Tradycja rzucania niemowlętami została zapoczątkowana około 500 lat temu na południu Indii i kultywowana jest tam do dzisiaj. Zwyczaj ten polega na zrzucaniu dzieci w wieku od 2 miesięcy do 4 lat z 15-metrowego muru na płachtę materiału trzymaną przez młodych mężczyzn. Rodzice maleństw wierzą, że w ten sposób ochronią swoje pociechy przed nieszczęściem i zapewnią im zdrowie, inteligencję oraz siłę na całe życie.
Obrządek odbywa się najczęściej na placu niedaleko największej świątyni w okolicy i gromadzi tłumy ciekawskich. Ceremonię prowadzi hinduski duchowny, który zrzuca dzieci z wysokości, dając im błogosławieństwo. – To śmierć i rytualne odrodzenie – tłumaczy kapłan Dwarkanath Waghmare – Nie możemy zaprzestać tej praktyki, gdyż w ten sposób zranilibyśmy uczucia wiernych.
Poniżej fragment reportażu telewizji Euronews, która nagrała ten szokujący rytuał. Przerażona mina rozpłakanego chłopca w ostatnich sekundach filmu jest tu chyba najlepszym komentarzem…
Zobacz także:
Lekarze amputowali mu kolano, a nogę doszyli tył na przód! DRAMAT
To była jedyna szansa na uratowanie kończyny zaatakowanej nowotworem.
Bliźniaczki syjamskie z Chin mają dwie głowy i jedno ciałko - nie da się ich rozdzielić!
Lekarze zapewniali ich matkę, że urodzi zdrową dziewczynkę…