Rodziców, którzy powinni baczniej się przyglądać menu swoich pociech, wyręczyła warmińsko-mazurska inspekcja sanitarna, która przeanalizowała skład słodkich przekąsek oferowanych w wielu sklepikach na terenie województwa. Efekt? Ze sprzedaży wycofano tysiące lizaków, batoników i cukierków.
Dlaczego? Przez niewiarygodne nagromadzenie benzoensanu sodu i całego szeregu barwników oznaczanych literką E. Lekarze alarmują: słodycze (poza oczywistym wpływem na zęby i masę ciała) wywołują u dzieci nadpobudliwość, są źródłem alergii, a w przyszłości mogą odpowiadać nawet za przyspieszony rozwój choroby Alzheimera!
Kolorowe cukierki, czekoladowe batoniki, karmelowe landrynki, ciasteczka, żelki, wafelki... Na samą myśl o apetycznych słodkościach robimy się głodne! Nie można więc dziwić się dzieciom, że tak łatwo ulegają kalorycznym pokusom, wydając całe kieszonkowe na psujące zęby i sylwetkę łakocie. Dlatego tak ważna jest edukacja - lepiej jednak nie liczyć na szkolnego wychowawcę i wdrażanie właściwych nawyków żywieniowych rozpocząć już w domu.
Natasza Lasky
Zobacz także:
Ku*** jak ibuprofen - przekleństwa działają jak leki przeciwbólowe (SERIO!)
Które wulgaryzmy są najskuteczniejsze?
Trzech braci dostało zawału serca w jednym momencie. Dwóch NIE ŻYJE!
Lekarze są w szoku.