20-latka ma piękną buzię i zgrabne ciało, ale świat oszalał na punkcie jej... oczu. Są zupełnie różne!

Sarah McDaniel

Pierwszemu spojrzeniu na 20-latkę zawsze towarzyszą wątpliwości. Czy to soczewki kontaktowe? A może grafik komputerowy tak się zagalopował, że zdążył poprawić kolor tylko jednego oka? Nic z tych rzeczy. Piękna dziewczyna zawdzięcza je wyłącznie naturze, bo taka się urodziła. Takie zjawisko nazywa się heterochromią, czyli różnobarwnością tęczówek.

Przez lekarzy uważane jest za wadę rozwojową, ale Sarah na pewno tak tego nie postrzega. Swoją rosnącą popularność zawdzięcza przede wszystkim oczom i na pewno nie chciałaby ich zmienić. Jedno jest w kolorze jasnego błękitu, drugie – piwne.

McDaniel uważa to za swoją największą zaletę i chyba ma rację. Hipnotyzujące spojrzenie uwiodło nie tylko internetowych fanów, ale także zleceniodawców.

Wystarczyło zaledwie kilka zdjęć, by zainteresowali się nią reklamodawcy i fotografowie. W czasach, kiedy to odmienność uważana jest za największą zaletę w tym fachu, dziewczyna jest niemal skazana na sukces. A wszystko dzięki brzydko brzmiącej „wadzie wrodzonej”, która okazała się największą zaletą.

Różnobarwność tęczówek czasami wchodzi w skład zespołu wad rozwojowych, ale w jej przypadku inność ogranicza się wyłącznie do koloru oczu.

Przyjrzyjcie jej się uważnie, bo już za chwilę o Sarah może być jeszcze głośniej. Sesje zdjęciowe w prestiżowych magazynach i praca dla największych marek modowych to wyłącznie kwestia czasu. Tego spojrzenia się nie zapomina!

Sarah McDaniel

Sarah McDaniel