Dlaczego Polacy marnują jedzenie?

Oto liczby, które szokują: każdego roku w Polsce na zmarnowanie idzie 9 mln ton żywności. Gdzie tkwi przyczyna i jak to zmienić?
Dlaczego Polacy marnują jedzenie?
29.08.2015

Raport dotyczący marnowania jedzenia przygotował Eurostat, czyli Europejski Urząd Statystyczny. Wynika z niego, że na całym świecie aż 1/3 produkowanej żywności jest wyrzucana. W samej Europie to 100 mln ton żywności, która każdego roku trafia na śmietnik. Na tę liczbę składa się ilość żywności zmarnowanej przez Polaków – ok. 9 mln ton. Za dużą część wyrzucanego jedzenia odpowiada co prawda produkcja, gospodarstwa domowe marnują jednak średnio 2 mln ton rocznie.

Takie wyniki plasują nas w niechlubnej czołówce europejskich państw, które marnują żywność na największą skalę. Pod tym względem zajmujemy piąte miejsce – więcej jedzenia wyrzucają tylko Niemcy, Brytyjczycy, Francuzi i Holendrzy. – Marnowanie żywności to przypadłość społeczeństw zachodnich, zamożnych. Z jednej strony chcemy posiadać dużo rzeczy, czujemy potrzebę gromadzenia zapasów, z drugiej strony nie potrafimy ich w sposób sprawny i rozsądny wykorzystać – mówi agencji informacyjnej Newseria Tomasz Lis, rzecznik prasowy firmy Philipiak Milano.

Badanie Millward Brown na zlecenie Federacji Polskich Banków Żywności dowiodło, że do wyrzucania żywności przyznaje się blisko 40 proc. Polaków. Do kosza najczęściej trafiają takie produkty jak: wędliny, pieczywo, warzywa, owoce, jogurty.

Dlaczego żywność się marnuje?

Bo kupujemy jej za dużo. Skutek taki, że wiele produktów traci ważność i trzeba je wyrzucić. Winne jest też niewłaściwe przechowywanie pożywienia, co przyczynia się do szybszego psucia, utraty smaku i wartości odżywczych. Nie bez znaczenia jest również brak pomysłu na wykorzystanie poszczególnych składników.

– Zmiana tego zależy od nas. Jest to dość złożony proces: zarówno planowanie zakupów, przygotowywanie posiłków, przechowywanie żywności w domu, jak i wykorzystanie żywności, która nam została po posiłku – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Marek Borowski, prezes Federacji Polskich Banków Żywności

eat vogue

Podziel się żywnością

Czasem (często?) kupujemy coś pod wpływem chwili. Przykładowo: nie masz pojęcia, jak jeść soczewicę, ale słyszałaś, że jest bardzo zdrowa i zaopatrzyłaś się w opakowanie… Problem w tym, że początkowy zapał szybko ci minął i soczewica wylądowała na dnie szafki. Masz dwa wyjścia: znajdź w internecie ciekawy przepis i wreszcie ją ugotuj. Albo oddaj opakowanie koleżance, która lubi gotować i interesuje się zdrowym stylem życia. Jedzenie się nie zmarnuje i będziesz miała pewność, że zostanie wykorzystane. Kasze czy makarony, których masz za dużo, możesz również przekazać schronisku dla bezdomnych zwierząt.

Zapisuj, które produkty najczęściej marnujesz

Rób taką listę np. przez miesiąc – po trzydziestu dniach jak na dłoni zobaczycie, co w waszym domu marnuje się najczęściej. Będzie to dla was cenna wskazówka, czego kupujecie za dużo. Może nakłoni to was do zmiany nawyków żywieniowych?

eat vogue

Zrób porządek w lodówce

Czy przypadkiem w lodówce nie masz produktów, o których zupełnie zapomniałaś? Tam, z tyłu, za słoikami i puszkami? Właśnie. Żeby opanować bałagan i przestać wyrzucać żywność, zrób w lodówce porządek. Postaraj się tak wszystko ułożyć, żeby mieć żywność na widoku. Produkty z najkrótszym terminem ważności ustaw z przodu. Żywność nie powinna być ściśnięta. Gotowe? Przejrzyj również zawartość szafek. Mąka przechowywana miesiącami mogła stać się domem niepożądanych żyjątek… Warto to sprawdzić.

Zaproś domowników do kuchni

Już wiesz, że z dziećmi lepiej nie robić zakupów. Warto natomiast zaprosić je do kuchni na wspólne gotowanie. Możesz np. powiedzieć, że masz kilka marchewek i czekasz na pomysły, jak je wykorzystać. Albo zaproponować, że wspólnie robicie kolorową sałatkę. Połączycie w ten sposób przyjemne z pożytecznym – spędzicie razem czas w interesujący sposób, dzieci będą miały mnóstwo frajdy, a ty poczucie dobrze spełnionego obowiązku.

Ewa Podsiadły-Natorska

eat vogue

Musimy jak najszybciej oduczyć się wyrzucania żywności. To nieekologiczne i nieetyczne – z globalnego raportu głodu upracowanego w ubiegłym roku wynika, że na świecie 2 mld ludzi (!) jest niedożywionych. Francja marnowanie żywności ograniczyła ustawą – tamtejszy parlament zakazał supermarketom niszczenia niesprzedanej żywności i jednocześnie nakazał przekazywanie jej organizacjom dobroczynnym albo spożytkowanie w inny sposób.

Zmiany zacznijmy od siebie. Oto sposoby, by ograniczyć marnowanie żywności.

Zakupy rób z głową

To najważniejsze i od tego trzeba zacząć. Już wiesz, że marnujemy żywność, bo przegapiamy terminy ważności. A dlaczego to robimy? Bo mamy za dużo produktów w lodówce, których nie jesteśmy w stanie zjeść i przerobić, zanim upłynie termin przydatności do spożycia. Najprostszym sposobem, by do tego nie dopuścić, jest ograniczenie ilości kupowanego jedzenia.

Dlatego:

- Bądź odporna na promocje. Oczywiście dobrze jest kupować żywność w niższych cenach, ale zastanów się, czy na pewno potrzebujesz sześć jogurtów naturalnych.

- Spisuj wcześniej, co zamierzasz kupić. I trzymaj się listy! Pozwalając sobie na ustępstwa, kupujesz dużo więcej niż potrzebujesz.

eat vogue

- Nie zabieraj na zakupy dzieci. Często nie masz innego wyjścia, problem w tym, że to maluchy zwykle namawiają cię, by kupić rzeczy, na które sama nie zwróciłabyś uwagi.

- Kupuj lokalnie – w osiedlowych sklepikach i na targowiskach. Dzięki temu wspierasz drobnych sprzedawców i kupujesz tyle, ile potrzebujesz. Zupełnie inaczej niż w supermarkecie.

- Zabieraj gotówkę na zakupy. Z badań wynika, że wydajemy więcej, gdy płacimy kartą.

Jedz poza domem, gdy to konieczne

Nigdy nie zdążysz przerobić kupionej żywności, jeśli często będziesz stołować się w mieście. A gotowanie w domu jest: tańsze, zdrowsze, bardziej ekologiczne.

Przerabiaj, nie wyrzucaj

Mówi się, że w domu dobrej gospodyni nic się nie zmarnuje. Jeśli masz w lodówce resztki z obiadu albo składniki, które przekładasz z miejsca na miejsce, pora się nimi zająć. Tłuczone ziemniaki, których nie zjedliście, mogą być farszem do ruskich pierogów. Suchy chleb namocz i dodaj do kotletów. Jeśli masz w lodówce za dużo jajek, zrób omlet albo jajecznicę dla całej rodziny. Wszystkie resztki z obiadu czy ze śniadania można przerobić.

Polecane wideo

Komentarze (2)
Ocena: 5 / 5
Goodforyou blog (Ocena: 5) 29.08.2015 16:59
Warto robić zakupy tylko z listy - konkretnie planować zakupy np. na cały tydzień. Dzięki temu uniknie się wyrzucania jedzenia.
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 29.08.2015 11:20
Głupota jest to, ze mamy debilny podatek od darowizny, nie jestem w stanie tego zrozumieć. I juz mniejsza, ze zwykły Kowalski wyrzuca trochę jedzenia, ale restauracje, piekarnie itp. Wyrzucają ogrom, jednak wola wyrzucić, bo gdyby biednym oddali musieliby zapłacić podatek. Ktoś sie tym w końcu powinien zając.
odpowiedz

Polecane dla Ciebie