„Moja dziewczyna jest brzydsza ode mnie!”. Czy taki związek może się udać?

Faceci zdradzili, czy mogliby pokochać mniej atrakcyjną od siebie kobietę. Czego się po nich spodziewasz?
„Moja dziewczyna jest brzydsza ode mnie!”. Czy taki związek może się udać?
Fot. Thinkstock
07.02.2016

Mówi się, że w przyrodzie równowaga musi zostać zachowana. Podobnie w miłości, gdzie najlepiej przyciągają się wcale nie przeciwieństwa, ale osoby bardzo podobne do siebie. Związek kobiety o inteligencji Marii Curie-Skłodowskiej i absolwenta dwóch klas gimnazjum może się nie udać. Podobnie jak relacja zjawiskowo pięknej dziewczyny z raczej przeciętnym chłopakiem. W życiu uczuciowym potrzebujemy jakiegoś punktu zaczepiania.

Tak przynajmniej twierdzą panowie, którzy w odpowiedzi na pytanie zadane na łamach serwisu Reddit zdradzili swoje prawdziwe intencje. Dyskusja dotyczyła tematu związku faceta ze znacznie mniej atrakcyjną od siebie partnerką. Nam też nie chce się wierzyć, ale to podobno się zdarza. 

Czy panowie mają coś przeciwko paniom z „innej ligi”? Czy urodzony mister wszechświata może zaznać szczęścia w ramionach szarej myszki? Czy oni w ogóle zwracają na to uwagę? Po tych wyznaniach wszystko staje się jasne.

 

 

brzydka dziewczyna

fot. Thinkstock

„Nie sądzę, żeby faceci podchodzili do tego tematu w ten sposób. Jeśli nad czymś się zastanawiamy, to raczej nad tym, czy kobieta nam się podoba i na tym się kończy. Nie porównujemy twojej urody do naszej, bo sami nie potrafimy się zazwyczaj ocenić. Jedyne co jest możliwe, to porównywanie nowej dziewczyny do poprzedniej, ale to tylko opcja. Nie wiem, czy wszyscy podchodzą do tego w ten sposób. Jeśli dziewczyna mnie pociąga, to naprawdę nie analizuję, czy ona jest szóstką, a ja dziesiątką. To nie tak działa” - pisze jeden z internautów.

„Zwariowaliście? Nie znam faceta, który zastanawiałby się nad własną atrakcyjnością” - twierdzi inny.

Zdziwione?

 

brzydka dziewczyna

fot. Thinkstock

Czy byłbyś w stanie związać się z kobietą, która jest fizycznie mniej atrakcyjna od ciebie?

„W moim przypadku to by na pewno nie zadziałało. Nie mam żadnego problemu ze znalezieniem kogoś, kto jest piękny, interesujący i miły. Dlaczego w takim razie miałbym spoczywać na laurach i interesować się kimś z niższej ligi?” - pyta jeden z internautów, który najwyraźniej nie dopuszcza do siebie takiej myśli.

„Nie będę kłamał, ale musiałaby się bardzo postarać. To kosztowałoby ją sporo wysiłku, a i tak najprawdopodobniej nic by z tego nie wyszło. Nie mam zamiaru przepraszać za to, że mam swój gust i konkretne wymagania względem kobiet” - ocenia kolejny.

„To jest teoretycznie możliwe, ale wyłącznie wtedy, gdyby była nie tylko brzydsza, ale przy okazji obrzydliwie bogata. Mógłbym się poświęcić” - wyznaje bez ogródek męski materialista.

 

brzydka dziewczyna

fot. Thinkstock

„Nie wyobrażam sobie sytuacji, że wiążę się z kobietą, którą sam uważam za mniej atrakcyjną od siebie. Gdybym tak pomyślał, to by oznaczało, że zwyczajnie mi się nie podoba. Trudno żyć u boku kogoś, o kim mamy tak kiepskie zdanie. W życiu zdarzyło mi się zaliczyć kilka wyjątkowo mało urodziwych dziewczyn i zawsze potem żałowałem. Czasami nawet w trakcie” - twierdzi nie do końca wybredny podrywacz.

„Pieniądze. Powinna mieć mnóstwo pieniędzy” - wyznaje kolejny. „Facetów można kupić, więc brzydka kobieta z odpowiednio wypchanym portfelem wcale nie musi narzekać na brak powodzenia” - dodaje inny.

„To zależy. Panienka może być obiektywnie brzydka, ale ja będę uważał ją za piękną. Wtedy nie ma żadnego problemu, bo liczą się moje odczucia, a nie zdanie innych” - czytamy w komentarzu.

 

brzydka dziewczyna

fot. Thinkstock

„Trzeba być cholernie zaburzonym emocjonalnie narcyzem, żeby dojść do wniosku: Och, nie. Jestem zbyt piękny dla kogoś takiego. W relacji damsko-męskiej chodzi o czyste pożądanie, a nie obiektywne porównywanie swojej atrakcyjności”.

„Trwały związek to zdecydowanie coś więcej, niż tylko dopasowanie czysto fizyczne. Znam wielu piekielnie atrakcyjnych ludzi, którzy mają wyjątkowo paskudne osobowości”.

„Nigdy nie zastanawiam się nad tym, czy jest ładniejsza ode mnie. Liczy się tylko to, czy na jej widok kręci mi się w głowie”.

„Jaki facet przy zdrowych zmysłach porównuje swój wygląd do urody kobiety?!” - to wypowiedzi bardziej wyrozumiałych panów.

 

Polecane wideo

Komentarze (13)
Ocena: 5 / 5
Anonim (Ocena: 5) 07.02.2016 23:30
Faceci przejmują role kobiety i na odwrot ,oni nawet probuja ubierać się jak kobiety ,chyba gatunek meski zanika .Ja nie wiem co ty teraz zrobisz ,ona jest brzydsza od ciebie ,weź człowieku sprawdz czy mozg masz na miejscu .
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 07.02.2016 22:32
"Pieniądze, powinna mieć mnóstwo pieniędzy", "Tylko jeśli byłaby obrzydliwie bogata" itp... hmm... a podobno to kobiety są materialistkami ;-) Do czego to doszło, XXI wiek a faceci zaczynają być coraz większymi p*pkami. Dawniej dla faceta normalnym było, że musi zapewnić swojej rodzinie jakiś byt, teraz coraz więcej leniwców którzy nic sobą nie reprezentują a chcieliby aby skakały w okół nich piękne kobiety, które będą ich sponsorkami i będą na każde zawołanie. Trzeba być niezależną, ale to, że kobiety coraz głośniej krzyczą, że same potrafią o wszystko zadbać sprawia, że faceci coraz bardziej zaczynają dbać o cokolwiek. Nawet po otoczeniu widzę, że faktycznie kobiety robią się coraz silniejsze, a faceci coraz słabi. Nie to, że tych odpowiedzialnych nie ma, ale jest ich coraz mniej.
zobacz odpowiedzi (2)
Anonim (Ocena: 5) 07.02.2016 19:52
To poszukaj sobie modelki,jak uważasz się za takiego pięknego i nie krec jej du.y.
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 07.02.2016 19:31
To po co sobie wziąłeś; aką, która Ci się nie podoba. Jak masz wątpliwości ze względu na wygląd to lepiej daj jej spokój.
odpowiedz
Natalia (Ocena: 5) 07.02.2016 17:34
drogi Papilocie, czytalam cie kiedys codziennie niestety w zwiazku z zaistniala sytuacja musialam przestac. Dzisiaj z nadzieja powrocilam na Twoja storne ale tylko utwierdziales mnie w fakcie zeby kontynuowac nieczytanie Cie! Po pierwsze, zanim zaczne czytac musze czekac chwile zeby strona sie zaladowala bo najpierw pokazuje sie tysiace reklam ktore spowalniaja ladownaie sie strony. Po drugie, zamiast dac zdjecia/paragrafy artykulu na tej samej stronie alby tylko zjezdzac myszka w dol by moc dalej czytac badz ogladac zdjecia do tego samego artykulu, to niestety trzeba wlaczac kolejna strone (sposrod +/- dwynastu) co oczywiscie wiaze sie z czekaniem az zaladuja sie reklamy zeby zaladowac dalsza czesc artukuly!! Czy otrzymywanie pieniedzy za udostepnianie tych wszystckich reklam jest wazniejsze niz poszerzanie/dbanie o dotychczasowe grono czytelnikow?
odpowiedz

Polecane dla Ciebie