Bezbarwny lakier - taki niepozorny, a uwierzcie nam, to jeden z najlepszych wynalazków branży kosmetycznej! Nawet jeśli nie wyobrażasz sobie sytuacji, w której twoje paznokcie są pociągnięte wyłącznie transparentnym glossem, powinnaś mieć go zawsze w torebce, bo w każdej chwili może okazać się N I E Z B Ę D N Y!
Co, poza nabłyszczaniem płytki, jest w stanie zdziałać kropka kosmetyku?
Zatrzymuje oczka w rajstopach: Wyobraź sobie, że właśnie weszłaś do biura, za chwilę masz ultra ważne spotkanie, a jadąc windą zauważasz że w pończochach zrobiło Ci się mini oczko. Teraz jest malutkie, ale kto wie, jak potoczą się jego losy?! Bezbarwny lakier niewidocznie zahamuje proces, a Ty spokojnie dotrwasz do przerwy na lunch, kiedy to wyskoczysz po nowe rajstopy / wyślesz po nie swoje asystentkę.
Sprawia, że guziki i sznurowadła dłużej wyglądają świetnie: Guziki pokryj cieniutką warstwą lakieru tuż po zakupie nowej koszuli, szczególnie, jeśli są złote lub srebrne. Podziękujesz nam za ten pomysł po pierwszym praniu - nie ma mowy, żeby coś odprysnęło. Identycznie postępuj z każdą nową parą sznurowanych sneakersów!
Zabezpiecza paznokcie przed żółknięciem: Traktuj bezbarwny lakier jako bazę pod warstwę kolorowego. Nie dość, że zabezpieczysz w ten sposób płytkę przed powstawaniem przebarwień to dodatkowo sprawisz, że manikiur będzie trwalszy i utrzyma się dłużej. Na sam koniec malowania paznokci pokryj nim również końcówki - to najlepsze zabezpieczenie przed ścieraniem.
Do czego jeszcze może ci się przydać bezbarwna emalia? Podobno świetnie łagodzi ból i swędzenie po ukąszeniach owadów. Wystarczy nałożyć odrobinę preparatu na skórę i pozwolić mu wyschnąć. Wybornie sprawdza się także przy drobnych naprawach uszkodzonych mebli - jeśli masz w domu stolik pokryty warstwą błyszczącej emalii, która miejscami odprysnęła, uzupełnij braki glossem do paznokci.
Zdaniem ekspertów z portalu bellasuger.com, przy pomocy lakieru możesz także wzmocnić końcówki zapałek, np. kiedy wybierasz się na piknik. Wówczas siarka nie nasiąknie wilgocią z powietrza i w każdej chwili będziesz mogła rozpalić ognisko (bo o palenie papierosów Cię nie posądzamy!). W ten sam sposób wzmacniaj papierowe naklejki, np. na rowerze albo lodówce. Ich krańce nie będę się odrywać, a farba nie popęka.
źródło: BOSKA!