Istnieje wiele czynników, które wpływają negatywnie na odkładanie się tkanki tłuszczowej w okolicach brzucha. Czasem nawet dieta i ćwiczenia mogą nie przynosić oczekiwanych rezultatów. W sezonie plażowym nie możesz się już schować za korygującą bielizną i warstwami materiału.
Całe szczęście nigdy nie jest za późno, by wprowadzić do swojego stylu życia zdrowe nawyki żywieniowe i pozytywne przyzwyczajenia. Skuteczna walka z fałdkami na brzuchu nie może się również odbyć bez analizy dotychczasowych działań wpisanych w Twoją rutynę.
Być może poniższe wskazówki pomogą Ci pozbyć się problemu na zawsze.
Nie ograniczasz alkoholu
Najbardziej kalorycznym z alkoholi jest piwo; jego negatywny wpływ na figurę determinuje jednak nie sama wartość energetyczna, a apetyt wywoływany podczas jego spożywania. Równie niebezpiecznymi dla idealnej sylwetki są drinki z dodatkiem słodkich soków.
Jesz słodycze
„Jesteś tym, co jesz” głosi popularne hasło, skutecznie zwracając uwagę na istotę racjonalnego odżywiania. Niestety nie oznacza to, że określona ilość spożywanych dziennie batoników i ciasteczek zamieni Cię w słodką babeczkę. Skutecznie odchudzanie nie może odbyć się bez ograniczenia ilości spożywanych słodyczy.
Jeśli czekolada jest Twoim nałogiem, wyznaczaj sobie realne cele; zacznij od 10 dni bez spożywania cukru. Znacznie łatwiej będzie Ci zacząć od małych wyrzeczeń, które stopniowo mogą przerodzić się w zdrowe nawyki.
Podjadasz w nocy
Jeśli kolejny raz przyłapujesz się na nocnych wędrówkach do lodówki, walka z nadprogramowymi kilogramami może okazać się bezskuteczna. Podczas snu procesy trawienne zostają radykalnie spowolnione: Twój organizm magazynuje wszelkie wartości odżywcze w postaci tkanki tłuszczowej.
Dodatkowe kilogramy to nie jedyna konsekwencja płynąca z wieczornego podjadania - nocnym łasuchom rano towarzyszy również uczucie wzdęcia i ociężałości. By uniknąć porannego dyskomfortu, upewnij się, że w Twojej lodówce są świeże warzywa, takie jak kalarepa, marchew czy ogórki, które - pokrojone w słupki - możesz przegryzać w każdym momencie.
Pijesz słodkie, gazowane napoje
Jednym z najpowszechniejszych błędów w odżywianiu jest spożywanie dużych ilości gazowanych napojów. Zawierają one mnóstwo cukru i kalorii, nie dostarczają jednak organizmowi żadnych substancji odżywczych. Ich duże spożycie może bezpośrednio przyczyniać się do tycia i zwiększać zagrożenie zachorowania na cukrzycę.
Nawet dietetycznie odpowiedniki Twoich ulubionych napojów mogą negatywnie wpływać na stan Twojej sylwetki. Liczne badania dowiodły, że substancje chemiczne, barwniki i konserwanty zawarte w napojach light, zwiększają ryzyko otyłości oraz innych powikłań zdrowotnych, takich jak choroby układu krążenia czy cukrzyca.
Lekceważysz sen
Spotkałaś się z sytuacją, gdy nie czujesz się syta nawet po obfitym posiłku? Kiedy jesteś niewyspana, Twój apetyt rośnie. Dzieje się tak, ponieważ hormony, które są odpowiedzialne za uczucie apetytu i sytości nie działają poprawnie. Są to leptyna, której wysoki poziom powoduje brak apetytu oraz grelina odpowiedzialna za jego wzrost. Kiedy nie wysypiasz się, poziom leptyny spada, natomiast podnosi się poziom greliny. Dochodzi do sytuacji, w której możesz odczuwać głód nawet po posiłku.
Pamiętaj, osoby niewyspane jedzą więcej.
Odpuszczasz ćwiczenia
Upewnij się, że natężenie Twojego treningu jest wystarczające, byś mogła odczuwać po nim przyjemne zmęczenie. Według badań, dopiero po upływie 45 minut Twój organizm zaczyna korzystać z pokładów zmagazynowanych w postaci tkanki tłuszczowej.
Jeśli nie czujesz się zmęczona długim marszem, pokonaj ten sam dystans w szybszym tempie.
Obficie solisz wszystkie potrawy
Używana przez nas na co dzień sól kuchenna, nie jest niczym innym, jak tylko związkiem sodu i chloru. Oba te pierwiastki pełnią szereg funkcji w organizmie i są niezbędne do prawidłowego funkcjonowania. W nadmiarze mogą mieć jednak negatywny wpływ na zdrowie i samopoczucie. Dostarczanie dużych ilości sodu w codziennej diecie może powodować zatrzymanie wody w organizmie. By ograniczyć jej spożycie, zastąp sól znacznie zdrowszymi ziołami i przyprawami.