Dobre wychowanie wymaga od nas delikatności i wyrozumiałości. Nie powinnyśmy zaglądać nikomu do łóżek, bo to co się tam dzieje, jest indywidualną sprawą każdego. Jeśli tylko nikomu nie wyrządza krzywdy. Nie zmienia to jednak faktu, że ciekawość okazuje się silniejsza od konwenansów i czasami aż nas korci, by zerknąć komuś pod kołdrę. Ludzka seksualność, choć nie wydaje się zbytnio skomplikowana, kryje w sobie wiele tajemnic.
Większość ludzi jest w stanie osiągnąć satysfakcję poprzez tradycyjny kontakt z partnerem. Zbliżenie wymaga obecności dwóch osób. Reszta dzieje się niemal samoczynnie. Nie brakuje jednak i takich, którzy do pełni szczęścia potrzebują konkretnych bodźców. Podniecają nas miejsca, zapachy, przedmioty, stroje. Dla niektórych są tylko przyjemnym dodatkiem, a dla innych niezbędnym elementem sytuacji intymnej.
Badacze co do jednego są zgodni – każdy przedmiot lub sytuacja może stać się dla człowieka fetyszem. Każdy. Co konkretnie? Możecie się bardzo zdziwić. Oto najdziwniejsze przypadki, jakie zna współczesna seksuologia. Niektóre wydają się niegroźne, ale nie brakuje przykładów mocno ekstremalnych...
OZOLAGNIA
Fetysz, który może spodobać się wszystkim, którzy są na bakier z higieną osobistą. W tym przypadku za podniecający uznaje się zupełnie naturalny zapach potu oraz narządów płciowych partnera. W niektórych przypadkach fetyszem okazuje się nie naturalność, ale np. konkretny zapach perfum.
HETEROCHROMOFILIA
W przypadku Polaków, który w większości są przedstawicielami rasy białej, za podniecający uznaje się intymny kontakt z osobami o innym kolorze skóry, czyli czarnoskórymi oraz Azjatami. Seks z innym Polakiem okazuje się zbyt mało urozmaicony.
PODOFILIA
Choć brzmi groźnie, nie ma kompletnie nic wspólnego z pedofilią. W tym przypadku obiektem westchnień okazują się stopy. Nie tylko kobiece, bo nie brakuje pań, które osiągają satysfakcję podziwiając i dotykając stopy partnera płci męskiej.
FETYSZYZM PĘPKA
Niepozorna część ciała może stać się obiektem westchnień. Seksuologia odnotowuje przypadki osób, które za niezbędną część stosunku seksualnego uznają wkładanie palca lub lizanie pępka partnera.
STHENOLAGNIA
Dotknięci tym fetyszem nie mają innego wyjścia, jak zapisać się na siłownię lub czatować na partnera w jej pobliżu. W tym przypadku głównym bodźcem okazują się mocno wyrzeźbione mięśnie. Nie chodzi wyłącznie o podziw kobiety dla kulturysty – dotyczy to obojga płci i wszystkich orientacji seksualnych.
PIGMALIONIZM
W tym przypadku doskonałym wyjściem okazuje się zatrudnienie w muzeum. Pod warunkiem, że potrafimy nad sobą zapanować. Dotknięci tym fetyszem osiągają seksualne spełnienie przez oglądanie i fizyczne obcowanie z dziełami sztuki. Zwłaszcza rzeźbami.
KOPROFILIA
O ile w poprzednich przykładach możemy przynajmniej próbować zrozumieć dotkniętych nimi fetyszystów, tak tym razem zrobi się wyjątkowo nieprzyjemnie. W koprofilii za podniecający uznaje się ludzki kał – własny lub partnera, który jest rozsmarowywany na ciele lub dochodzi do wypróżnienia bezpośrednio na drugą osobę.
UROFILIA
W tym przypadku głównym bodźcem jest ludzki mocz. Satysfakcja osiągana jest poprzez kontakt z moczem partnera, oblewanie się nim, wąchanie lub oddawanie go na swoje i cudze ciało. W ten sposób jedna strona dominuje nad drugą.
GRAWIDITOFILIA
Fetysz, który w centrum uwagi stawia ciężarną kobietę i jej brzuch. Satysfakcja osiągana jest nie tylko poprzez bezpośredni kontakt, ale samo patrzenie na nią.
AKROTOMOFILIA
Większość ludzi za najbardziej podniecające uznaje zgrabne i zdrowe ciało, które niczym nie różni się od tego prezentowanego w podręcznikach do biologii. W tym przypadku jest inaczej – satysfakcja seksualna osiągana jest poprzez kontakt z osobą ze zdeformowanym ciałem – wskutek choroby lub poprzez amputację kończyn.