To znaczy jaki? Taki, który porządnie go wystraszy i sprawi, że on zacznie się zastanawiać, czego naprawdę pragnie.
Ale zacznijmy od początku. Badania przeprowadzone za granicą dowiodły, że dla mężczyzn związki są bardzo ważne – okazuje się, że znacznie ważniejsze niż dla kobiet. Gdy uczestnicy eksperymentu mieli wybierać między romantyczną miłością a budowaniem kariery czy podróżami, mężczyźni częściej stawiali na uczucie. To kobietom trudniej byłoby poświęcić dotychczasowe życie dla związku. Tyle teoria. Jednak mimo wewnętrznej potrzeby do zbudowania trwałej relacji, która tkwi w mężczyznach, są sytuacje, które skutecznie ich do tego zniechęcą. Bardzo często to kobieta – nawet nieświadomie – popełnia błędy, które sprawiają, że on się wycofuje, nawet jeśli wcześniej był zaangażowany. O co dokładnie chodzi?
Zagraniczne badania potwierdziły, że mężczyznom zależy na związkach. Ale nie wynika z nich, że panowie marzą o małżeństwie czy dzieciach. Jeśli kobieta będzie zbyt często snuła plany dotyczące wspólnej (i poważnej!) przyszłości, zwłaszcza na początku, on może szybko wziąć nogi za pas. Rozwiązanie? Zaczekaj. Fakt, że jesteście o krok od stworzenia związku, jeszcze nie znaczy, że się pobierzecie i założycie rodzinę. Oboje potrzebujecie czasu, aby zdecydować, czy chcecie być razem – na snucie planów naprawdę jest jeszcze za wcześnie, nawet jeśli jesteś zdeterminowana, aby wyjść za mąż i zajść w ciążę. Ciekawostka – badania dowiodły, że młodzi mężczyźni boją się ślubu, bo… obawiają się rozwodu. Więcej na ten temat w osobnym tekście. Może zatem naprawdę warto lepiej się poznać i sprawdzić w różnych sytuacjach?
„Desperacja odstrasza mężczyzn” – pisze internautka Kasia. Chodzi o te wszystkie niepoważne deklaracje i zachowania, którymi kobieta częstuje nowo poznanego mężczyznę w nadmiarze. To m.in. nieustannie wyznawanie mu miłości, wysyłanie kilkunastu wiadomości w ciągu dnia, że za nim tęsknisz, wmawianie mu, że bez niego nie umiałabyś żyć itp. Jest zrozumiałe, że zakochana kobieta traci zdrowy rozsądek, nie zapominajmy jednak o instynkcie samozachowawczym! Mężczyźni nie lubią, gdy kobieta im się narzuca. A afiszowanie się z uczuciem naprawdę nie służy kiełkującej znajomości. Jeśli mężczyzna, jeszcze zanim oficjalnie zostaniecie parą, poczuje się przytłoczony twoimi wyznaniami, z pewnością szybko wycofa się z tego układu. Wskazówka: powściągnij się!
Która kobieta nie popełnia tego błędu? Gdy zbliżymy się do jakiegoś mężczyzny na tyle, że zaczynamy mu ufać, uzewnętrzniamy się i opowiadamy mu o swoich troskach oraz zmartwieniach. Efekt taki, że mówimy absolutnie o wszystkim, zapominając, że ta znajomość to jeszcze nic stabilnego i pewnego. Włoscy naukowcy po przepytaniu czterech tysięcy Europejczyków dowiedli, że mężczyzn najbardziej zniechęcają kobiety nieszczęśliwe – takie, które wiecznie marudzą i narzekają, są niezadowolone z siebie i z życia. Sprawdź tutaj, czego oni jeszcze nie lubią. Pamiętaj; nigdy nie wiesz, czy nowo poznany mężczyzna jest gotowy, aby wziąć na siebie twoje strapienia. I może nie mieć ochoty pocieszać cię na początku znajomości. Jeśli chcesz, aby było z tego coś poważnego, cieszcie się swoim towarzystwem i po prostu dobrze się bawcie.
Nie oczekuj, że on – nawet jeśli istnieje realna szansa, że wkrótce będziecie parą – wyspowiada ci się z tego, co ma za sobą. Pamiętaj, że dla mężczyzn przeszłość jest zamkniętym rozdziałem. I z pewnością on nie będzie ci o niej opowiadać. A już najgorsze, co może zrobić kobieta, to rozliczać mężczyznę z poprzednich związków, decyzji itp. Fakt, że się do siebie zbliżyliście, jeszcze nie oznacza, że masz prawo osądzać go z tego, co kiedyś robił. „Kiedyś na początku znajomości zażądałam, aby chłopak opowiedział mi ze szczegółami o swoich eks. Zrobił to, a ja zaczęłam drążyć temat i wypominać mu błędy, choć nie miałam do tego prawa. Facet się wycofał. Trudno się dziwić, choć wtedy byłam w szoku” – wyznaje Magda.
Hola, czy to nie za szybko? Jeśli nowo poznanemu mężczyźnie (zwłaszcza zanim stworzycie związek!), zaproponujesz zamieszkanie pod jednym dachem, więcej możesz go nie zobaczyć. To stanowczo za wcześnie. A już na pewno możesz spodziewać się jego rychłej ucieczki, jeżeli zaproponujesz chłopakowi, z którym zaczęłaś się spotykać, że… się do niego wprowadzisz. Szczególnie jeżeli trafiłaś na singla, który od dawna żył w pojedynkę. Pamiętaj: wspólne zamieszkanie jest dobre, jeśli kobieta i mężczyzna myślą o tym po jakimś czasie. Tak na dobrą sprawę jeszcze nie za wiele wiesz o tym facecie. Poczekajcie, a oboje unikniecie rozczarowania. O tym, kiedy ze sobą zamieszkać, przeczytasz w osobnym artykule.
„Jesteśmy razem cztery miesiące, kochamy się, planujemy wspólną przyszłość. Ostatnio zaproponowałam więc, że może nadszedł czas, aby nasi rodzice się ze sobą poznali. Zdziwiło mnie, gdy mój chłopak bardzo się wystraszył, zaczął panikować, stwierdził, że to jeszcze za wcześnie. Nie rozumiem, o co chodzi” – pisze jedna z internautek. Wnioski? Skoro po czterech miesiącach związku spotkanie zapoznawcze dla rodziców to dla mężczyzny za wcześnie, trudno się dziwić, że taka propozycja wystraszy chłopaka, z którym nawet nie tworzysz pary! Bądź ostrożna z pomysłami tego typu, szczególnie na początku znajomości. Mężczyzna może poczuć się przyparty do muru i po prostu wziąć nogi za pas. Więcej na ten temat piszemy tutaj.
EPN