Garance Doré, blogerka, fotografka, ilustratorka i dziewczyna Scotta oh-so-sexy Schumana, na swojej stronie regularnie publikuje różnego rodzaju porady - lifestyle`owe, urodowe i oczywiście modowe. Ostatni post to obszerna instrukcja, jak należy kupować ciuchy w Zarze. My, jako regularne klientki sieciówki, postanowiłyśmy ją wzbogacić o własne doświadczenia.
źródło: BOSKA!
Zasada nr 1: Chodź tam często
W Zarze nowe kolekcje pojawiają się co kilka dni, praktycznie wraz z każdą kolejną dostawą, co oznacza że powinnaś tam zaglądać dwa razy w tygodniu, najlepiej wieczorem, kiedy wszystko zostanie już rozwieszone. Nie bój się także pytać o rzeczy, których nie możesz znaleźć. Czasami coś utknie w magazynie na dłużej i trzeba się o sukienkę czy buty upomnieć.
BOSKA! radzi: Zanim udasz się do sklepu, przejrzyj shop on line, spisz numery identyfikacyjne rzeczy które wpadły ci w oko i zarezerwuj je przez telefon w odpowiednich rozmiarach. To oszczędzi ci masę czasu podczas shoppingu.
Zasada nr 2: Koncentruj się tylko na liniach, które lubisz
Garance przyznaje, że młodzieżowy TRF w ogóle jej nie kręci, więc nawet nie wchodzi do tego działu. Jeśli lubisz stroje bardzo modowe, podobne do kreacji z wybiegów + masz spory budżet, oglądaj rzeczy z kolekcji WOMAN i STUDIO. Jeżeli wolisz stonowane kolory, grzeczne fasony, a ponad wszystko cenisz sobie klasykę - zaglądaj do działu BASIC.
BOSKA! radzi: Jeżeli w Twoim mieście jest więcej niż jedna Zara, porównaj asortyment w każdym ze sklepów. Zdarza się, że najlepsze kąski w gorszych lokalizacjach w ogóle się nie pojawiają!
Zasada nr 3: Rozeznaj się w topografii sklepu
Musisz wiedzieć, gdzie co wisi. W Zarze najciekawsze modele są zwykle najbliżej wejścia. Jeśli nic nie przyciąga Twojej uwagi, nie szukaj na siłę. Zaoszczędź czas i pieniądze, a po ciuchy wróć za kilka dni. Na pewno coś fajnego pojawi się w kolejnej dostawie!
BOSKA! radzi: W Zarze pracują przemili ludzie. Warto mieć z nimi pozytywne relacje. Wtedy osobiście pokażą ci nowości albo przyniosą ostatni egzemplarz wymarzonej koszuli z magazynu.
rys. Garance Doré
Zasada nr 4: Zwróć uwagę na jakość
Dotykaj ubrań, które chcesz kupić. W jedwab i kaszmir warto zainwestować więcej, ale sukienka obszyta piórkami albo bluza z kryształami nie będą się nadawały do niczego po około trzech razach...
BOSKA! radzi: Czytaj metki! Jeśli wpadła ci w oko koszula, ale przepis prania wyklucza kontakt z wodą, dobrze się zastanów. W przyszłości, gdybyś chciała oddać ją do reklamacji, ślady prania innego niż chemiczne wykluczą jej pozytywne rozpatrzenie.
Zasada nr 5: Nie kupuj wybiegowych kopii
Po pierwsze z szacunku do projektantów. Po drugie - by nie narazić się na śmieszność. Spodnie identyczne jak z pokazu Prady? Marynarka prawie jak z look book`a Balmain? Mało kogo stać na oryginał i lepiej się z tym pogodzić niż paradować po ulicy w czymś, co od podróbki dzielą jedynie dwa inaczej zrobione szwy.
BOSKA! radzi: Przeboje z wybiegu są zwykle najdroższe, a przy okazji za miesiąc będą już bardzo passé. Zainwestuj więc lepiej w małą czarną albo dobrze skrojoną białą koszulę.
To, co w Zarze jest naprawdę świetne, to (i tu się zgadzamy z Garance w pełni) basicowe t-shirty, dżinsy oraz apaszki. Bardzo chcesz coś kupić, ale sama nie wiesz co? Spraw sobie nowy szal - odmienisz nim każdą stylizację i na pewno nie będziesz żałować wydanych 200 złotych!