Do zapachu przywiązuję się ogromną wagę od tysięcy lat. Już w okresie rozkwitu cywilizacji Mezopotamii podczas religijnych obrzędów używano wonnych kadzideł, a wspólna kąpiel małżonków w aromatycznych olejkach miała być gwarancją długiego, szczęśliwego i udanego wspólnego życia. Stamtąd pochodził także pierwszy w historii świata perfumiarz – Tapput.
W starożytnym Egipcie perfumiarzy zastąpili kapłani. Do ich zadań należało wytwarzanie pachnideł, które stosowane były między innymi podczas nabożeństw. Z czasem olejki zaczęły być używane do nadawania zapachu ciału, głównie ze względu na wiarę iż aromat przybliża do boga.
Znad Nilu moda na perfumy przeniosła się do starożytnego Rzymu, a stamtąd trafiła do Grecji. Nastąpił pierwszy w historii świata prawdziwy boom na piękne zapachy. Perfumowano nie tylko ciało (wonnymi olejkami kwiatowymi), ale także ubrania, pomieszczenia oraz… konie i psy. Najbogatsi Rzymianie sypiali na materacach wypełnionych po brzegi płatkami róż. Przełomu dokonali jednak dopiero muzułmanie, którzy stworzyli aparat do destylacji, znacznie ułatwiający produkcję olejków.
W średniowieczu Kościół zakazał perfumowania ciała. Wonne olejki zniknęły na jakiś czas, ale w dobie Wypraw Krzyżowych na nowo powróciły, choć głównie po to, by spryskiwać nimi posadzki w miejscach świętych oraz różańce. W 1370 roku powstało pierwsze pachnidło na bazie alkoholu – Woda Królowej Węgier. Elżbieta, córka Władysława Łokietka, bo o niej mowa, uwielbiała luksusy i dalekie podróże. Podczas jednej z nich pewien pustelnik zdradził jej sekretną recepturę, która stała pierwszymi prawdziwymi perfumami.
Prawdziwy rozkwit sztuki perfumeryjnej nastąpił w XIX wieku, kiedy to Pierre Francois Pascal Guerlain otworzył w Paryżu swoją firmę i zaczął do produkcji pachnideł wykorzystywać składniki syntetyczne. Dzięki temu koszty produkcji wód zapachowych znacząco spadły, więc mogło pozwolić sobie na nie coraz więcej modnych Europejczyków.
Kolejne nazwisko nierozerwalne związane z wonnym przemysłem to Ernest Beaux, chemik pracujący dla Coco Chanel. W 1921 roku zastosował po raz pierwszy substancję utrwalającą aromat naturalnych olejków, na zawsze rewolucjonizując tym samym przemysł kosmetyczny.
Lilka Tylman