Wiele marek, zwłaszcza internetowych, oferuje ubrania w rozmiarze „one size”, które podobno pasują na każdą sylwetkę. Otóż to – ile w stwierdzeniu „podobno” jest prawdy? 5 odważnych kobiet postanowiło przetestować to na własnej skórze.
Allison (rozmiar 34), Lara (rozmiar 36), Candace (rozmiar 38), Sheridan (rozmiar 42) oraz Kristin (rozmiar 46) przymierzały kolejno dokładnie ten sam ciuch. Jak się w nim czuły – i najważniejsze – jak wyglądały?
Koniecznie zobaczcie wyniki eksperymentu!
Szary top
Allison (rozmiar 34): Top wygląda na modelce, jakby był krótki. Na mojej sylwetce prezentuje się jednak jak typowy ciuch oversize.
Lara (rozmiar 36): Top jest dla mnie zdecydowanie za krótki!
Candace (rozmiar 38): Czuję, że ten top jest dla mnie za mały.
Sheridan (rozmiar 42): Nie jest mi w nim ciasno, choć opina mi brzuch i piersi.
Kristin (rozmiar 46): Top wygląda, jakby zbiegł się w praniu. Za ciasny, za krótki, za obcisły.
Krótka spódniczka
Allison (rozmiar 34): Spódnica jest na mnie za duża. W pasie zostało sporo luzu.
Lara (rozmiar 36): Nie jestem w stanie dopiąć tej spódnicy.
Candace (rozmiar 38): Moje biodra się w nią nie zmieściły.
Sheridan (rozmiar 42): Leży idealnie. Na jednym udzie.
Kristin (rozmiar 46): Na jedno moje udo jest w sam raz.
Tank top
Allison (rozmiar 34): Bardzo obcisły. Opina mi piersi. Na imprezie by się sprawdził.
Lara (rozmiar 36): Wyglądam w nim tragicznie. Jest mi niewygodnie i ciasno!
Candace (rozmiar 38): Wyglądam tak, jakbym ukradła top młodszej siostrze.
Sheridan (rozmiar 42): Nawet go nie przymierzę, bo jeszcze się porwie.
Kristin (rozmiar 46): Sukces! Nie podarł się. Ale ledwo w nim oddycham!
Sukienka
Allison (rozmiar 34): W tej sukience mogłabym się utopić!
Lara (rozmiar 36): Jest na mnie za krótka. Prawie świecę pośladkami!
Candace (rozmiar 38): Strasznie mnie uciska pod biustem.
Sheridan (rozmiar 42): Niestety nie byłam w stanie jej na siebie wcisnąć. Ale próbowałam!
Kristin (rozmiar 46): Nie zmieściłam się w nią.
Bluza
Allison (rozmiar 34): Jest ok. Wyglądam w niej tak jak modelka z lookbooka.
Lara (rozmiar 36): Nie podoba mi się, jak ta bluza na mnie leży. Jest za krótka.
Candace (rozmiar 38): Nawet nieźle w niej wyglądam. Jestem zadowolona.
Sheridan (rozmiar 42): Od razu widać, że ta bluza jest na mnie za ciasna.
Kristin (rozmiar 46): Ratunku! Zaraz się uduszę!
Szorty
Allison (rozmiar 34): Szorty są na mnie za luźne. Wiszą mi na biodrach.
Lara (rozmiar 36): W tych szortach wyglądam jak w bokserkach.
Candace (rozmiar 38): Nadają się spokojnie zamiast bielizny.
Sheridan (rozmiar 42): Nie jest tak źle. Ale bez rajstop bym ich nigdy nie założyła.
Kristin (rozmiar 46): Wyglądam w nich jak pajac. Ale na zimę bym je mogła nosić pod spodniami. Ogrzewałyby mi pupę.
Luźny T-shirt
Allison (rozmiar 34): W tym T-shircie prezentuję się tak, jakbym podkradła go jakiemuś olbrzymowi. Nie, nie i jeszcze raz nie!
Lara (rozmiar 36): Na mojej sylwetce ta bluzka nie prezentuje się dobrze.
Candace (rozmiar 38): Wyglądam fajnie!
Sheridan (rozmiar 42): Nie jest źle. Podobam się sobie.
Kristin (rozmiar 46): Zbyt obcisłe rękawy, ale długość bluzki jest OK.
Wnioski
Dziewczyny, które wzięły udział w eksperymencie, doszły do jednej konkluzji: ubrania typu „one size” w ogóle nie mają racji bytu. Każdy ma inną sylwetkę i inny wzrost, więc wiadomo, że strój tego typu będzie prezentował się różnie. Najlepiej nosić rozmiarówkę indywidualnie dopasowaną do własnej figury.