Panie lekkich obyczajów nie cieszą się raczej wielkim szacunkiem. Większości z nas wydaje się, że „byle prostytutka” niczego nie może nas nauczyć. Skoro nie szanuje samej siebie, to kiepski z niej autorytet. Ale może choć raz warto pozbyć się uprzedzeń i wysłuchać tego, co mają nam do powiedzenia? Zwłaszcza, że płatna kochanka w dziedzinie seksu może uchodzić za ekspertkę. A ta konkretna wyjątkowo mądrze mówi.
Blithe Velour nie ukrywa tego, że handluje swoim ciałem w jednym z amerykańskich domów publicznych. Młoda kobieta na Instagramie pisze o sobie „masochistka i profesjonalna dzi***”. O męskich przyrodzeniach wie chyba wszystko, dlatego zdecydowała się obalić kilka najpopularniejszych mitów na ich temat. Jej słowa są pocieszające dla panów, ale otwierają oczy także paniom.
To zdecydowanie powinnaś wiedzieć o penisie, zanim się do niego zbliżysz…
Zobacz również: Cała prawda o SEKSIE ORALNYM: Ile kobiet połyka nasienie?
źródło: Instagram (instagram.com/BlitheVelour)
„Widziałam wiele członków. Były różnego kształtu, długości, grubości i koloru. Unosiły się do góry, opadały, inne wykrzywiały się na bok. Niektóre wielkości mojego przedramienia, inne długości kciuka. Widziałam penisy skrzywione i w kształcie grzyba. Internetowe źródła przekonują, że istnieje oś takiego, jak idealny penis. Jestem tu po to, żeby wyznać prawdę: jeśli interes jest zdrowy, jest też idealny do uprawiania seksu i sprawiania przyjemności kobiecie” - czytamy w portalu „Daily Star”.
Zobacz również: Zostań mistrzynią fellatio: Właśnie TEGO pragnie każdy facet w czasie seksu oralnego!
źródło: Instagram (instagram.com/BlitheVelour)
„Ponownie, to też nieprawda. Posiadanie bardzo długiego i grubego penisa nie sprawia, że facet z automatu staje się fantastycznym kochankiem. Moje bogate doświadczenie podpowiada mi, że o wiele ważniejsza jest wyrozumiałość na unikalne potrzeby partnera i nie ignorowanie jego fantazji. Bez względu na rozmiar, jeśli potrafisz uciskać odpowiednie miejsca i utrzymać dobre tempo - na pewno poczuję się usatysfakcjonowana” - przekonuje Blithe.
Zobacz również: Co czuje facet, gdy pieścisz go oralnie? OMG!
źródło: Instagram (instagram.com/BlitheVelour)
„Jeśli nam się to zdarza, to raczej nie chodzi o obgadywanie fizyczności partnera. Nie rozmawiamy o długości członka kochanka. Raczej o tym, jak radził sobie w łóżku i jaki miał temperament. Zdecydowanie bardziej wolimy mówić i słuchać o seksie jako doświadczeniu, a nie o takich szczegółach. Rzadko się zdarza, aby koleżanka zwierzała się ze swoich igraszek i wspomniała o wielkości interesu partnera. A skoro my się na tym nie skupiamy, to panowie też nie powinni” - radzi.
I chyba ma w tym sporo racji…