Gemma nie skończyła jeszcze 21 lat, a świat mody ma u swoich stóp. Nic dziwnego, skoro karierę rozpoczęła już w 2002 roku, dysponując zjawiskową urodą elfa, która właśnie wtedy zaczynała być na topie. Została odkryta w programie telewizyjnym wybierającym przyszłe modelki.
Od czasu 15. urodzin wiele się w jej życiu zmieniło. Z rodzimej Australii przeprowadziła się do Nowego Jorku, aby prezentować na pokazach, tam i w Europie, kreacje Prady, Gucci, Versace, Chanel, Valentino i wiele innych. Jako najmłodsza modelka świata pojawiła się na okładce "Vogue’a", co jest niewyobrażalnym zaszczytem i wyróżnieniem.
Inne szczególne „okładkowe” dokonanie Gemmy to pozowanie dla "Vanity Fair" wraz z jej ulubionym aktorem, Georgem Clooneyem.
Jeszcze w zeszłym roku była obecna niemal na wszystkich największych show, więc czemu teraz nie widać jej ani na pokazach, ani w sesjach zdjęciowych? Otóż Gemma postanowiła wykorzystać swoją medialną buzię w karierze aktorskiej. Z tego względu odrzuciła wszystkie propozycje udziału w pokazach na sezon wiosna/lato 2009. Na jej koncie jest już kilka ról - zagrała m.in. w thrillerze "The Strangers" oraz w dramacie "The Black Baloon". Krytycy ocenili ją bardzo pozytywnie, więc kto wie, być może przed kamerami da sobie radę jeszcze lepiej niż w blasku fleszy.
Tymczasem, Gemma nie przejmuje się zanadto swoją decyzją. Zależy jej na odpoczynku od świata mody, nawet kosztem pół miliona dolarów, które mogłaby zarobić.
Wierzymy w jej sukces i życzymy powodzenia. Jako jedna z niewielu top modelek nie zapomniała, co to uśmiech i potrafi robić coś więcej, niż być tylko opryskliwą, zblazowaną księżniczką z wybiegu.
Gemma, która przypomina elfa (przyznajcie same, że ciężko nie mieć podobnych skojarzeń), prywatnie uwielbia styl nimfy - najchętniej nosi zwiewne sukienki i tuniki (nawet te lekko przezroczyste). Poza wybiegiem nie maluje się prawie w ogóle, bo ma praktycznie idealną cerę, a włosy pozostawia niedbale związane w kucyk albo rozpuszczone. Polecamy tego typu styl wszystkim nastolatkom o delikatnej urodzie.
Wydawać by się mogło, że modelki mają "ostre parcie na szkło", bo Gemma nie jest pierwszą, która zapragnęła spróbować swoich sił w filmie. Olga Kurylenko - Ukrainka, która pracuje na planie kolejnego filmu o Bondzie, twierdzi, że praca aktorki jest dużo bardziej wyczerpująca niż zawód modelki. Wcześniej pojawiła się także w komedii romantycznej "Zakochany Paryż".
Na swoim koncie dokonania filmowe (i to nie byle jakie) ma również polska modelka, która niebawem będzie pozowała do kalendarza Pirelli - Małgosia Bela. Zagrała m.in. w "Ono" oraz "Karol. Człowiek, który został papieżem".
Karolina Malinowska, która modelką została w wieku 14 lat, w chwili obecnej, już jako "emerytka", również zamarzyła o czymś więcej - wystąpi w serialu "Miłość na wybiegu", o kulisach świata mody. Trudno w tym temacie pominąć osobę Naomi Campbell, która na ekranie zabłysnęła w filmie "Dziewczyna numer 6". Podobnych przykładów jest prawdopodobnie o wiele, wiele więcej. Wniosek jest jasny - odrobina rozgłosu nie zaszkodzi żadnej karierze.