Teściowa kontra teściowa

Możesz sprawić, aby twoja mama i teściowa się polubiły. Pamiętaj jednak, aby angażować się z głową.
Teściowa kontra teściowa
03.12.2012

O teściowych mówi się, że są „mistrzyniami dopiekania”. Badania mówią, że to właśnie mama jednego z małżonków jest częstym powodem problemów w związku. Okazało się również, że kobiety, które mieszkają z teściową pod jednym dachem, mają wyjątkowo wysoki współczynnik problemów z sercemwięcej o toksycznych teściach w osobnym artykule. A co może się zdarzyć, gdy dochodzi do konfrontacji… dwóch teściowych? Zwykle wiele osób prognozuje wtedy istne trzęsienie ziemi. Sęk w tym, że wcale nie musi tak być.

Przyjaciele czy wrogowie?

Relacje między teściami są bardzo różne. Jedni za sobą nie przepadają, kolejni są przyjaciółmi, a jeszcze inni szczerze się nie cierpią. Zwykle najgorętszy jest okres zanim rodzice się poznają – pada wtedy wiele pytań o pracę, wykształcenie, zainteresowania, a nawet preferencje polityczne czy stosunek do religii. Momentem kulminacyjnym jest jednak pierwsze spotkanie rodzin, kiedy to obie strony próbują zaprezentować się jak najlepiej, nierzadko wywyższając się i zadając kolejne niewygodne pytania. Ale bywa również, że to właśnie pierwsze spotkanie pomaga przełamać lody między rodzinami i staje się okazją do scementowania znajomości. Sprawdź tutaj, jak zorganizować pierwsze spotkanie dla rodziców.

teściowa

„Moi teściowie i rodzice akceptują się i tolerują, ale nie pałają do siebie miłością. Zresztą, moja mama siedzi za granicą, a teściowa w Polsce, więc widują się od wielkiego dzwonu” – wyznaje 26-letnia internautka na forum dyskusyjnym. „Moje teściowe, mimo iż są sąsiadkami, dzieli przepaść pod każdym względem. Na kawkę jedna czy druga do siebie wpadnie, ale raczej za sobą nie przepadają. Za duża różnica wieku i chyba nadają na innych falach” – dorzuca 29-letnia Ania. „A moi się lubią” – twierdzi internautka Monika. „Moi też. Od razu się polubili. Teraz często się odwiedzają, o czym czasem dowiaduję się po fakcie. Ale cieszy mnie to” – kwituje Marta.

Ja wiem lepiej!

Zwykle jednak najwięcej emocji budzą relacje właśnie między teściowymi. Mówi się, że mężczyźni jakoś się dogadają, co nierzadko z trudem przychodzi matkom. W czym tkwi problem? Na dobrą sprawę we wszystkim. Każda ze stron chce dla swojego dziecka jak najlepiej i przekonana jest, że jej pociecha wnosi do związku więcej (albo że powinna być przez partnera hołubiona). W efekcie matka mężczyzny zaczyna wytykać jego partnerce, że nie potrafi zająć się jej synem tak jak ona (o gotowaniu czy wychowaniu dziecka nie wspominając), a mama kobiety zwykle ma sporo zastrzeżeń do jej partnera; począwszy od pracy na zaangażowaniu w związek kończąc.

teściowa

I właśnie tutaj pojawia się główny problem. Obie teściowe koncentrują się na swoich pociechach, wytykając wady drugiej stronie. Jeśli para w porę nie zaprotestuje, może się to przeobrazić w otwarty konflikt, który doprowadzi do wyraźnego pogorszenia relacji między matkami; w krytycznej sytuacji może nawet dojść do zerwania kontaktów. Zwykle kością niezgody jest jednak wnuk; obie teściowe chcą równocześnie angażować się w jego wychowanie i każda uważa, że wie, jak zrobić to najlepiej. Do tego mogą dojść sprzeczki o tak prozaiczne kwestie jak kolor śpioszków czy smak kaszek podawanych na śniadanie.

Młodzi w akcji

Bardzo duży wpływ na relacje między matkami mają młodzi. Wbrew pozorom, nie powinni nabierać wody w usta i pozwalać, aby konflikt między rodzinami narastał. Jeśli w porę nie wyznaczą granic, ani się obejrzą, a teściowe zaczną na zmianę organizować im życie, przekonane, że każda wie najlepiej, czego młoda para potrzebuje. Znaleźliście się w takiej sytuacji? Bierne przyglądanie się waszym matkom to błąd. Oto, co możecie i powinniście zrobić:

- Nigdy nie obgadujcie teściowych do swoich matek. Jeśli zaczniesz skarżyć się w domu rodzinnym, że twoja teściowa jest podła, dwulicowa i wtrąca się w wasze życie, niechęć twoich rodziców do rodziców partnera tylko się wzmocni. O zastrzeżeniach wobec teściowej porozmawiaj z wybrankiem. Przy okazji przeczytaj list naszej Czytelniczki, która nienawidzi swojej teściowej.

teściowa

- Pierwsze spotkanie zaaranżujcie na neutralnym gruncie, aby dla nikogo nie było ono okazją do chwalenia się domem czy kosztownościami. Każda ze stron poczuje się lepiej, jeśli pierwszy raz spotkacie się np. w restauracji. Jeśli jednak spotkanie musi odbyć się w domu, zadbajcie o to, aby wkrótce wasi rodzice umówili się na rewizytę; wy również powinniście w niej uczestniczyć.

- Ustalcie zasady dotyczące prezentów. Drobne upominki dla was albo dziecka mogą źle wpłynąć na relacje między teściowymi. Ta, która ich nie daje tak często, może poczuć się niezręcznie. Dlatego zaznaczcie, że przyjmujecie prezenty tylko z okazji świąt, urodzin czy imienin. Możecie np. wytłumaczyć, że nie chcecie rozpieszczać malucha.

- Dbajcie o dobre relacje z teściami. Ty od czasu do czasu odwiedź swoją teściową, a partner niech zadzwoni do twojej mamy. To z pewnością korzystnie wpłynie na łączące was więzi. Czasem możecie również zorganizować spotkanie dla obu mam, np. u was w domu. Może się okazać, że gdy lepiej się poznają, bardzo się polubią.

- Spróbujcie załagodzić konflikt (jeśli ten się pojawi). Najlepiej zrobicie, jeśli ty porozmawiasz ze swoimi rodzicami, a twój partner – ze swoimi. Powinniście ich uświadomić, że obecna sytuacja jest wam wyjątkowo nie na rękę i sprawia wam przykrość. Pamiętajcie również, aby w przyszłości nie pozwalać teściom ingerować we wszystkie aspekty waszego życia.

Z tego tekstu dowiesz się, jak zaaranżować pierwsze spotkanie rodzin.

Ewa Podsiadły-Natorska

Polecane wideo

Komentarze (24)
Ocena: 5 / 5
Anonim (Ocena: 5) 05.12.2012 17:10
moja przyszla teściowa jest ok. poki co nie moge na nia narzekac . wiem tez, ze jej synowa ,( bo ma juz jedna) dobrze sie z nia dogaduje, wiec i ja moze nie bd miala takiego problemu. wkurza mnie tylko to, ze moja przyszla tesciowa no nie ukrywajac ma 61 czy jakos tak lat i strasznie staroswieckie myslenie. nie ma nawet jej co kupic na prezent, wiec nawet na zakupy z nia nie bd chodzic, a i plotkowac nie mamy o czym:) mama moja nie ma jeszcze 50 wiec dogaduje sie z nia idealnie. kiedys bylam z chlopakiem takim jednym krotko , a jego mama zaraz od 1 poznania strasznie mnie polubila, czulam sie tam jak w domu , kochala mnie jak corke, dogadywalam sie z nia idealnie. szkoda tylko, ze facet okazal sie du,,,,,pkiem . teraz mam wspanialego faceta, a przyszla tesciowa taka sobie, ale nie mozna miec wszystkiego ;0 w koncu nie z tesciami bd brala slub tylko z narzeczonym. gorzej, bo bedziemy mieszkali w jednym domku ,my u gory. ja raczej jestem spokojna i nie kloce sie. nie umie wrecz sie wyklocac. moge jednak tego nie wytrzymac psychicznie :p no nic czas pokaze...
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 05.12.2012 09:56
Ja jeszcze z moim chłopakiem nie wzięliśmy ślubu, ale najlepsze są nasze babcie... we dwie chodzą do kościoła, na spotkania z koleżankami, na kawkę i ploteczki. I pomimo sporej różnicy wieku..jakieś 15 lat, całkiem nieźle się dogadują. Nasze mamy też się znają, ale jakoś szczeólnie się nie przyjaźnią, mam nadzieję, że to się zmieni
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 04.12.2012 15:10
hej dziewczyny mam problem i liczę na pomoc. świetnie dogaduję się z moim facetem i planujemy pierwszy raz spędzić razem gwiazdkę oraz nowy rok... Wszystko byłoby ok gdyby nie fakt, że pomimo tak dużego zaangażowania z jego strony, on ciągle ma w komórce zdjęcia oraz... SMS-y (!) swoich byłych.... Zrobiłam mu awanture, że nie chce widzieć tych zdjęć, a on wręcz zmusił mnie, żebym zobaczyła te zdjęcia i wypowiedziała się na temat wyglądu ostatniej byłej... Ledwo po tym ochłonęłam, a on teraz coraz częściej i coraz dosadniej wspomina o tym, że mogłabym sobie zrobić kruczoczarne wyprostowane włosy, zrobić bardzo ciemny, wręcz EMO-makijaż oczu oraz iść na solarę... (tak właśnie wyglądała jego była). Nie wiem, co robić. Ostatnio zobaczyłam, że on wciąż koresponduje z byłymi... Poczułam się bardzo dotknięta, ja brałam naszą znajomość na serio, nawet zastanawiamy się nad kupnem wspólnego domu w centrum miasta, a teraz podejrzewam, że jest po prostu niewierny! Błagam, pomóżcie mi! Nie wiem, co robić, a niedługo święta, nowy rok.... Jak ja mam zacząć nowy rok z takimi wątpliwościami? Dodam, że on jest starszy, po 30-tce, a ja kończę studia. Proszę o obiektywne oceny, jestem załamana.....
zobacz odpowiedzi (2)
Anonim (Ocena: 5) 03.12.2012 22:48
Moja mama co myśli sobie o mojej teściowej to jej sprawa. Myślę, że ważne jest, iż potrafi zachowywać się w porządku w stosunku do niej. Wie o naszych kłótniach (mojej i teściowej) i często ma takie zdanie jak ja (oczywiście jeśli uważa inaczej ,to nie staje po mojej stronie, tylko stara się mnie przekonać bym postąpiła w/g niej właściwie). Moja sytuacja wygląda tak, że mieszkamy w domach, w których mieszka tylko rodzina męża i dzielimy wspólne podwórko (6 rodzin - 3 pokolenia). Sprzeczki i kłótnie są nieuniknione. Jednak po jednej burzy pomiędzy nami zrozumiałam teściową (która miała skłonność do obrażania się co w mojej rodzinie jest abstrakcją). Kiedyś mnie tak wściekła, że normalnie przez miesiąc nie mogłam tego przeboleć. Za każdym razem jak na nią patrzyłam czułam wyrzuty, po prostu nie mogłam uwierzyć, że ona myśli w ten sposób. Wtedy uzmysłowiłam sobie, że z moją mamą też miałam multum awantur i to nie raz znacznie gorszych i nigdy tak się nie czułam. Po prostu rodzina to rodzina a teściowa jest obcą osobą i tak samo ty jesteś dla niej obca, dlatego czasem trzeba spojrzeć na coś z innej strony. Na końcu dodam, że mimo wielu przeciwności uważam moich teściów za dobrych ludzi, bo wiem, że mogę na nich liczyć.
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 03.12.2012 17:12
Ja mam z kolei problem, bo okazało się, że jestem ze swoim partnerem w ciąży, a nasi rodzice się nie znają, więc wypadało by ich sobie przedstawić.. Kłopot w tym, że moja mama jest od mamy mojego partnera o 19 lat starsza, ma inne poglądy, jest bardziej doświadczona przez życie ( 2 lata temu chowałyśmy tatę, choruje na cukrzycę, tarczycę i różne takie ). A moja przyszła teściowa to wulkan energii, młoda, wesoła, ale jednak trochę zaborcza o mojego partnera ;). Nie wiem kompletnie jak mamy to zrobić, ba, teściowa nawet nie wie, że będzie miała wnuka, co też jest dla nas ciężkie. Moja mama dowiedziała się od razu, nie mam przed nią tajemnic, ale jak to powiedzieć jego mamie?? Nie mamy pojęcia, tym bardziej, że cały czas mieszkamy pod dachem rodziców, a mój partner ma niezbyt sympatycznego ojczyma, który na pewno będzie wtykał swoje 5 groszy i wywodził się, na tematy na które my go nie chcemy słuchać. Przeprowadzamy się na swoje ale dopiero w lutym. A i żeby nie było, nie mamy po naście lat.
zobacz odpowiedzi (1)

Polecane dla Ciebie