Jakie kobiety podniecają facetów? Powinny mieć blond, czy raczej ciemne włosy? Być bardzo szczupłe, czy przypominać figurą Kim Kardashian? Nosić spódniczki, czy spodnie? Prawda jest taka, że każdy mężczyzna ma swój gust i to, co kręci jednego, zupełnie nie podoba się drugiemu. Większość z nich ma jednak podobne zdanie w kwestii kobiecego biustu.
Wolą pokaźne piersi czy raczej delikatną zawartość dekoltu? Zapytałyśmy ich o to. Poznaj ich odpowiedzi!
Polecamy także: Faceci wyznają: Piercing u kobiet. TAK czy NIE?
Fot. Thinkstock
„Niestety nie gustuję w dziewczynach z małymi piersiami. Zdecydowanie wolę „kobiece kobiety”, które mają krągłości. Lubię mieć za co złapać. Nie oznacza to jednak, że od razu dyskryminuję te, które nie mają pokaźnego biustu. Jak dziewczyna jest ładna, zgrabna i w dodatku przyjemnie się z nią rozmawia, to chętnie zabieram ją na randkę. Nie jestem nastawiony na to, by umawiać się tylko z biuściastymi”.
„Wymaganie od kobiety, żeby miała duże, jędrne piersi to jak wymaganie od faceta, żeby miał wielkiego, grubego penisa. Przecież to nie zależy od nas – jedni rodzą się z takim ciałem, drudzy z innym. Ważne, co dziewczyna ma w głowie, a nie w staniku”.
Fot. Thinkstock
„Widok kołyszącego się pod kusą bluzeczką biustu mnie relaksuje. Taki już jestem i nic na to nie poradzę. Ubóstwiam duże piersi. Mógłbym się na nie gapić godzinami. Dotykać, całować, pieścić… Mógłbym robić z nimi wszystko, jeśli wiecie, co mam na myśli”.
„Może was zaskoczę, ale preferuję małe biusty. Takie po prostu bardziej mi się podobają, choć zapewne jestem w mniejszości, bo faceci zazwyczaj przepadają za pełnymi kształtami…”
Fot. Thinkstock
„Małe piersi u kobiety mi nie przeszkadzają, ale doprecyzujmy, co oznacza owo „małe”. Małe, jednak widoczne. Płaskie deski mnie nie kręcą. Kobieta musi mieć choć odrobinę kształtów, żeby nie wyglądała bez ubrania jak chłopak”.
„Jeśli musiałbym wybierać między dziewczyną z małym, ale naturalnym biustem, a kobietą z dużymi, ale sztucznymi piersiami, bez wahania wybrałbym tę pierwszą. Nie znoszę sztuczności, nawet jeśli oznacza bujne, sterczące piersi”.
Miała tak duże piersi, że czuła się jak kaleka! Jak wygląda po ich zmniejszeniu?
Fot. Thinkstock
„Zdecydowanie nie podobają mi się małe piersi i zawsze spotykałem się z dziewczynami, które miały wypukłości tam, gdzie trzeba. Seks smakuje wtedy zupełnie inaczej. Z biustem można wyprawiać w łóżku takie rzeczy, że głowa mała. Dla mnie to fetysz”.
„Piersi to piersi. Lubię i małe, i duże! Nie będę dyskwalifikował dziewczyny tylko dlatego, że nie nosi miseczki C czy D. Nie dajmy się zwariować, ludzie…”
Fot. Thinkstock
„Mały biust u kobiety zupełnie mi nie przeszkadza, choć… i tak na ulicy zawsze obejrzę się za dziewczyną z dużymi piersiami. Tacy już są faceci. Lubimy sobie popatrzeć. Mimo to jest mi obojętne, czy moja przyszła żona będzie miała pokaźną zawartość dekoltu, czy też nie. Są w życiu ważniejsze rzeczy niż rozmiar stanika”.
„Małe piersi mi nie przeszkadzają, ale nie lubię rozczarowań. W ubraniu dziewczyna wygląda, jakby miała fajne krągłości, bo pod spodem wypchany stanik typu push up. Potem ściąga ubranie i czar pryska… Rozczarowanie, zawód. A więc apeluję do wszystkich kobiet, żeby nie oszukiwały w ten sposób mężczyzn. Noście normalne staniki. Po co udawać, że w staniku jest więcej niż ma to miejsce w rzeczywistości?”.
Fot. Thinkstock
„Małym piersiom mówię zdecydowanie „nie”. Chcę mieć na co popatrzeć. Chcę mieć za co złapać. Oczywiście duży biust to nie wszystko, ale w sypialni jest mile widziany. Każdy facet, który twierdzi inaczej, kłamie”.
„Małe, duże, średnie, a co to za różnica? Jak dziewczyna ma ładną buzię, zgrabny tyłeczek i sympatycznie się uśmiecha, to przestaje mnie obchodzić zawartość jej dekoltu!”
Zobacz także: Powiększanie piersi: tu chyba poszło coś nie tak