Facet instruujący nas w kwestii gry wstępnej – to brzmi całkiem zabawnie. Głównie dlatego, że większość facetów nie przykłada do tego żadnej wagi i najchętniej od razu skupiliby się na konkretach. To przede wszystkim my potrzebujemy przytulanek, dotyku i pocałunków, zanim zdecydujemy się na coś więcej. I może właśnie dlatego warto posłuchać ich sugestii, aby raz na zawsze się do tego przekonali...
Pieszczoty przed zasadniczą częścią igraszek są ważne. Pozwalają podnieść temperaturę w sypialni, rozluźnić mięśnie, przełamać wstyd i zachęcają do odważniejszych eksperymentów. Czasami o tym zapominamy i wtedy zabawa kończy się, zanim tak naprawdę się zaczęła. Warto uzmysłowić sobie, czego oczekuje partner, a wtedy on na pewno się odwdzięczy i stanie na wysokości zadania.
Jak powinna wyglądać idealna gra wstępna według mężczyzny? Zastosuj się do kilku wskazówek, a sam nie będzie wyobrażał sobie seksu bez odpowiedniego wstępu!
Zobacz również: Gra wstępna na słodko. W tych igraszkach rozsmakujecie się oboje!
fot. Thinkstock
I wcale nie chodzi o to jedno szczególne miejsce. O tej strefie najlepiej zapomnij na czas całej gry wstępnej. Chyba, że chcesz szybko skończyć i pozbyć się go z łóżka. Męskie ciało pełne jest stref erogennych – twarz, szyja, kark, uszy, pośladki, uda, brzuch, klatka piersiowa. Możliwości jest naprawdę sporo, więc warto o tym pamiętać. Przynajmniej będziesz miała pewność, że partner wytrzyma napięcie i poradzi sobie także później. Gdy skupiasz się wyłącznie na kroczu – istnieje spore ryzyko falstartu.
fot. Thinkstock
Mężczyźni, chyba słusznie, uważają, że sytuacja intymna to połączenie gestów i spojrzeń, a nie rozmowa werbalna. W trakcie woleliby się skupić na meritum, niż gadać. Dlatego nie pytaj go, co zamierza zrobić, na co ma ochotę, czy nie jest mu za zimno i czy powinnaś zrzucić z siebie kolejną warstwę odzienia. On da ci to do zrozumienia bez strzępienia języka. Dajcie się ponieść emocjom, zamiast skupiać się na tym, co wypada powiedzieć, a kiedy lepiej się powstrzymać. To wyjątkowa chwila, kiedy słowa mogą wszystko utrudnić. Pozwól mu się wykazać w inny sposób, a na pogaduszki przyjdzie czas już po wszystkim.
fot. Thinkstock
Nic nie krępuje kochanka tak bardzo, jak kobieta stale wpatrująca się prosto w jego oczy. Zwłaszcza, kiedy przeszedł już do rzeczy i robi wszystko, by sprawić ci cielesną przyjemność. To ich peszy i wręcz denerwuje. Lepiej zamknij oczy i daj się ponieść emocjom, zamiast analizować, o czym właśnie myśli i czy jemu też jest dobrze. Zbyt intensywny kontakt wzrokowy może zostać przez niego jako aluzja „ale się nudzę, zaskocz mnie czymś wreszcie”. Kiedy jest ci dobrze, powinnaś raczej mrużyć oczy i mruczeć, niż szukać potwierdzenia w jego spojrzeniu i podejmować rozmowę.
fot. Thinkstock
Mężczyźni nie są najdelikatniejszymi istotami na świecie, ale to nie oznacza, że uwielbiają nagłe zwroty akcji w sypialni. Gra wstępna, jak sama nazwa wskazuje, to dopiero początek. Powinna być spokojna i wyważona. Miotanie się po całym łóżku i nerwowe próby zadowolenia go w najróżniejszych pozycjach może zakończyć się przedwczesnym finałem i to by było na tyle. W trosce o własną przyjemność lepiej powstrzymaj emocje. Teraz masz go jedynie nakręcić. Najlepsze dopiero przed wami.
Zobacz również: Wyznania kochanków: To była najdziwniejsza gra wstępna w moim życiu!
fot. Thinkstock
Życie to nie film. Zwłaszcza pornograficzny. Zdecydowana większość facetów poszukuje kochanki czułej i delikatnej. Takiej, która pogłaszcze i szepnie do uszka, a nie zacznie wrzeszczeć i bluzgać na samym wstępie. Na mocniejsze słowa i gesty przyjdzie jeszcze czas. Gra wstępna ma was jedynie wprowadzić w przyjemny klimat. On chce czuć, że kocha się z niewinną niewiastą, a nie profesjonalną damą do towarzystwa, która wypluwa z siebie kwestie znane z najmocniejszych erotyków. Wbrew pozorom, to wcale nie musi działać podniecająco, ale wręcz odbierać ochotę na całą resztę.
fot. Thinkstock
W tym przypadku nadgorliwość nie jest wskazana. Niestety, wiele z nas tak bardzo wczuwa się w rolę i chce tak szybko udowodnić swoje umiejętności i temperament, że upojna noc na grze wstępnej się kończy. To zupełnie mija się z celem. Pamiętaj, że to ma być rozgrzewka i preludium do czegoś znacznie przyjemniejszego. Jeśli nieodpowiednio rozłożysz siły – sama się zmęczysz, a partner nie będzie już zainteresowany niczym więcej. To ma być przystawka, więc zostawcie sobie miejsce na danie główne.
Zobacz również: Strefy erogenne u mężczyzn. Czy umiesz je znaleźć?