Szczerość i zaufanie pomiędzy kobietą a mężczyzną to najbardziej istotne kwestie w małżeństwie, co do tego nie mamy żadnych wątpliwości. Tajemnice i sekrety wprowadzają dystans, budzą nieufność i stwarzają nieprzyjemną atmosferę. Jeżeli w Waszym związku są jakieś niewyjaśnione sprawy, niedomówienia, to mogą doprowadzić do poważnego konfliktu.
Jednocześnie jesteśmy jednak przekonane, że czasami lepiej jest nie wyjawiać małżonkowi pewnych rzeczy, dla dobra relacji. Zdradzenie niektórych tajemnic mogłoby poważnie zranić faceta, chociaż w żaden sposób nie można ich postrzegać jako typowego nadużycia zaufania.
W każdym małżeństwie są jakieś tajemnice. Chociaż to Ty sama musisz zadecydować, co jest dobre dla Twojego związku i ocenić to także z moralnego punktu wiedzenia, podpowiadamy, gdzie leży granica.
Jeżeli masz podobne sekrety, faktycznie lepiej zachowaj je dla siebie.
Fot. Thinkstock
Niektóre matki uważają, że żaden mężczyzna nie jest wystarczająco dobry dla ich pociech. Brad Pitt czy książe William – to bez znaczenia. W każdym z nich zauważyłyby jakieś braki. Jeżeli podobnie jest w przypadku Twojej rodzicielki, nie powtarzaj tego swojemu mężowi. Z pewnością poczułby się bardzo dotknięty, a Wasze relacje rodzinne uległyby pogorszeniu.
Fot. Thinkstock
Zainteresowanie relacjami byłych partnerów nie jest czymś nienormalnym. Tym bardziej nie można go przyrównywać do zdrady małżeńskiej. Ot, zwykła ludzka ciekawość. My kobiety czasami zastanawiamy się, jak radzą sobie bez nas byli, czy związali się z kimś, a jeżeli tak, jaka ona jest. Chyba każda dziewczyna chciałaby utwierdzić się w przekonaniu, że była dla swojego eks kimś wyjątkowym, nawet jeżeli nie wyszło. Mąż mógłby tego nie zrozumieć.
Fot. Thinkstock
Robienie głupstw dotyczy każdej z nas. Może wiązać się z lekkomyślnym podejściem do niektórych spraw, zaniedbaniem, roztrzepaniem i wieloma innymi rzeczami. Której kobiecie nie zdarzyło się nigdy zapomnieć kluczy, zgubić karty płatniczej czy zapomnieć, gdzie zaparkowała samochód? Wszystkie mamy coś na sumieniu. Jeżeli nie wywiązał się z tego poważniejszy konflikt, po co denerwować męża? Ucierpiałoby na tym jego zdrowie psychiczne i zapewne Twoja swoboda…
Fot. Thinkstock
Podczas pierwszego wrażenia najbardziej liczy się wygląd. Niestety, ale lata mijają i starzejemy się. Zarówno Ty, jak i Twój mąż nigdy nie wrócicie do czasów młodości. Oboje trochę straciliście na atrakcyjności, co jest zupełnie naturalną koleją rzeczy. Być może Tobie przybyło trochę kurzych łapek, a on nabrał masy. Nie wypominaj mu niedociągnięć w wyglądzie – nikt tego nie lubi. Pomyśl, co sama czułabyś na jego miejscu. Jeżeli jednak musisz, zrób to jakimś sposobem, nigdy wprost.
Zobacz także: 7 sytuacji, kiedy powinnaś odwołać ślub
Źródło: www.sheknows.com
Fot. Thinkstock
Nieważne, jak bujne było niegdyś Twoje życie seksualne, w końcu zdecydowałaś się ustatkować. Być może mąż nie jest najlepszym kochankiem, jakiego miałaś, ale nie mów mu tego. Mężczyźni mają bardzo wrażliwe ego i tym wyznaniem mogłabyś doprowadzić do prawdziwej katastrofy. On poczułby się beznadziejny i Wasze życie seksualne mocno by ucierpiało. Pamiętaj, że zawsze możesz dać mu pewne wskazówki oraz nauczyć niektórych rzeczy.
Fot. Thinkstock
Niektórzy mężczyźni byliby przerażeni, wiedząc, ile ich żony potrafią wydać na ubrania i kosmetyki. Oni nie rozumieją tego, że my po prostu uwielbiamy zakupy i lubimy dobrze wyglądać. Paradoksem jest to, że faceci również doceniają piękny wygląd partnerki. Stają się dumni jak pawie, kiedy inni mężczyźni oglądają się za ich żonami. Niewiedza jest w tym przypadku prawdziwym błogosławieństwem, bo zrozumienie typowo kobiecych spraw przerasta męską płeć. Konflikt byłby gwarantowany. Poza tym zadowolona żona sprawia, że mąż również staje się zadowolony. I wszystko gra.
Zobacz także: Typy kobiet, które mają największe szanse na małżeństwo