Mężczyźni, którzy Cię unieszczęśliwią

No tak. On wraca z pracy, gdzie ma przerwę na lunch i papierosa, kolegów, koleżanki. Jej obowiązki traktuje z pogardą (właśnie), w końcu co to za problem ugotować obiad, dać dzieciom zabawki, odkurzyć mieszkanie. Lecz gdy ona wspomni mu, że chciałaby pójść do pracy, nawet na pół etatu, on robi wielkie oczy. Ale jak to? To już nie będzie codziennie obiadu i deseru? I jak ona sobie da radę z dziećmi? Bo przecież to wyłącznie jej kłopot. Jak zawsze.

Powyższa historia wydarzyła się naprawdę. W co drugim, może trzecim polskim domu.

Facet na holu

W polskich domach bywa również inaczej. Jest zaradna kobieta i znacznie mniej zaradny mężczyzna. Taki, którego trzeba przez całe życie holować. Czasem wiadomo od początku, że tak będzie. Wychował się w domu, w którym we wszystkim go wyręczano – rozpieściła i zepsuła go własna matka, może babcia. Swoje trzy grosze dorzucił ojciec, obojętny albo wiecznie nieobecny. W tym domu zabrakło dobrych wzorów i autorytetów. Efekt? Mężczyzna nie ma poczucia, że powinien mieć swój wkład w związek. Gdy kobieta pełni rolę głowy i szyi, bardzo mu to odpowiada.

Inna sprawa, że partnerka z powyższego układu nie narzuca partnerowi żadnych obowiązków; robi to samo, co robiła jego matka albo babka, czyli we wszystkim go wyręcza. Z lęku, że on odejdzie? Z przekonania, że tak ma być i już? Bez względu na kontekst nie funduj sobie takiego życia.

Nie pchaj palców w ogień

Szczęścia nie da ci mężczyzna uzależniony. Nieważne od czego – dla człowieka w nałogu nigdy nie będziesz na pierwszym miejscu. Amerykańska specjalistka ds. związków dr Barbara De Angelis, którą często cytuję, twierdzi, że miłość to za mało, żeby stworzyć udany związek – wymaga on jeszcze dwojga dobrze dobranych partnerów i obopólnego wysiłku. Sęk w tym, że tworząc parę z osobą uzależnioną, trudno mówić o jakimkolwiek dobraniu, o wysiłku nie wspominając. Dr De Angelis: „Od lat wysłuchuję koszmarnych opowieści mężczyzn i kobiet cierpiących z powodu nałogu swych bliskich, widzę niedolę ich dzieci, jestem świadkiem rozpadu rodzin i choć bardzo współczuję tym ludziom, zawsze w takich chwilach mam ochotę powiedzieć: A nie mówiłam? Nie pchaj palców w ogień, bo się poparzysz, nie wbiegaj na jezdnię, bo cię przejadą! Związek z alkoholikiem czy narkomanem to przecież zupełnie to samo”.

Lecz nie tylko o alkoholizm czy narkotyki tutaj chodzi. Uzależnienie od seksu, pornografii, wydawania pieniędzy, hazardu, internetu, smartfona, pracy czy… własnej matki nie są dobrym prognostykiem. Mężczyzna w szponach nałogu nie będzie nigdy wolnym człowiekiem. Kobieta żyjąca z kimś takim jest skazana na jego huśtawki nastrojów, wahania emocjonalne czy znacznie poważniejsze konsekwencje (hazard – utrata pieniędzy, praca – brak czasu dla rodziny, własna matka – chyba nie trzeba tłumaczyć).

3

miłość

Miłosne pogotowie. Czego lepiej nie robić po rozstaniu?

Mężczyzna w nałogu traci wolność

Wolności nie ma też kobieta związana z człowiekiem owładniętym manią kontroli. Facet, który chce kontrolować kobietę, może zniszczyć jej życie. I nie chodzi wyłącznie o to, że on bez przerwy cię sprawdza, dopytuje, niedowierza, kwestionuje to, co mówisz, łapie za słówka. Kontroler nieustannie wpędza kobietę w poczucie winy. Czepia się wszystkiego: jej ubioru, zachowania, zainteresowań, planów. Nie jest wsparciem w żadnej sprawie (zawsze ma jakieś „ale”). Nie kontroluje swoich wybuchów zazdrości. Kobietę traktuje jak własność. Przejawia cechy mizoginistyczne – uważa, że trzeba się mu podporządkować, a kobieta nie ma prawa do własnej opinii.

Związek z kimś takim kradnie wolność – jeśli wejdziesz w zażyłość z facetem o takim usposobieniu, będziesz musiała uważać na wszystko, co robisz. Na to, jak wyglądasz, co mówisz, z kim się spotykasz. Uważaj na siebie, bo kontroler może mieć skłonność do przemocy. Lecz w sobie nigdy nie dostrzeże problemu. Życie jest zbyt krótkie, by dzielić je z kimś takim!

Kogo jeszcze unikać jak ognia?

- Manipulatora

- Egocentryka

- Oszusta

- Fanatyka

- Patentowanego lenia

Polecamy także: Faceci, którzy nas krzywdzą

Ewa Podsiadły-Natorska