Jak zemściłam się za zdradę?

Kobieta, która przyłapuje swojego mężczyznę na zdradzie, potrafi zemścić się na nim z nawiązką. Oto 3 prawdziwe historie!
Jak zemściłam się za zdradę?
24.11.2015

Mogłoby się wydawać, że skoro dwoje ludzi dobrowolnie decyduje się ze sobą być, coś takiego, jak zdrada w związku, w ogóle nie powinno się zdarzać. A jednak niewierność partnera jest czymś, czego doświadczyło wiele z nas. Jak się wtedy zachować? Kogo za to obwiniać? I czy po tak nieprzyjemnych doświadczeniach można jeszcze obdarzyć drugiego człowieka zaufaniem?

Udało nam się dotrzeć do 3 dziewczyn, które zostały zdradzone przez swoich mężczyzn. Zamiast popadać w rozpacz, zrobiły coś zupełnie innego: zemściły się.

W jaki sposób? Przeczytajcie.

zdrada w związku

Oko za oko, ząb za ząb

Klaudia: „Kiedyś wcześniej wróciłam z pracy do domu i zastałam szokujący widok. Na kuchennym stole mój partner uprawiał seks z jakąś obcą kobietą. Wygoniłam ją z mieszkania, a jemu zrobiłam potworną awanturę (do tej pory dziwię się, że sąsiedzi nie zadzwonili na policję). On przepraszał, obiecywał poprawę, ale dla mnie to było za mało. Stwierdziłam, że zanim z nim zerwę, zafunduję mu dokładnie to samo, co on mnie. Zdradzę go i to na jego oczach. Oczywiście nic mu o swoich planach nie powiedziałam.

Okazja nadarzyła się jakiś miesiąc później. Poszliśmy całą paczką do klubu. Tam wpadł mi w oko niezły przystojniak. Zaczęłam go zagadywać i z nim tańczyć, a kiedy mój chłopak podchodził do nas wściekły, pytałam, z czym ma problem i zachęcałam, żeby poderwał sobie jakąś pannę. To zamykało mu usta. Wymieniłam się numerem telefonu z nowym kolegą i wszyscy rozeszliśmy się do domów.

zdrada w związku

Przez kilka kolejnych dni SMS-owałam z przystojniakiem, oczywiście nie ukrywając się z niczym przed moim chłopakiem. Im bardziej był wściekły i zazdrosny, tym bardziej się cieszyłam. W końcu umówiłam się z moim ciachem na randkę. Przed wyjściem powiedziałam mojemu chłopakowi, z kim idę się spotkać. Dodałam, że nie wrócę na noc. Ale miał minę! To był najpiękniejszy widok na świecie.

Oczywiście nie spałam wtedy z moim nowym kolegą. Po randce pojechałam do przyjaciółki i to u niej nocowałam. Następnego dnia zerwałam z facetem, choć próbował mnie przekonać, że teraz zdrada wyrównała się 1:1 i możemy zacząć od nowa. Nie chciałam. Na odchodne rzuciłam mu tylko, że mój nowy chłopak jest w łóżku o niebo lepszy od niego. To chyba zabolało go najbardziej”.

zdrada w związku

Choroba przenoszona drogą płciową

Marta: „Mój eks był strasznie roztrzepanym chłopakiem i to go w pewnym sensie zgubiło. Notorycznie zapominał na przykład wylogować się z Facebooka. Nie zaglądałam na jego profil, bo miałam do niego zaufanie. Raz jednak coś mnie tknęło i postanowiłam przejrzeć, z kim konwersuje mój ukochany. Ilość pikantnych wiadomości do różnych dziewczyn tak mnie zszokowała, że postanowiłam działać. Z niektórymi tylko flirtował, z innymi umawiał się na randki i na seks. O mnie oczywiście nie wspomniał ani razu.

Niewiele myśląc napisałam w jego imieniu „ogłoszenie”: „Właśnie wróciłem od lekarza. Zdiagnozowano u mnie dokuczliwą chorobę przenoszoną drogą płciową, dlatego przyzwoitość nakazuje mi ogłosić to publicznie i jednocześnie zaapelować do wszystkich dziewczyn, z którymi spałem, aby również się przebadały”.

zdrada w związku

Zamieściłam to na jego wallu i wylogowałam się z serwisu. Mój „ukochany” w tym czasie brał kąpiel, więc nawet nie domyślał się, co przed chwilą zrobiłam. Aby post nie został przez niego natychmiast skasowany, wyciągnęłam go do kina. Poszedł ochoczo, a jakże! W tym czasie przybywało lajków i obraźliwych komentarzy pod jego, a właściwie moim ogłoszeniem.

Kiedy wróciliśmy do domu i zalogował się na swój profil, przeżył niezły szok. Patrzył na mnie z niedowierzaniem, a ja z jadowitym uśmiechem powiedziałam tylko: „Pakuj się i wynocha”. Miałam niezłą satysfakcję!”.

zdrada w związku

Jestem z Tobą w ciąży!

Ewa: „Wracam sobie pewnego wieczoru z zakupów, a tu naglę widzę swojego faceta, który na parkingu obściskuje się z jakąś blondyną. Pierwsza myśl: zatłukę ją. Po chwili pomyślałam sobie jednak, że ta biedna dziewczyna pewnie nawet nie ma pojęcia, ani z kim się zadaje, ani że właśnie całuje ją facet, który jest od pięciu lat w - podobno szczęśliwym - związku ze mną.

Podeszłam więc do nich po cichutku, a kiedy byłam już tuż obok, zaczęłam szarpać mojego faceta za ramię i krzyczeć: „Przecież jestem z tobą w ciąży! Obiecywałeś, że po rozwodzie z pierwszą żoną już nie będziesz zdradzać swojej kobiety!”.

zdrada w związku

Zszokowana blondynka pytała tylko: „Będziesz ojcem? Miałeś żonę?” i robiła coraz większe oczy. Obie te rzeczy były przeze mnie oczywiście zmyślone, ale uwierzyła mnie, a nie mojemu facetowi, który zaczął się jąkać i mówić, że to nieprawda.

Blondi dała mu w twarz (to był piękny widok), po czym obróciła się na pięcie i odeszła. Ja byłam w stanie tylko się śmiać. Mój facet zaczął mnie przepraszać, ale popukałam się w głowę, powiedziałam mu, że z nami koniec, i odeszłam”.

A Wy przyłapałyście swoich facetów na zdradzie? Próbowałyście się jakoś zemścić?

Polecane wideo

Komentarze (70)
Ocena: 4.76 / 5
gość (Ocena: 5) 18.11.2020 10:00
Ja zemściłam się jeszcze na kochance męża, wysyłając jej pocztą potężnych rozmiarów fallusa (zakup w sexszopie) z dopiskiem "super sprzęt dla super dziwki". Mocno zadziałatwo. Polecam
odpowiedz
Aneta (Ocena: 5) 12.01.2019 03:28
Od jakiegoś miesiąca zaczęło się psuć między mną a moim chłopakiem coś mi przyszło na myśl żeby sprawić jego wiadomości i wtedy zobaczyłam te wszystkie zbereźne wiadomości i nagie zdjęcia jego i jej on wtedy spał a ja w tym szoku wpadłam w panikę serce mi mało co nie wyskoczyło z klatki piersiowej to był dla mnie taki cios zwłaszcza że w poprzednim związku było bardzo podobnie i on o tym wiedział że jestem uczulona na tym punkcie tamtemu ciągle wybaczałam ale w tym związku postanowiłam że jeśli to się powtórzy to nie będzie żadnej szansy powrotu gdy go wtedy obudziłam wpadłam w furię był straszny płacz ręce latały po nim jak oszalałe a on wtedy zwalił winę na mnie że to prze ze mnie tak zrobił bo nie dawałam mu tego co chciał on chciał żebym wszystko robiła to czego on chce i nie liczył się z moim zdaniem czego ja potrzebuję z dni na dzień robił się coraz bardziej gruboskórny oschły i nieczuły w stosunku do mnie ja przez to zaczęłam się zamykać w sobie nie czułam się porządna kobieta nie chciał mnie dotykać odmawiał wszystkiego zaczął się oddalać jakiś czas wczesnej mieliśmy rozmowę że powinien zmienić zachowanie w stosunku do mnie nie potrzebowałam dużo tylko szacunku docenienia wtedy czuła bym się pewna siebie zadowolona i wszystko było by tak jak dawniej ale on tylko ciągle obiecywał łączyła nas wyjątkowa miłość zawsze się wspieraliśmy czuliśmy że jesteśmy dla siebie stworzeni że czekaliśmy na siebie tyle czasu następnego dnia było jeszcze gorzej miał tyle wyrzutów dla mnie tak bardzo bolało jestem dość wrażliwa i nie spodziewałam się tego gdy go spytałam dla czego np nie chciał mnie dotykać to odpowiedział ,,jak mam cię dotykać jak tak wyglądasz''to mnie całkiem dobiło poczułam się nikim tak bardzo bolało czułam wielki żal smutek rozpacz w głowie chodziły takie myśli że faktycznie coś zrobiłam nie tak ale kurcze w związku lizvu się szczerość i rozmowy zaczęłam znowu palić moja przyszłość z nim okazała się tylko pięknymi marzeniami niestety mieszkam z nim ale rozważam wyjazd za granicę bo mam dom do remontu on z nią cały czas utrzymuje kontakt nie jestem głupia znam go dobrze wiem jak potrafi się zachować nawet jest bym mu wybaczyła to do niego nie dotrze jaka krzywdę mi zrobił jak mnie to zabolało powiedziałam że mogę uwierzyć w to że jeszcze może coś z tego wyjść jak mi da dowód że z nią skończy i nie zrobił tego powiedział że nie wie czy po tym ja dam mu to co on chce i kurwa znowu pytanie a gdzie jestem ja! On ma teraz wybierać między mną a nią no sorry coś tu kurde nie gra wczoraj wieczorem powiedziałam mu że to już koniec żeby nawet nie przyszło mu to do głowy zbliżenie bo dwa dni temu się starał był milszy i wogole i do tego doszło ale jak zobaczyłam w tego tel wiadomości od niej jestes tylko mój a on mmmmmm tak tylko twój to poczułam taki niesamowity ból doszłam do wniosku że on z nią nie zakończy kontaktu powiedziałam mu że to ostateczny koniec a kilka godzin później widzę w jego tel że już się umawiają na spotkanie jak ona ma się ubrać jak on wpadłam w szał nie pokazałam mu tego bo spał poczułam się beznadziejnie jak by miał mnie zaraz zdradzić i ja o tym wiedziałam miałam być w domu a on miał do niej jechać nie wiem co ja mam o tym myslec on twierdzi że to prze ze mnie ale ja zawsze starałam się o niego dbać tylko żeby patrzył też na mnie i mu to powtarzałam wiedział o tym i tylko obiecywał szkoda mi bardzo tego wszystkiego bo było nam cudownie do czasu aż ona do niego napisała caly czas powtarzam sobie że to nie moja wina ale serce mówi co innego bardzo przykro to wszystko tak przekreślić ale nie wiem czy kiedykolwiek o tym zapomnę wydaje mi się że diametralnie moje życie się zmieni tak bardzo go kocham ale nie potrafię zapomnieć nie minely nawet 3 tyg a on już chce do niej jechać tą wiadomość tak bardzo mnie dobiła
odpowiedz
LOLA (Ocena: 4) 01.12.2015 11:50
Byłam z chłopakiem 5 lat. Gdy zaczynaliśmy się spotykać byłam nastolatką szczupłą i głupiutką… z biegiem lat zmieniało się moje ciało, róże choroby, hormony itd. Jednym słowem przytyłam… i to około 10 kg.. Byłam nie udacznikem w jego oczach, nie zdałam prawa jazdy, byłam gruba, nie umiałam pływać itd… wmawiał mi ze powinnam chudnąc. Po paru miesiącach takiego traktowania poniżania itd. Dowiedziałam się, że znalazł sobie inną „chudszą”. Rozstaliśmy się , to był taki kopnia do działania. Wyjechałam ze swojej małej miejscowości do większego miasta. Znalazłam pracę, poszłam na studia, zdałam prawko, wzięłam się za siebie, siłownia itd. Kupiłam za swoje ciężko zarobione pieniądze auto… Wiecie co… jego mina gdy mnie zobaczył w jednym z klubów… była bezcenna. Oczywiście chciał do mnie wrócić. Ale powiedziałam mu, ze jest nie udacznikem życiowym. To była moja najlepsza zemsta na byłym facecie. 
zobacz odpowiedzi (2)
Anonim (Ocena: 5) 27.11.2015 09:44
Najlepsza "zemsta", to odejść i tak ułożyć sobie życie, żeby facet już zawsze wiedział, że stracił coś wartościowego. Najgorsze wyjście, to zniżać się do jego poziomu, albo jakoś szczególnie rozpaczać.
odpowiedz
Magda (Ocena: 5) 26.11.2015 01:43
Mój "ukochany" wolał zawsze chude dziewczyny z długimi blond włosami. Ja zawsze miałam kształty i krótkie ciemne włosy. Po tym jak mnie zdradził z moją przyjaciółką która miała więcej dodatkowych kg ode mnie postanowiłam się zmienić. Nie widziałam ich przez pół roku. Zapuściłam włosy pofarbowałam na rudo i straciłam znacząco na wadzę do rozmiaru 34-36. W końcu wpadłam na imprezę do wspólnych znajomych. Jego mina była bezcenna. :) Flirtowałam z jego przyjacielem. :D Teraz on jest z moją byłą przyjaciółką typem kobiety który go nie kręci, ja jestem laską i jestem z jego kumplem w szczęśliwym związku. Często się widujemy i za każdym razem widzę w jego spojrzeniu pożądanie. Mój uśmiech do niego mówi: Patrz co straciłeś żałuj. :D
zobacz odpowiedzi (3)

Polecane dla Ciebie