Kobiece piersi są wyjątkowo czułe na dotyk, a delikatne przygryzanie, ssanie i lizanie sutków może zaowocować nawet orgazmem. Niestety tylko nieliczni panowie potrafią właściwie obchodzić się z kobiecym biustem – pozostali zazwyczaj pieszczą go w taki sposób, w jaki sami chcieliby być pieszczeni, czyli o wiele za mocno. Właśnie z tego powodu większość kobiet woli… autopieszczoty.
W dzisiejszym artykule podpowiadamy, jak właściwie się do tego zabrać podczas seksu i nie tylko!
Jeśli chcesz dać swojemu mężczyźnie gorący pokaz automasażu, który rozgrzeje jego zmysły do czerwoności i wprawi niemal w stan hipnozy, zacznij od założenia odpowiedniego stanika. Najlepszy będzie koronkowy i prześwitujący, ponieważ pozwoli ci na wstępne głaskanie biustu bez konieczności zdejmowania bielizny (facet będzie mógł wodzić wzrokiem za twoją dłonią dzięki półprzezroczystemu materiałowi).
Patrząc swojemu mężczyźnie prosto w oczy, wsuń rękę pod jedną z miseczek biustonosza i zacznij subtelnie uciskać pierś. Zataczaj palcem kręgi wokół sutków, chwytaj je w palce, obejmuj dłonią. Następnie powoli zsuń ramiączko stanika tak, by wyswobodzić pierś z bielizny. To samo zrób z drugim ramiączkiem. Kiedy oczom twojego partnera ukażą się nagie piersi, chwyć je w obie dłonie i na przemian, wykonując miękkie, okrężne ruchy, zbliżaj je do siebie i oddalaj. Potem gest ten wykonuj tylko jedną ręką, druga natomiast niech swobodnie przesuwa się po twoim ciele od linii brzucha aż po obszar między piersiami.
Do erotycznego automasażu warto również wykorzystać kostki lodu lub kilka kropli alkoholu, którymi możesz zwilżyć sutki. Dzięki temu brodawki momentalnie zrobią się twardsze i ciemniejsze, a twój facet nabierze ogromnej ochoty, by pieścić je ustami i językiem.
Do tego, by bawić się swoim biustem, nie potrzeba jednak obecności mężczyzny. Równie dobrze możesz to robić, nie mając publiczności.
W tym celu rozbierz się od pasa w górę i stań przed lustrem. Następnie całą powierzchnią dłoni zacznij gładzić obie piersi. Wykonuj powolne, koliste ruchy, stopniowo zwiększając natężenie nacisku i skupiając się na sutkach. Chwyć brodawki między kciuk a palec wskazujący i delikatnie zacznij je uciskać lub rolować. Siłę uchwytu dostosuj do swoich własnych potrzeb - przecież nikt inny nie wie, jaki dotyk wywołuje w tobie największe podniecenie.
Jeśli jesteś w stanie dotknąć swoich piersi ustami, wykorzystaj to podczas automasażu. Dłonią unieś jedną pierś, a potem koniuszkiem języka zacznij ją lizać oraz ssać i przygryzać sutki. Jeśli jednak nie potrafisz pieścić się ustami (lub po prostu cię to nie podnieca), zwilż swoje palce śliną, natrzyj nią brodawki, a następnie delikatnie na nie chuchnij. Naprzemienne uczucie gorąca i zimna sprawi ci masę przyjemności.
Pamiętaj, że pieszczenie własnego biustu jest nie tylko doskonałą metodą, pozwalającą na poznanie własnych potrzeb, ale również drogą do samoakceptacji i pokochania swojego ciała.
Michalina Żebrowska
Zobacz także:
Czego nie powinnaś robić w łóżku?
Twój partner nie powie Ci tego wprost, ale pewne rzeczy mogą go naprawdę irytować.
Co robić, gdy brak akceptacji własnego ciała niekorzystnie wpływa na życie seksualne?