Faceci są zawsze mocni w gębie, ale kiedy przychodzi co do czego... niektórzy zawodzą. Dotyczy to także sytuacji intymnych, a wtedy to już nie tylko ich problem. Mężczyzna, który nie może stanąć na wysokości zadania, przeżywa podwójną traumę. Zaczyna wątpić w swoją męskość, a na dodatek jest mu potwornie wstyd przed partnerką. Chwilowy brak dyspozycyjności może zaważyć na jego pożyciu intymnym nawet przez kolejne lata.
W takich sytuacjach na naszych barkach spoczywa ogromna odpowiedzialność. Jeden nieuważny gest lub słowo skutecznie odbiorą mu całą pewność siebie. Istnieje także niebezpieczeństwo, że winą obarczysz siebie samą, a to chyba najgorszy pomysł, jaki może przyjść do głowy kobiecie w takim momencie. Erekcja, a zwłaszcza jej brak, nie pozostaje obojętna dla obojga partnerów.
Jak przetrwać to krępujące doświadczenie, żeby nie zwariować? Oto 7 aspektów, o których musisz pamiętać.
NIE OBWINIAJ SIEBIE
To najgorsze, co możesz zrobić w takiej sytuacji. Wystarczy, że partner, który zaniemógł, jest w podłym humorze. Nie musisz z nim rywalizować w tej kwestii i za wszelką cenę szukać problemu tam, gdzie go nie ma. To, że przez chwilę Twój partner nie daje rady, nie oznacza, że nagle przestałaś mu się podobać. Nie wmawiaj sobie, że na widok innej na pewno stanąłby na wysokości zadania. To kompletna bzdura i problem zawsze leży gdzie indziej. Weź się w garść, bo jeśli oboje zaczniecie panikować, to na pewno będzie Wasz ostatni bliski kontakt.
BĄDŹ SPOKOJNA
Panika jest zawsze najgorszym doradcą, więc nie ulegaj skrajnym emocjom. Im mniej słów tym lepiej, bo każde nieostrożne stwierdzenie może go dobić. Wyeliminuj ze swojego słownika tak nieodpowiedzialne frazy jak „Ojej! Co się stało?!”, „Zawsze wiedziałam, że jesteś gejem!”, „Nie jesteś prawdziwym mężczyzną!” czy „Ubieraj się, nie chcę cię więcej widzieć!”. Kiedy się uspokoisz, zrozumiesz, że nie tędy droga i tak naprawdę wcale tak nie myślisz. Pamiętaj o tym, zanim coś chlpaniesz.
ZNAJDŹ POWÓD
Wiedza to najlepszy ratunek w tego typu sytuacjach. Zamiast podejrzewać go ukrywanie prawdziwej orientacji seksualnej lub szukać problemu w sobie, skup się na bezsprzecznych faktach. Kłopoty z erekcją w 99 procentach przypadków wynikają z: przemęczenia, stresu, depresji, nadużywania alkoholu, papierosów, narkotyków lub leków, niskiego poziomu testosteronu, nadwagi i innych czynników zdrowotnych (cukrzyca, choroby serca itd.). Wspólnie zastanówcie się nad tym, z czego może to wynikać. Zachęć go do badań, jeśli problem się powtórzy.
NIE PODDAWAJ SIĘ
Pełne zbliżenie w takiej sytuacji nie jest raczej możliwe, ale to nie powód, by nagle wyrzucać go z łóżka. Bliskość to nie tylko fizyczne zespolenie, ale cała towarzysząca temu atmosfera. Zachęć go do zabawy innego typu. Do wyboru jest cała masa możliwości: kontynuowanie gry wstępnej, przebieranki, seks oralny, wykorzystanie specjalistycznych zabawek. W tak trudnym momencie facet musi wiedzieć, że nadal jesteś nim zainteresowana. Być może na niewiele się to zda, ale przynajmniej uniknie traumy.
POROZMAWIAJCIE O TYM
Uwaga! Na pewno nie powinnaś rozwodzić się na ten temat w momencie, kiedy problem zaistnieje. To wystarczająco stresująca sytuacja dla obojga (a jego w szczególności), by dojść do sensownych wniosków. Rozmowa powinna odbyć się już po wszystkim. Jeśli jej nie podejmiesz, on będzie gubił się w domysłach i wątpił w swoją męskość. Powiedz mu, że to nic takiego i razem sobie z tym poradzicie. Jeśli on czuje się winny i zażenowany – pozwól mu to z siebie wyrzucić. Musi jednak wiedzieć, że Ty podchodzisz do tej kwestii na spokojnie i na pewno nie masz zamiaru go oceniać.
PÓJDŹCIE RAZEM DO LEKARZA
Sytuacja się powtórzyła? Nie ma sensu dramatyzować i snuć czarnych scenariuszy. Jeśli on czuje Twoją miłość i wsparcie, o wiele łatwiej będzie mu sięgnąć po pomoc specjalisty. Powinnaś mu towarzyszyć we wszystkich etapach diagnozy i ewentualnego leczenia. Potraktuj to naturalnie. On nie powinien czuć się jak ciężko chory, który wymaga opieki i współczucia. Do tematu trzeba podejść zadaniowo – jest problem, trzeba z nim zawalczyć.
ZASTANÓW SIĘ NAD TYM, CZYM JEST SEKS
Większości z nas stosunek seksualny kojarzy się dosłownie i bardzo technicznie. Nie doszło do penetracji, nie było seksu. Błąd! Akt nie polega wyłącznie na wprowadzeniu penisa do pochwy. Gdyby tak było, mogłabyś z dnia na dzień zmienić partnera na bardziej sprawnego. W grę wchodzą jednak przede wszystkim uczucia i to na nich należy się skupić w tak kryzysowych momentach. Radość należy czerpać z bliskości ukochanego mężczyzny, a nie wyłącznie fizycznego zespolenia. Takie podejście uspokoi sytuację i sprawi, że partner szybciej odzyska dawne siły.