Jak skutecznie ograniczyć jedzenie słodyczy?

Słodycze to bez wątpienia chwila szczęścia, radości, forma nagrody za dobrze wykonaną pracę. Zjedzenie czegokolwiek, co jest słodkie, poprawia nam samopoczucie i zapewnia odrobinę relaksu. A wszystko za sprawą cukru, który bardzo szybko przenika do krwi. W efekcie, trzustka wzmaga wydzielanie hormonu - insuliny, który w szybkim tempie obniża poziom tego składnika we krwi. To właśnie nagły wzrost, a następnie spadek cukru w krwiobiegu, określany mianem huśtawki glikemicznej, wywołuje uczucie uspokojenia i senności.

Niestety, oprócz tego, że łakocie są dobre na wszystko, szczególnie, gdy nic ci nie wychodzi, to zawierają puste kalorie - największych wrogów kobiecej sylwetki. A co przerażające, od cukru można się uzależnić – tak samo jak od papierosów czy alkoholu. Gdy jesz coś słodkiego, trzustka wydziela dużo insuliny i przetwarza cukier na energię. Za jej sprawą cukier we krwi spada i organizm wysyła ci sygnał, że jak najszybciej musisz podnieść poziom cukru. Ty sięgasz więc po kolejnego pączka i koło się zamyka. A tłuszcz odkłada się na pośladkach, udach i brzuchu… Jeśli chcesz się go pozbyć, musisz raz na zawsze zapomnieć o podjadaniu słodyczy. My podpowiemy ci jak to zrobić!

1. Znajdź inny sposób na walkę ze stresem

Jakaś niewidzialna siła ciągle ściska ci żołądek i zawsze, gdy denerwujesz się czymś, rzucasz się na słodkości. Dzieje się tak dlatego, że w stanie stresu układ nerwowy i hormonalny jest przeciążony, a napięcie powoduje, że w organizmie zaczyna brakować witamin i minerałów. Zauważasz, że po pochłonięciu kilku batoników poprawia ci się nastrój i masz więcej energii. Pamiętaj tylko, że w stanie stresu możesz zjeść dużo więcej niż normalnie, ponieważ organizm produkuje substancję niwelującą uczucie bólu. W efekcie, nie wiesz, kiedy powiedzieć stop, ponieważ nie czujesz bólu rozpychanego żołądka. Musisz znaleźć inny sposób na rozładowanie codziennych napięć. Może zapiszesz się na squash albo wypłaczesz się przyjaciółce?”

2. Zapomnij o słodyczach light

Produkty light rzeczywiście zawierają mniej tłuszczu i cukru niż ich tradycyjne odpowiedniki. Jednak, kiedy mamy świadomość, że jemy batonik, który zamiast 300 kcal ma tylko 120, spożyjemy takie trzy. Poza tym, czekolada w wersji light zawiera tyle samo tłuszczu co normalna.

3. Jeśli najdzie cię ochota na coś słodkiego, sięgnij po owoc

Owoce też zawierają cukier, a przy tym nie mają tyle kalorii co łakocie i dostarczają wiele cennych składników. Najlepiej noś w torebce paczkę suszonych owoców, które bez wyrzutów sumienia będziesz mogła podjadać w ciągu dnia. Nie dość, że są cennym źródłem NNKT i przeciwutleniaczy, to dodatkowo ułatwiają spalanie tłuszczu! Oprócz tego, możesz skorzystać z triku modelek – zawsze, gdy są głodne, sięgają po jabłko. Twoim owocowym sprzymierzeńcem powinny się również stać ananasy - zawierają enzym bromelię, który ułatwia trawienie oraz przyspiesza przemianę materii. Uwaga! Dosładzane ananasy w puszce takich właściwości nie posiadają…

4. Przyrządzaj przekąski do pracy/szkoły

Rano wypijasz szybką kawę, w autobusie przegryzasz drożdżówkę, w pracy koleżanki częstują cię czekoladą. Jesteś tak zabiegana, że nie masz czasu na porządny, pełnowartościowy posiłek. W efekcie, cały dzień mimochodem podjadasz, ale o obiedzie ani myślisz, bo jesteś na diecie… Spróbuj przygotowywać wieczorem pożywne przekąski na cały następny dzień i zacznij jeść zdrowe śniadania oraz lunche. Musisz nam uwierzyć, że kanapka z chudą wędliną albo sałatka warzywna nasycą cię bardziej niż drożdżówka i nie odbiją się tak drastycznie na twojej sylwetce.

5. Zażywaj chrom i błonnik

Preparat chromu (kupisz go w aptece) zmniejsza apetyt na słodycze i wyrównuje poziom cukru we krwi, dzięki czemu pomaga w walce z uzależnieniem od słodyczy. Oprócz tego, warto abyś częściej sięgała po produkty bogate w błonnik, który daje uczucie sytości i pomaga „oszukać” żołądek.

6. Codziennie pozwól sobie na odrobinę słodkiej przyjemności…

Podkreślamy: ODROBINĘ! W myśl zasady, że zakazany owoc lepiej smakuje, nie powinnaś zupełnie rezygnować z łakoci. Ustal sobie konkretny moment w ciągu dnia, kiedy będziesz mogła zjeść coś słodkiego. Jednak niech nie będzie to pół tabliczki czekolady albo paczka wafelków, tylko na przykład jedna kosteczka ulubionego batonika. Najlepiej jednak, abyś sięgała po miód (dodaje energii), orzechy (są źródłem wapnia i magnezu) albo sezamki (zawierają witaminy A i E).

7. Nie kupuj słodyczy na zapas

Twoja spiżarnia pęka w szwach na wypadek, gdyby wpadli niespodziewani goście. Niestety, takie wizyty nie zdarzają się na tyle często, aby wykorzystać wszystkie zapasy, które poczyniłaś… A czekoladki, babeczki i galaretki patrzą na ciebie tak, że nie potrafisz sobie odmówić tej wielkiej, słodkiej przyjemności. Lepiej, jeśli przestaniesz kolekcjonować łakocie, bo przecież czego oczy nie widzą, tego sercu nie żal…

Nadia Tyszkiewicz

Zobacz także:

Zaburzenia gorsze niż anoreksja?

Anoreksja i bulimia nie są jedynymi zaburzeniami jedzenia, na które cierpią młode kobiety. Anarchia żywieniowa, wilczy apetyt na słodycze czy ustne wydalenia są mniej nagłośnione w mediach, ale nie mniej groźne.

Chrupkie pieczywo – fakty i mity

Podczas gdy sceptycy twierdzą, że zbożowe „tekturki” to wyłącznie konserwanty, ich wielbiciele chórem powtarzają, iż nie ma lepszej alternatywy dla chleba w czasie diety. Kto ma rację?