Dlaczego warto jeść kiełki?

Zdrowie, uroda, dobra forma, świetne samopoczucie – to wszystko jest możliwe dzięki kiełkom: małym cudom natury.
Dlaczego warto jeść kiełki?
15.05.2014

Kiełki są roślinami we wczesnej fazie rozwoju. W czasie kiełkowania obecne w nasionach substancje odżywcze są tak przetwarzane, że organizm ludzki potrafi je łatwiej przyswoić, natomiast ilość substancji witalnych wielokrotnie się zwiększa. „Wystarczy, byśmy nasionku zapewnili odpowiednie warunki w postaci pokojowej temperatury i odpowiedniej dawki wilgoci, a zacznie kiełkować” – pisze w książce Kiełki. Żywność i lek w naszej kuchni” Maren Bustorf-Hirsch (Oficyna Wydawnicza Interspar 2007).

Perełki natury

Wszystkie nasiona – niezależnie od gatunku – mają zarodek, które obfituje w substancje białkowe, tłuszczowe i związki mineralne. Zarodek otoczony jest tkanką składającą się głównie z węglowodanów – służy ona mu jako coś w rodzaju magazynu z zapasami. Następną warstwę stanowi łupina, która również zawiera wiele cennych witamin i związków mineralnych. Wszystkie związki obecne w zarodku, obielmie i łupinach magazynowane są tak długo, aż wreszcie nasionko zacznie kiełkować.

Maren Bustorf-Hirsch tłumaczy, że nigdzie indziej nie występuje tak wiele substancji witalnych i odżywczych jak w kiełkach. W dodatku ich forma jest skoncentrowana i są one łatwo przyswajalne. Dlatego warto to wykorzystać i spożywać ów skoncentrowany pokarm. Kiełki są w stanie zaopatrzyć nasz organizm we wszystkie konieczne do życia substancje witalne i – jak zauważa autor książki poświęconej tej tematyce – usunąć wszelkie możliwe objawy niedoborowe, nie obciążając przy tym systemu trawiennego. Odkryli to chińscy uczeni ponad pięć tysięcy lat temu!

Łatwa uprawa

Kiełkizawsze świeże i bardzo smaczne – w kuchni znajdują szerokie zastosowanie. Dlatego warto hodować je we własnym domu. Zwłaszcza że żaden innych pokarm przy tak wysokiej zawartości substancji odżywczych i witalnych nie odznacza się tak małą liczbą kalorii. Dodajmy, że jest to produkt bardzo łatwy do wyhodowania. Pora roku nie ma znaczenia, żadne urządzenia czy ogródek nie są potrzebne. Kiełki są gotowe do spożycia już po paru dniach.

„Można zbierać je tuż przed posiłkami – tak świeżej żywności nie dostaniemy w żadnym sklepie, w dodatku mamy stuprocentową pewność, że nie zawierają żadnych pozostałości po chemicznych środkach ochrony roślin czy syntetycznych nawozach” – zwraca uwagę Maren Bustorf-Hirsch.

jedzenie

Kozieradka – ma prawie 29 proc. białka, dużo witaminy C i A oraz żelaza. Pomaga przy chorobach żołądka i przewodu pokarmowego. Potrawy doprawiane kiełkami z kozieradki zyskują orientalny charakter.

Groch kiełki grochu składają się mniej więcej w 25 proc. z cennych związków białka, zawierają ponadto wiele witamin (A, B1, B2, B6, C) oraz związków mineralnych i pierwiastków śladowych (wapń, fosfor, magnez, miedź, cynk, mangan). W smaku przypominają zielony groszek.

Rzodkiew kiełki hamują proces rozwoju bakterii, drożdży i grzybów. Stosowane są od dawna jako środek leczniczy na dolegliwości wątroby, woreczka żółciowego i oskrzeli. Mają ostry smak i aromat.

Soja – ma dużo białka, tłuszczu, witamin i pierwiastków. Kiełki sojowe są bardzo smaczne: najsmaczniejsze po podprażeniu na niewielkiej ilości tłuszczu. Wykształca się wtedy specyficzny, nieco orzechowy smak.

Inne popularne nasiona na kiełki to: żyto, słonecznik, pszenica, sezam, gorczyca, owiec, ryż, fasola mung, dynia, proso, cieciorka, jęczmień, gryka.

Ewa Podsiadły-Natorska

jedzenie

Sposobów wykorzystania kiełków jest wiele – pasują do surówek, chleba, sałatek, zup, drugich dań, sprawdzą się jako farsz albo składnik zdrowego koktajlu. Świetnie smakują zapieczone z serem, jako składnik pizzy lub zdrowej kanapki. Ponieważ mają swoisty, niepowtarzalny smak, do którego trzeba się przyzwyczaić, na początku najlepiej dodawać je do posiłków w niewielkich ilościach.

Gdzie je kupić?

Maren Bustorf-Hirsch przyznaje, że hodowanie kiełków jest dziecinie proste, warto jednak zwrócić uwagę na kilka spraw. Przede wszystkim trzeba wybrać dobre nasiona. „Nie mogą być połamane, muszą być w pełni zdolne do kiełkowania i nie mogą być w żaden sposób poddawane procesom chemicznym” – podkreśla autor książki. Najlepiej kupować nasiona specjalnie przeznaczone na kiełki. Znajdziemy je w wielu sklepach; również w supermarketach.

jedzenie

By nasiona mogły zacząć kiełkować, trzeba zapewnić im cztery podstawowe warunki: nie mogą podlegać bezpośredniemu nasłonecznieniu (wymagają światła pośredniego lub całkowitej ciemności); potrzebują wystarczającej ilości wilgoci, ale nie mogą być mokre; temperatura, w jakiej odbywa się proces kiełkowania, powinna wynosić – w zależności od rodzaju nasion – 18-21 stopni; nasiona potrzebują wystarczającej ilości tlenu.

Domowa hodowla krok po kroku (radzi Maren Bustorf-Hirsch)

Najpierw nasiona starannie myjemy, następnie wkładamy do dość dużej salaterki i zalewamy wodą. Pozostawiamy je, by pęczniały, w zależności od gatunku, na cztery do dwunastu godzin. Niektóre nasiona pęczniejąc, mocno zwiększają swą objętość – trzeba to uwzględnić, zarówno jeśli chodzi o wielkość salaterki, jak i ilość wody. Z reguły stosuje się od trzech do czterech filiżanek wody na filiżankę nasion.

jedzenie

Spęczniałe nasiona wylewamy na sito, podstawiając pod nie salaterkę. Wody tej szkoda wylewać – jest bogata w witaminy, enzymy i sole mineralne. Można użyć ją np. do gotowania zup lub jarzyn, podlać nią kwiatki albo dać do picia domowym zwierzętom. Płuczemy nasiona na sicie, najlepiej wodą o temperaturze zbliżonej do temperatury ciała, po czym sito stawiamy na salaterce, by woda ociekła.

W zależności od gatunku pozwalamy nasionom kiełkować od dwóch do pięciu dni; w tym czasie trzeba je przepłukiwać letnią wodą, od dwóch do czterech razy dziennie. Po dwóch-pięciu dniach kiełki są gotowe do spożycia.

Które wybrać?

Nasion na kiełki jest bardzo dużo – różnią się między sobą przede wszystkim smakiem, różnie też wpływają na organizm. Kilka przykładów:

Lucerna – ma wszystkie witaminy, jakich potrzebuje człowiek. Jej kiełki odznaczają się dużą zawartością białka. Wzmacniają mięśnie, żeby i kości. Są łagodnie cierpkie w smaku, o lekko orzechowym posmaku.

Polecane wideo

Komentarze (12)
Ocena: 5 / 5
Anonim (Ocena: 5) 08.03.2015 14:01
Żeby zejść do prawidłowej wagi przy 170 (ok 55-60 kg) warto ćwiczyć, nie jeść fast foofów, jeśc 5 posilkow dziennie i brać acetomale wspomagające odchudzanie :)
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 15.05.2014 10:57
dziewczyny, doradźcie mi, jak mam schudnąć. Waże 71 kg przy wzroście 170 cm. Niby to nie jest jakaś straszna nadwaga, ale chciałabym zrzucić jakieś 10 kg, najlepiej w szybkim czasie. Jakies diety, wskazówki?
zobacz odpowiedzi (9)
Anonim (Ocena: 5) 15.05.2014 10:56
lubię bardzo kiełki dodawać do kanapek i sałatek
odpowiedz

Polecane dla Ciebie