Pachnące pączuszki, rozpływająca się w ustach czekolada, orzechowe batoniki… Która z nas nie kocha słodyczy? Chyba wszystkie wiemy, jak uzależniający może być cukier i jak dotkliwa może być porażka kolejnej diety.
Wszystkiemu winne są endorfiny, czyli hormony szczęścia, które poprawiają samopoczucie oraz niwelują uczucie bólu. Podczas spożywania słodkich produktów w mózgu zachodzi reakcja chemiczna, w efekcie której wydzielane są właśnie endorfiny. Dlatego spożywanie słodyczy może być pewnego rodzaju nałogiem - uzależnieniem od wspaniałego nastroju i poczucia wszechogarniającego szczęścia.
Zamień cukier na szczęście
Co jeść, aby ilość endorfin w organizmie była jak najwyższa, a spożywane potrawy smaczne i niskokaloryczne? Przede wszystkim należy dbać o odpowiedni poziom potasu, żelaza, witaminy C oraz witamin z grupy B w organizmie. Bez wyrzutów sumienia można zatem sięgać po produkty, które są bogate w te składniki:
Truskawki. Źródło witaminy C, żelaza i błonnika pokarmowego, który wspomaga właściwą przemianę materii.
Winogrona. Źródło potasu i antyoksydantów, które chronią przed chorobami serca.
Orzechy. Źródło witaminy E oraz selenu, który chroni serce i wspomaga działanie układu odpornościowego.
Chleb pełnoziarnisty. Źródło witamin z grupy B oraz błonnika pokarmowego
Produkcji hormonów szczęścia sprzyja również spożywanie ostrych przypraw, takich jak papryka chili czy pieprz Cayenne. Podrażniają one kubki smakowe, a mózg otrzymuje sygnał, iż w jamie ustnej pojawił się stan zapalny. W rezultacie organizm rozpoczyna produkcję substancji uśmierzających ból, czyli między innymi endorfin.
Euforia biegacza
Już w latach 70. XX wieku udowodniono, że wydzielanie hormonów szczęścia pobudza także wysiłek fizyczny. Na podstawie obserwacji długodystansowych biegaczy zauważono, że podczas wzmożonego i długotrwałego treningu (minimum 45-minutowego) organizm przechodzi z oddychania tlenowego na beztlenowe, prowadząc do tzw. długu tlenowego.
Skutkiem niedotlenienia jest stres organizmu, co z kolei wywołuje intensywną produkcję endorfin tłumiących ból i zwiększających wytrzymałość fizyczną. Hormony szczęścia umożliwiają kontynuację wysiłku, wprowadzając sportowca w stan euforii. Fenomen biegacza może wystąpić również podczas aerobiku, pływania, jazdy na rowerze czy podnoszenia ciężarków, dlatego warto regularnie trenować, najlepiej około godziny dziennie.
Więcej artykułów z działu DIETY znajdziesz tutaj.
Zobacz także:
Letnie grillowanie nie może się bez niej obejść. Mało kto wie, że nie jest wynalazkiem XX wieku, a dodatkiem znanym od tysiącleci!
Na słodko, ostro, wytrawnie – lista miętowych wariacji nie ma końca. Oto naszym zdaniem jedne z ciekawszych propozycji.