Strach przed poważnym związkiem

Boisz się zaangażowania? Nie tylko Ty!
Strach przed poważnym związkiem
09.07.2012

Jesteście razem, a mimo to często czujesz się samotna. Brzmi znajomo? Osamotnienie w relacji damsko-męskiej nie jest niczym niespotykanym. Brak intymności, zrozumienia, zaufania czy poczucia bezpieczeństwa może zniszczyć każde uczucie. „Lęk przed bliskością może odczuwać każdy z nas, jest on jednak szczególnie silny w wypadku osób, które dorastały w domach, gdzie nadużywano alkoholu lub w innego typu rodzinach dysfunkcjonalnych. Intymność, bliskość, wrażliwość to cechy przeciwne do tych, które od najmłodszych lat dzieci alkoholików rozwijały w sobie, by przetrwać” – twierdzi Janet Geringer Woititz, autorka poradnika o lęku przed bliskością. Można przez to przebrnąć. Trzeba tylko wiedzieć jak.

Związek to nie konfrontacja

Jeśli chcesz zwalczyć dystans w swoim związku, przede wszystkim powinnaś zdawać sobie sprawę, czym jest zdrowa relacja. Zdaniem Janet Geringer Woititz poznasz, że twój intymny związek z partnerem jest zdrowy, jeśli stworzyliście środowisko, w którym prawdziwe są stwierdzenia: mogę być sobą. Ty możesz być sobą. My możemy być sobą. Mogę się rozwijać. Ty możesz się rozwijać. Możemy się wspólnie rozwijać. „Daj swojemu partnerowi wolność, jakiej chcesz dla siebie. Akceptuj go takim, jaki jest i nie próbuj go zmieniać. Nie staraj się dopasować go do swoich marzeń. Skup się na tym, jaki jest naprawdę” – radzi specjalistka w swojej książce. Bliskość oznacza bowiem pełen miłości związek z drugą osobą, w którym dajesz i otrzymujesz wsparcie, zrozumienie i dowartościowanie intelektualne, emocjonalne i fizyczne. Zdrowy związek to nie konfrontacja.

samotna

Czego się boisz?

Niewykluczone, że utraty własnego „ja”. Może to wynikać np. z bolesnych wspomnień z dzieciństwa. Takie uczucie niepewności nie oznacza jednak od razu utraty siebie. Janet Geringer Woititz twierdzi natomiast, że będziesz bardziej dociekliwie „sprawdzać” i analizować swoje wrażenia, opinie i reakcje, by zrozumieć, skąd się wzięły. Inny rodzaj lęku w związku to obawa przed zdemaskowaniem. Jest to typowe szczególnie dla dzieci alkoholików, które żyją w ciągłym napięciu. Usiłują sprawiać wrażenie, że całe ich życie jest uporządkowane i pozbawione wszelkich problemów. „Aby zmienić to przekonanie, należy się posłużyć twardą logiką. Zastanów się: czy rzeczywiście jako dziecko byłaś w stanie spowodować rodzinne problemy? Uczciwe musisz odpowiedzieć NIE” – podkreśla Janet Geringer Woititz.

Starasz się być bez skazy

Osoba, która utrzymuje chłód i dystans w związku, może się obawiać porzucenia. Wtedy, paradoksalnie, zamiast pracować nad relacją, odsuwa się. „Bezustannie towarzyszy ci jednak strach, że jutro nie będzie przy tobie ukochanej osoby. Próbując uchronić się przed jej utratą, idealizujesz wasz związek i twoją w nim rolę. By nie zostać porzuconą, bardzo starasz się być bez skazy i zaspokajać wszystkie potrzeby bliskiej osoby” – wyjaśnia specjalistka. Dlatego kiedy nie wszystko układa się dobrze w związku i dochodzi do konfliktu, strach przed porzuceniem jest silniejszy niż potrzeba rozwiązania spornej kwestii. Pamiętaj, że choć w związku jesteście razem, każde z was jest odrębną jednostką. Istotne jest zatem zrozumienie różnic i poznanie wzajemnych zależności już we wczesnej fazie relacji.

samotna

Jeśli boisz się bliskości…

Prawdopodobnie w dużym stopniu obwiniasz się o wszystkie niepowodzenia w związku. Czujesz się winna, ponieważ uważasz, że twoje postępowanie jest złe i ty sama jesteś zła. Takie poczucie winy i wstydu, z różnych powodów, blokuje w relacji damsko-męskiej intymność, zrozumienie, zaangażowanie, oddanie. Zwłaszcza niewyjaśnione sprawy i niewypowiedziane sugestie tworzą klimat braku zaufania. Czujesz się bezwartościowa. Stąd już tylko krok do depresji. Zadręczasz się myślami, że wasz związek i tak nie przetrwa, więc czekasz na katastrofę? Panicznie boisz się stracić partnera, więc starasz się wytrzymać? „Takie zachowanie zniechęca drugą osobę i powoduje, że zaczynają się spełniać najczarniejsze obawy. Ponieważ, niestety, nie mówi się o uczuciach, są nikłe szanse na pomyślne rozwiązanie problemu” – twierdzi Janet Geringer Woititz.

Ważna droga rozwoju

Pomimo tego muru, który pojawił się w waszym związku, dystans w relacji damsko-męskiej i lęk przed bliskością można pokonać. To jednak długi proces, który przypomina realizację projektu. Twoje problemy w budowaniu związku mają takie samo podłoże, jak trudności w doprowadzeniu do końca realizacji twoich planów. Wbij sobie do głowy, że zdrowe związki rozwijają się powoli, a nie z dnia na dzień” – zauważa autorka poradnika o lęku przed bliskością. Ważne, abyś dostrzegła, że istotnym elementem związku jest sama droga rozwoju, nie tylko jej cel. Aby zbudować zgodny, trwały związek, potrzebny jest czas. Daj sobie również chwilę, aby dostrzec, co w waszej relacji jest nie tak. Zastanów się, co i jak mogłabyś zmienić. Czy możesz zrobić to na własną rękę czy potrzebny będzie do tego partner?

samotna

Nie jesteś sama

Być może popełniłaś błąd, już na samym początku odkrywając swoje emocje i całkowicie się angażując. „Nie zaczynaj od końca, dając od razu wszystko, co masz. Pozwól, by twoje zaangażowanie rosło w sposób naturalny wraz z upływem czasu. W trakcie tego procesu zadecydujesz, jak wiele możesz z siebie dać” – radzi Janet Geringer Woititz. Specjalistka zauważa jeszcze inną ważną rzecz: otóż jedną z zalet bycia w zdrowym związku jest to, że nie musisz sobie ze wszystkim radzić sama. Janet Geringer Woititz tłumaczy: „Ty robisz swoja część, a twój partner swoją. Kiedy pojawiają się problemy, możecie usiąść i wspólnie poszukać rozwiązania. Ważne jest, byś uznała, że nie jesteś sama. Robienie planów razem z drugą osobą jest dla ciebie czymś nowym, ale zdejmuje z twoich ramion wielki ciężar”.

Chcesz, aby lęk przed bliskością nie wpływał na twoje funkcjonowanie w związku (i na waszą relację w ogóle)? Oto, co podpowiada Janet Geringer Woititz:

- Musisz wiedzieć, czym jest zdrowy związek.

- Musisz nauczyć się go budować.

- Musisz odrzucić szkodliwe nawyki.

- Nie unikniesz walki.

- Nie unikniesz błędów.

- Nie unikniesz zniechęcenia.

- Podobnie nieuniknione są: wspólnota, miłość, dowartościowanie, radość, pożądanie, przyjaźń, zrozumienie, współdziałanie, zaufanie, rozwój, bezpieczeństwo i spokój.

Ewa Podsiadły-Natorska

Zobacz także:

Strach przed seksem – jak go pokonać?

Koniecznie przeczytaj, jeśli masz z tym problem.

Gamofobia, czyli paniczny STRACH przed ŚLUBEM. Ty też się boisz powiedzieć TAK?

Niektórzy panicznie boją się małżeństwa.

Polecane wideo

Komentarze (44)
Ocena: 5 / 5
Grace (Ocena: 5) 13.11.2023 20:27
Kontaktuję się z nim i stało się to nawet szybciej, niż mogłem sobie wymarzyć. Dziękuję za poświęcenie czasu na wysłuchanie mnie i odpisanie na wszystkie moje e-maile, doktorze Agbazara. Znowu czuję siłę emocjonalną. Wróciła mi pewność siebie i jasno widzę swoją przyszłość. Jestem na zawsze wdzięczny za twoją pomoc w ponownym zjednoczeniu mnie z moim starym kochankiem, który rozwód zostawił mnie wiele lat temu dla innej kobiety. Sam zobaczysz, co mówię, kontaktując się z tym wielkim rzucającym zaklęcia, doktorem Agbazarą, pod adresem: ( agbazara @ gmail . com ) lub zadzwoń do niego pod numer ( +234 810 410 2662 ) i rozwiąż swoje problemy.
odpowiedz
Arletta Bolesta (Ocena: 5) 26.02.2023 14:29
Problem można rozpatrywać też w świetle kościelnego procesu o nieważność małżeństwa, dr Arletta Bolesta adwokat kościelny, mail: [email protected]
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 03.12.2015 18:43
Mówią że czas goi rany, ale w moim przypadku tak nie było. Przez kilka miesięcy tylko egzystowałam. Nie mogłam usiedzieć w jednym miejscu, ten czas to był koszmar. Musiałam z nim znowu być, ponieważ bez niego nie widziałam swojego życia. Brakowało mi jego głosu, dotyku, dosłownie wszystkiego. Postanowiłam spróbować rytuału miłosnego ze strony urok-milosny.pl , czekałam, odliczalam dni do jego powrotu, w pewnym momencie już traciłam nadzieję. Ale jednak wrócił. A moje życie odzyskało dawny blask : )
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 27.07.2012 12:34
jakis czas temu rozstałam sie z facetem..przetoczyła sie istna burza łacznie z odowłaniem slubu... od paru miesiecy jestem z kims innym ale ciagle boje sie ze i ta relacja nie przetrwa pomimo ze poki co fajnie sie nam układa... ale każda zmiane w naszych relacjach odbieram jako symptom roztania. mozna z tym jakos walczyc? zależy mi na tym związku
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 12.07.2012 15:52
Mam 19 l. i jeszcze nie milam chłopaka. Jeśli juz w miom życiu coś zaczęlo sie dziac, zawsze włanczała mi sie pewnego rodzaju blokada, przed tym co bedzie potem. Mimo iż ciągle miałam pragnienie bliskości/bycia z kims, to nie potrafilam sie otworzyc na miłość. Teraz niejodnokrotnie żałuję, teraz jest juz za późno, zeby naprawiać to co zostało zburzone. Ostatnio pojawilo sie światełko w tunelu, i może w najbliższym czasie przekonam sie jak to jest mieć kogoś, kochać kogoś i być kochaną. A może tez po prostu byc, nie czuc takiej pustki, samotności.. bo w zyciu nie trzeba sie bac, chociaz wiem jak ciezko :) pozrdawiam
odpowiedz

Polecane dla Ciebie