dokładnie na odwrot
zobacz odpowiedzi (1)

Polecane dla Ciebie