Półki sklepowe uginają się pod ciężarem produktów light albo ciemnego pieczywa bogatego w błonnik. Czy jednak ich dobroczynne właściwości nie są mniejsze niż szkodliwość? Poniżej nasza Lista Produktów Oskarżonych, wraz z aktem oskarżenia oraz wyrokiem.
Oskarżony: Jogurt owocowy
Akt oskarżenia: Większość jogurtów nazywanych owocowymi wcale nie ma owoców, a jedynie tzw. pulpę owocową ze sztucznymi aromatami i barwnikami, które tylko udają truskawki albo poziomki. W efekcie, dostajemy produkt, który nie ma w sobie witamin, ale masę cukru.
Wyrok: Jogurt owocowy jest winny zarzucanych mu czynów! Przyczynia się do tycia i zamiast być koktajlem zdrowia, jest jedynie kaloryczną bombą!
Dobra rada dla poszkodowanych: Następnym razem zamiast jogurtu sięgnijcie po naturalny kefir, który w domowych warunkach możecie zmiksować z owocami - świeżymi albo mrożonymi.
Oskarżony: Pumpernikiel
Akt oskarżenia: Pumpernikiel, tak jak pieczywo chrupkie, jest wypiekany w bardzo wysokiej temperaturze, pod wpływem której powstaje rakotwórczy akryloamid.
Wyrok: Co prawda, ciemne pieczywo, takie jak pumpernikiel, zawiera duże ilości błonnika i sprzyja zachowaniu smukłej sylwetki, ale nie warto ryzykować. Pumpernikiel jest winny zarzucanych mu czynów.
Dobra rada: Błonnik znajduje się także w nieszkodliwych produktach, takich jak płatki owsiane.
Oskarżony: Czekolada light
Akt oskarżenia: Czekolada light może i zawiera mniej cukru, ale za to o 8 % więcej tłuszczu, więc jest jednym wielkim dietetycznym oszustem! To za sprawą zwiększonej ilości tłuszczu pozostaje smaczna, a my nabieramy się na słówko „light” i bez wyrzutów sumienia zjadamy całą tabliczkę.
Wyrok: Czekolada light jest winna otyłości i dodatkowym fałdkom na biodrach. Na domiar złego, jest słodzona niezbyt zdrowym słodzikiem, pobudza wydzielanie insuliny i sprawia, że szybko robimy się głodne.
Dobra rada: Zanim nabierzecie się na dobroczynne działanie produktów light, zastanówcie się dwa razy. Już pisaliśmy na ten temat. Przeczytajcie, do czego prowadzi nadmierne spożywanie produktów light.
Oskarżony: Szpinak
Akt oskarżenia: Maluchy od dzieciństwa są zmuszane do jedzenia tego znienawidzonego, zielonego produktu, podczas gdy on wcale nie jest taki niewinny. Mamy karmią nim swoje córki, twierdząc, że ten zawiera ogromne ilości żelaza, nie wiedząc, że tak naprawdę niewiele tego cennego pierwiastka zostanie wchłonięte przez organizm.
Wyrok: Uniewinniamy szpinak, bo mimo wszystko ma dobroczynny wpływ na nasz organizm, ale radzimy nie ufać mu w 100% jeśli chodzi o zawartość żelaza. Dużo więcej ma go ciemne mięso. Szczególnie dobrze wchłania się w towarzystwie witaminy C, więc nie zapomnij urozmaicić mięsa surówką warzywną.