Najdziwniejsze perfumy świata: Chciałabyś pachnieć krwią, potem, mięsem lub surową rybą?

Jeśli znudziły ci się kwiatowe i owocowe zapachy, zawsze możesz wybrać coś odważniejszego...
Najdziwniejsze perfumy świata: Chciałabyś pachnieć krwią, potem, mięsem lub surową rybą?
20.10.2013

Każda z nas gustuje w innych zapachach. Na szczęście na rynku jest tak wiele marek kosmetycznych, że wybór odpowiednich dla nas perfum nie jest zadaniem niewykonalnym. Niezależnie od tego, czy lubisz ciężką i wyrazistą woń, czy może jednak delikatne i kwiatowe aromaty – zawsze znajdziesz coś dla siebie. Wystarczy odrobina cierpliwości w poszukiwaniach.

Wśród składników popularnych perfum dominują owoce (morela, jabłko, cytryna), kwiaty (róża, jaśmin, fiołek), a także piżmo, drzewo sandałowe czy przyprawy korzenne. Wszystkie one kojarzą się raczej pozytywnie, prawda? Dzisiaj przedstawiamy perfumy, których składu chyba nigdy nie chciałybyśmy poznać...

To najdziwniejsze zapachy, jakie można sobie wyobrazić. W tym przypadku nie dominują owoce i kwiaty, ale aromaty przypominające jedzenie, pot, krew, a nawet... męskie nasienie. Tak, takie cuda naprawdę sprzedawane są w niektórych krajach świata. Chciałybyście je powąchać?

perfumy

Burning Leaves by I Hate Perfume - aromat nawiązujący do palących się liści, który wielu kojarzy się podobno wyjątkowo dobrze.

perfumy

Flame - kolejna pozycja obowiązkowa dla miłośników jedzenia. Aromat ma przypominać ten panujący w lokalach Burger King - mięso i inne smaczne dodatki.

perfumy

Vulva - wystarczy przetłumaczyć tę nazwę, by wiedzieć wszystko o tym zapachu. W języku angielskim vulva to... srom.

perfumy

Demeter Shushi - jeśli gustujesz w surowej rybie, dzięki tym perfumom możesz pachnieć jak najmodniejsza ostatnio przekąska.

perfumy

Liaisons Dangereuses by Kilian - perfumy nazywane francuską orgią. To aromat ciał mokrych od potu w połączeniu z zapachem seksu (cokolwiek to znaczy)

perfumy

Pizza Hut - chyba nie musimy tłumaczyć?

perfumy

Paper Passion by Karl Lagerfeld - coś dla wszystkich miłośników książek, a szczególnie starych bibliotek. Zapach starzejącego się papieru...

perfumy

Fame by Lady Gaga - intrygujący zapach od znanej piosenkarki, która określiła go jako połączenie... krwi i męskiego nasienia.

perfumy

Bacon - po prostu bekon, czyli coś dla eleganckich mięsożerców.

Polecane wideo

Komentarze (7)
Ocena: 5 / 5
Anonim (Ocena: 5) 21.10.2013 00:46
hmm... zapach starzejących się książek i zapach palonych liści muszą ładnie pachnieć :> chciałabym powąchać i zobaczyć czy naprawdę tak pachną ;))
odpowiedz
Doris (Ocena: 5) 20.10.2013 15:57
Z perfumem Gagi się mocno pomylili. Zwyczajna plota. Mam go w wersji flakonu,probki i żelu pod prysznic. Pachnie wyjątkowo słodko a kolor płynu jest czarny ale po nałożeniu na ciało staje się przezroczysty. Za zestaw dalam 25£ (flakon 30 ml,zel i zmywalny tatuaz) rok temu :-) Polecam wypróbowac.
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 20.10.2013 14:14
Ja miałam perfumy od Lady Gagi i pachniały wyśmienicie, do tej pory pachną, i na pewno nie spermą i krwią. Bez przesady.
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 20.10.2013 14:00
Przecież Lady Gaga to najzwyklejszy kwiatowo- owocowy, słodki, dość przyjemny zapach. Na próżno doszukiwać się w nim krwi czy spermy. Twórcy tych perfum z pewnością chcieli w jakiś sposób je zareklamować i dlatego puścili taką plotkę.
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 20.10.2013 10:32
Wąchałam Fame od Gagi. Był inny, mi się podobał, ale jakoś krew i sperma mi na myśl nie przyszły ;P
zobacz odpowiedzi (1)

Polecane dla Ciebie