Razem, ale osobno: Skąd się bierze uczucie samotności w związku?

Czym jest i co oznacza poczucie wyobcowania, niezrozumienia i samotności w związku partnerskim?
Razem, ale osobno: Skąd się bierze uczucie samotności w związku?
19.09.2011

Jeśli czujesz się spełnioną, kochaną, pewną siebie kobietą u boku swojego mężczyzny, jesteś prawdziwą szczęściarą. Okazuje się bowiem, że bycie z kimś w związku bynajmniej nie oznacza jeszcze poczucia pełni szczęścia. – Coraz częściej słyszę o kobietach, które mimo że stworzyły z pozoru udany związek, tak naprawdę czują się samotne – przyznaje psycholog i socjolog Anna Chotecka. Przykładem jest nasza czytelniczka, która nie jest szczęśliwa, pomimo że ma partnera. Samotność w związku może pojawić się zarówno w pierwszych tygodniach czy miesiącach znajomości, jak i po kilku latach stabilnej relacji. Typowe jest wtedy nieodparte wrażenie, że czegoś w tym związku zaczyna brakować, że coś jest nie tak, jak być powinno. – Nagle kobieta uświadamia sobie, że na dobrą sprawę nie wie, czego chce od życia, od mężczyzny, związku. Zamyka się, nie chce mówić o uczuciach. Na pytanie, czy jest szczęśliwa, nie potrafi jednoznacznie odpowiedzieć – tłumaczy Anna Chotecka.

Razem, ale osobno

Poczucie osamotnienia w związku partnerskim może mieć kilka przyczyn. Pierwsza, najczęstsza, oznacza rozluźnienie więzi między kobietą a mężczyzną, zaniedbanie związku. Jak wyjaśnia specjalistka, taka przyczyna samotności najczęściej pojawia się po kilku latach. – Związek niepielęgnowany staje się coraz słabszy, spontaniczność ustępuje miejsca rutynie, codzienność zaczyna dominować. To wystarczające powody, żeby zamiast satysfakcji pojawiła się samotność – twierdzi Anna Chotecka. Gdy partnerzy o związek nie dbają, są zajęci sobą i nie okazują sobie wzajemnej czułości, jest tylko kwestią czasu, aż jedno z nich poczuje się zaniedbane i opuszczone. Kropką nad „i” jest śmierć cielesnej fascynacji. Samotność jest wyraźnym sygnałem, mówiącym, że związek choruje i potrzebuje uzdrowienia. – Trzeba wtedy przypomnieć sobie, co nas połączyło, a co od siebie oddaliło. Dlaczego nagle staliśmy się sobie tak dalecy? Trzeba przypomnieć sobie, kiedy pierwszy raz pojawiła się samotność. I zbilansować to w praktyce – podpowiada Anna Chotecka.

miłość

Rozmowa, która oczyszcza

Wiesz już, dlaczego mimo stworzenia związku partnerskiego, czujesz się osamotniona. Pora to zmienić. Od czego zacząć? – Od rozmowy. To najlepszy, najskuteczniejszy i najprostszy sposób komunikacji. Rozmowa jest dobra na wszystko, zawsze – twierdzi psycholog i socjolog Anna Chotecka. Znajdź zatem odpowiedni moment i odważ się na długą, szczerą, być może momentami bolesną konwersację. – Tylko w ten sposób jesteście w stanie zrozumieć wzajemne żale, obawy, potrzeby i dotrzeć do partnera. Rozmowa ma moc oczyszczającą – twierdzi specjalistka. O tym, jak rozmawiać z mężczyzną, przeczytasz w osobnym tekście. Po rozmowie pora na rachunek sumienia. Może to właśnie odsunięcie się od samej siebie sprawiło, że poczułaś się osamotniona? Jeśli tak, daj sobie szansę. Nie ma powodu, dla którego powinnaś być wobec siebie tak krytyczna. – Nie stworzymy udanego związku z drugą osobą, jeśli same nie będziemy siebie szanować i cenić. Bo jak ma nas kochać ktoś inny, skoro same się nie kochamy? – zastanawia się nasza rozmówczyni. Więcej porad dla partnerów, których dopadła rutyna, tutaj.

Opowieść Marty

O tym, że samotność w związku się zdarza i że możną ją pokonać, świadczy historia 27-letniej Marty G. Sześć lat temu poznała chłopaka, w którym zakochała się bez pamięci. – Początkowo było cudownie. Randki, spacery, wyznania. Nie mogliśmy wytrzymać dnia bez siebie – opowiada. Długo wiedli sielankowe życie. Rutyna dopadła ich, gdy po studiach rzucili się w wir pracy. – Nagle okazało się, że każdy z nas ma nowe grono znajomych, z którym woli spędzać czas. W domu spotykaliśmy się późnymi wieczorami i byliśmy zbyt zmęczeni, żeby robić razem cokolwiek. Po pewnym czasie nawet w weekendy zajmowaliśmy się czymś innym. Ja miałam basen, od którego się uzależniłam, on projektował strony internetowe – opowiada Marta G. Jak dodaje, właśnie w tym okresie czuła się samotna, jak nigdy wcześniej. Przestał cieszyć ją związek, partner, była zła na siebie. – Otrzeźwienie przyszło, gdy zapomniałam o jego urodzinach, a potem on o moich. Powiedziałam dosyć. Musieliśmy od nowa się w sobie zakochać – twierdzi Marta. Jej zdaniem, nie było to trudne. Po prostu zrozumieli, że muszą być dla siebie, wzajemnie. A nie każdy w pojedynkę.

Dzisiaj są szczęśliwym narzeczeństwem, w przyszłym roku biorą ślub.

Ewa Podsiadły

Zobacz także:

Dlaczego wciąż jesteś sama?

Jeśli dotąd nie znalazłaś partnera, sprawdź, jaka może być tego przyczyna.

Kto żyje dłużej – singielki czy żony?

Czy wiesz, że kobiety samotne żyją krócej niż osoby w stałych związkach?

miłość

Odnaleźć siebie

Ale samotność w związku może również oznaczać, że odsuwasz się sama... od siebie. Powody zazwyczaj bywają prozaiczne – stres, przepracowanie, przesadna samokrytyka. To wystarczy, żeby nie być pewną siebie, a zatem i związku, który się tworzy. – Jeśli kobieta czuje się osamotniona w związku, z dużym prawdopodobieństwem straciła kontakt ze sobą, czuje do siebie żal lub zbyt wiele od siebie wymaga. To przekłada się na postrzeganie partnera – wyjaśnia psycholog. Przyczyna może być jeszcze inna, znacznie bardziej dosłowna. Kobieta samotna związku może naprawdę być... sama. Czyli zaniedbywana przez partnera, znosząca jego nieobecność, ciągłe wyjazdy. Choć z drugiej strony samotność może prowokować sama kobieta, spędzając większą część dnia poza domem, ignorując potrzeby partnera, izolując się. – Jest to samotność rozumiana dosłownie, ale w związkach bardzo często obecna. Ile razy łapiemy się na tym, że choć dobrze się znamy, jesteśmy sobie obcy? – pyta nasza rozmówczyni.

Ofiary rutyny

Samotność między partnerami nie musi zwiastować rychłego końca związku. Ale jest niepokojącym sygnałem, którego nie wolno zbagatelizować. – Trzeba do tego podejść jak do choroby. Jeśli uda się ją w porę zdiagnozować, zazwyczaj można się jej całkowicie pozbyć. Czasem jednak jest już za późno – mówi Anna Chotecka. – Między partnerami jest tak samo. Poczucie osamotnienia należy w porę wyeliminować. Przedłużająca się samotność może być niekiedy niemożliwa do wyleczenia – dodaje specjalistka. Dlatego najważniejsze jest znalezienie przyczyn takiego stanu. Może przestaliście ze sobą rozmawiać? Zaniedbaliście się wzajemnie? Czujecie się przemęczeni, przygnębieni, podłamani z różnych powodów? Dopadła was rutyna? Odsunęliście pielęgnowanie związku na dalszy plan? Odpowiedź na te pytania pozwoli was uświadomić sobie, gdzie leży źródło tej samotności.

Polecane wideo

Komentarze (76)
Ocena: 4.96 / 5
gość (Ocena: 5) 06.09.2020 15:13
samotność, zamknęcie się w sobie, poczucie, ze jest się niepotrzebnym, urlopy spędzane oddzielnie, głęboka rana ,samobójstwo
odpowiedz
Amy (Ocena: 5) 28.03.2020 16:54
U mnie też to tak wyglądało. Początki zawsze są obiecujące, zabawa polega na tym, żeby dalej było dobrze. W końcu rozpoczęliśmy terapię. Ja nalegałam. Długo. On złościł się, był na mnie zły, kiedy się z nim kłóciłam, ale nie widział winny w sobie. Chodziliśmy do Psychologgii przez rok. Teraz jest o wiele lepiej. Pracowaliśmy nad komunikacją. Musieliśmy na nowo się zrozumiec.
odpowiedz
Samotna (Ocena: 5) 01.02.2020 01:20
Czuje się samotna chociaż mam wspaniałego faceta i dwójkę dzieci.Nic mi nie brakuje co bym chciała to mam,ale nie rzeczy materialne są ważne.Brakuje mi rozmowy z partnerem,której niestety nie ma bo nie potrafimy.Zawsze jest kłótnia,obraza,wyżywienie się jak emocje poniosą.Boje się już odzywać myślę sobie po co skoro się nie rozumiemy.Niechce się kłócić ciągle brakuje mi zrozumienia,wysłuchania mnie.Wiecej czasu jestem sama z dziećmi bo ciągle późno wraca do domu.Mam w sobie żal,złości po prostu czuje się nie kochana a słowa dla mnie są puste i bez znaczenia.Nie wiem co dalej? Jak to przetrwać i co zrobić skoro mi się już nie chce wracać do tych samych tematów które ciągle wracają bo nigdy nie są przedyskutowane do końca.
odpowiedz
Micknick (Ocena: 3) 02.11.2019 08:07
Kurwa dlaczego nie bierzecie pod uwagę ze to facet moze przeżywać takie rzeczy
zobacz odpowiedzi (1)
Rizz (Ocena: 5) 28.05.2019 19:25
Niepełnosprawność raczej nie jest powodem. Znam ludzi bez ręki, nogi, chodzących krzywo albo nie chodzących w ogóle i problemy fizyczne nie są głównym powodem osamotnienia. Problem leży w tym, że często odpychamy ludzi od siebie. Pragniemy uczucia, ale nie doceniamy tych, którzy są gotowi nas nim obdarzyć. Jesteśmy zimni i narcystyczni - przez to sami nie pozwalamy sobie być szczęśliwymi. Muszę się przyznać, że dopiero artykuł, który przeczytałam na stronie jednej poradni, otworzył mi oczy. Podrzucam https://www.psychologgia-plus.pl/blog/dlaczego-ludzie-sa-toksyczni-jak-sobie-z-nimi-radzic/. Chodzę teraz do jednej z terapeutek na spotkania i czuję, że się otwieram. To ciekawe uczucie, jakby słońce powoli wynurzało się za chmur i zaczynało ocieplać skórę. :)
odpowiedz

Polecane dla Ciebie