"Drogie Papilotki,
Mariusz jest moim pierwszym poważnym
facetem, mimo że mam 23 lata. Nasz związek trwa już 4 lata,
bardzo kocham, jednak zauważyłam, że od pewnego czasu
coś jest między nami nie tak. Nie wiem, czy to
sygnały że on przestał mnie kochać, bo nigdy wcześniej nie
doszłam do tego etapu w związku. Ostatnio przestał mnie
szanować. Przynajmniej tak to odbieram. Bo jak inaczej nazwać
publiczne wyśmiewanie mnie?! Na dodatek
unika seksu, co jest do niego niepodobne.
Zastanawiam sie czy to możliwe, aby w ten sposób okazywał mi ze
jego miłość się skończyła?
Pozdrawiam i czekam na wskazówki co robić,
Marta"
Nie musisz być wytrawnym psychologiem, żeby rozpoznać
sygnały alarmowe świadczące o kryzysie
w związku. Obserwuj swojego partnera uważnie i wyciągaj
wnioski. Wtedy nie będziesz zaskoczona, gdy nagle Ci oznajmi, że
odchodzi, bo już Cię nie kocha. Facet, który myśli o rozstaniu,
swoim zachowaniem komunikuje to, co nastąpi wkrótce. A więc
po czym
poznać, że on chce się rozstać?
- Unika intymności - dawniej, przy każdej
okazji Cię przytulał, dotykał, teraz nie robi tego w ogóle. Na
domiar złego, kiedy to Ty chcesz odrobinę stopić te lody, on
reaguje nieprzychylnie, nie oddaje Twojego uścisku, nie jest
czuły ani ciepły.
- Przestał tęsknić - jeszcze kilka miesięcy
temu dzwonił do Ciebie niemalże co godzinę, żeby skontrolować,
czy wszystko w porządku i zapytać, co słychać, co robisz. Teraz
nie ma ani telefonów, ani SMS-ów, a podczas spotkań nie okazuje
Ci stęsknienia. Czujesz jego dystans wobec Twojej osoby, brak
zainteresowania Twoimi sprawami. Niechętnie też mówi cokolwiek o
sobie, o swojej pracy, etc.
- Ośmiesza Cię - szacunek wobec Ciebie
zastąpił drwinami i to w towarzystwie. Nie szczędzi Ci ironii i
cynizmu, krytykuje publicznie wszystko, co robisz, to, jak się
zachowujesz, to, jak wyglądasz, to, jak gotujesz, to, jak
sprzątasz. Wyśmiewa Twoją pracę, kierunek studiów.
- Zamknął się w sobie - zastanawiasz się,
czy kogoś nie ma. O dziwnych porach odbiera telefony, SMS-y,
zostaje w pracy po godzinach, wyjeżdża służbowo, nie kocha się
z Tobą. Jednocześnie, na Twoje SMS-y z zapytaniem o powroty czy
tajemnicze telefony odpowiada wymijająco, a nawet wścieka się,
że nie szanujesz jego prywatności.
- Przestał być zazdrosny - kiedyś irytował
go każdy mężczyzna, który pojawił się w Twojej okolicy, teraz
jest całkowicie obojętny.
Co sądzicie o kłopotach Marty? Czy
macie na swoim koncie rozstanie, które właśnie w ten sposób
zasygnalizował wam facet?
Chcecie podzielić się z nami swoim problemem? Potrzebujecie
porady? Piszcie na adres:
redakcja(at)papilot.pl.