Jego niesłowność może przejawiać się na różne sposoby. Najczęściej dotyczy sytuacji, w której on obiecuje, że coś zrobi, a potem daje plamę. Jak się tłumaczy? Że zapomniał, kompletnie wypadło mu to z głowy, nie chciał. Ale to nie było takie ważne, prawda? Nic się przecież nie stało. Tak mówi. I próbuje cię rozczulić określeniami takimi jak „kochanie” czy „kotku”. Niesłowny jest również facet, który miał być na siódmą, a nie przyszedł. Obiecał, że wróci do domu zaraz po pracy – i nie zrobił tego. Albo który żyje tak, jakby nie dotyczyły go żadne godziny, terminy, zobowiązania.
Życie z niesłownym facetem nie należy do łatwych. Bo nawet jeśli jego rozmijanie się z prawdą dotyczy teoretycznie błahych spraw, to efekt jest taki, że nie możesz na niego liczyć – nawet w najprostszych, codziennych kwestiach. Nie masz w nim oparcia. Wolisz wziąć na siebie więcej obowiązków, ale mieć pewność, że wszystko będzie załatwione.
O chorobliwej niesłowności swojego partnera – którego notabene nazywa „najbardziej niesłowną osobą, jaką zna” – opowiada jedna z internautek. „Rzuca słowa na wiatr, naobiecuje się, a dwa dni później sam dokładnie nie pamięta, czego obietnica dotyczyła. Odnosi się to zarówno do spraw błahych, jak i tych poważnych. (…) Ma tendencję do kompletnego olewania mnie, gdy np. zajęty jest graniem na komputerze. Uważam, że każdy ma prawo do chwili prywatności, własnych rozrywek, ale nie sądzę, by granie, dajmy na to, osiem godzin dziennie było czymś normalnym, gdy w trakcie tej gry kompletnie nie interesują go jego zobowiązania i obietnice. Od miesiąca obiecywał mi, że pomoże mi z rejestracją na zajęcia, bo wie, że mój komputer działa wolno i nie dam rady sama. Wczoraj grał cały dzień, kompletnie odciął się od kontaktu ze mną i przypomniał sobie o wszystkim przed północą, gdy było już za późno na cokolwiek”.
Fot. Thinkstock
Internautka dodaje, że tak działa wszystko w ich związku. „Postanowimy wziąć się za siebie oboje, np. dieta. Ja się staram, wiadomo, czasem się nie udaje, każdy jest tylko człowiek, ale on zapomina o wszystkim już kilka godzin po naszej rozmowie na ten temat”. „Tworzył sobie listy, zapisywał sobie, o czym musi pamiętać i dlaczego nie wolno mu o tym zapomnieć, ale co z tego, jak zapominał o czytaniu tej listy dwa dni po jej stworzeniu… Staram się być wyrozumiała, ale po prostu nie widzę sensu tworzenia związku z człowiekiem, któremu nie mogę ufać w żadnej sprawie”.
Wiele kobiet ma podobny problem. Oto wpis z forum dyskusyjnego: „Niesłowny facet – macie sposoby na takie zachowanie? (…) Nie chodzi tu o to, że coś mu wypadnie, on po prostu ma chyba coś tak wpojone w głowie, że tak musi być. Ani rozmowa, ani krzyk, ani płacz nic nie dają. Kiedyś postanowiłam, że użyję jego broni i kiedy po mnie przyjechał, pół godziny z domu nie wychodziłam. On na to nic nie powiedział i chyba nawet nie zrozumiał mojej intencji. Najgorzej było na ślubie mojej przyjaciółki, kiedy spóźnił się nawet na ceremonię, bo nie przewidział, że o tej porze mogą być korki, a to chyba logiczne… Nie wiem, co robić, bo to dla mnie bardzo duży problem”.
Fot. Thinkstock
Co zrobić, jeśli niesłowny facet pojawił się w twoim życiu? Zła wiadomość jest taka, że bardzo trudno będzie ci go zmienić. W przypadku jednej z cytowanej przez nas internautek postępowanie mężczyzny było nieświadome („On po prostu ma chyba coś tak wpojone w głowie, że tak musi być”). A to nie daje dobrych perspektyw na przyszłość. Potrzebujesz porządnego człowieka – a porządny człowiek zawsze dotrzymuje słowa. Możesz na niego liczyć. Wyręcza cię w różnych sprawach. Jest dla ciebie wsparciem, podporą. Tak powinien wyglądać związek, bo na tym polega partnerstwo. Jeśli natomiast on rzuca słowa na wiatr i nigdy nie wywiązuje się z tego, co zapowiedział, czy taka relacja ma przyszłość?
„Niesłowny facet potem może być niesłownym mężem i ojcem. Na cholerę takie coś tobie?” – pyta wprost jedna z internautek. Polki nie mają wątpliwości, że z kimś takim nie uda się zbudować związku. I zgodnie twierdzą, że ktoś taki raczej się nie zmieni. „Nie licz na to. Albo zaakceptuj postawę męczennicy i mamuśki, albo uciekaj, bo nigdy nie będzie dobrze” – dorzuca inna forumowiczka. I jeszcze jedna opinia: „Generalnie, zawsze będziesz sfrustrowana i niezadowolona z kimś, kto nie odpowiada ci pod tyloma względami. A zmiany w jego charakterze i osobowości nie nastąpią dlatego, że TY tego chcesz – zwyczajnie nie leży to w twojej mocy”.
Fot. Thinkstock
Być może on złe wzorce wyniósł z domu. Zgodnie z tym, co piszą internautki, chęć zmiany musi wypływać z niego. Nie jesteś odpowiedzialna za jego zachowanie. Nie chcesz przekreślać tej znajomości? W każdej sytuacji zalecana jest rozmowa, musisz być jednak przygotowana, że nawet szczera dyskusja może nie przynieść spodziewanych rezultatów. Powiedz, co czujesz, gdy on nie dotrzymuje słowa. Mów o swoich uczuciach, rozczarowaniach i oczekiwaniach. Ważne, aby rozmowa przebiegła w spokojnej atmosferze, bez krzyków, awantur, agresji. Pamiętaj jednak, by zachowywać się konsekwentnie. Jeśli coś ustalicie, trzymajcie się tego. Powinnaś zadać sobie pytanie, czy wyobrażasz sobie życie z niesłownym człowiekiem i jak ważne są dla ciebie takie pojęcia jak pomoc, wsparcie, zaufanie, dotrzymywanie obietnic. Rozważenie tych kwestii pomoże ci podjąć słuszną decyzję.
RAF
Fot. Thinkstock
Niesłowność to jedna z wymienianych przez psychologów cech, których nie należy tolerować u nikogo – a już u życiowego partnera szczególnie. Niesłowny człowiek zachowuje się, jakby mu nie zależało. Nie przywiązuje wagi zarówno do swoich, jak i cudzych słów. Nie da się ukryć, że to brak szacunku wobec partnerki. Rzucanie słów na wiatr utrudnia czy wręcz uniemożliwia zbudowanie trwałego, harmonijnego związku. I nie chodzi nawet o niedotrzymanie słynnej obietnicy, że on do ciebie zadzwoni, a czego później nie robi. Chodzi o to, że nie możesz na niego liczyć, że nigdy nie masz pewności, czy on dotrzyma słowa. O to, że ciągle na niego czekasz, zastanawiasz się, co robi i dlaczego nie wywiązał się z obietnicy.
Takie zachowanie to problem dla większości kobiet. „NIENAWIDZĘ takiego postępowania. U mnie słowo droższe od pieniędzy, jeśli mówię, że coś zrobię, zadzwonię, załatwię, to to robię. Nie cierpię kłapania dziobem dla samego kłapania. Nienawidzę, jak ktoś mówi jedno, a robi drugie. Przecież nie o to chodzi, żeby na siłę utrzymywać kontakt, po co mówić o spotkaniu, skoro się tego nie chce, po co stwarzanie pozorów, że komuś zależy, skoro postępowanie jest zupełnie odwrotne? Czy faceci nie szanują wypowiadanych słów, a obietnicami szastają na prawo i lewo? Strasznie jestem ostatnio rozżalona z tego powodu, ale cóż, wychodzi na to, że faceci, których znam, zmienili się w jakiś dziwny gatunek” – pisze na forum Pinia20.