Jak wyswatać znajomych i pomóc im znaleźć miłość?

Możesz zrobić coś dla swoich bliskich i spróbować zeswatać ze sobą kilka osób. Radość przyniesiesz zarówno świeżo upieczonej parze, jak i sobie.
Jak wyswatać znajomych i pomóc im znaleźć miłość?
28.05.2011

Swatanie wcale nie wyszło z mody. Przeciwnie – profesjonalnych swatek nie tylko nie brakuje, ale wręcz mają się bardzo dobrze. Wystarczy sprawdzić, ile jest w Polsce biur matrymonialnych. A gdyby dodać do tego liczbę portali kojarzących ze sobą pary, wniosek nasuwa się sam: ludzie chcą być swatani. Nic zatem nie stoi na przeszkodzie, żebyś zakasała rękawy i sama stała się swatką. Niech ci tylko nie zabraknie przy tym zaangażowania, konsekwencji, poczucia humoru i dystansu. Zanim zaczniesz swatać, przekonaj się również, jak być skuteczną w działaniu. I czego nie robić.

Krok pierwszy: obierz cel

To znaczy osoby, którym mogłabyś pomóc. Zastanów się, komu z twoich bliskich doskwiera samotność, a kto chciałby dopomóc szczęściu. Podłamana po rozstaniu przyjaciółka? Szukająca ideału siostra? Skaczący z kwiatka na kwiatek kolega? Osamotniona ciocia? W twoim otoczeniu na pewno nie brakuje osób, które chciałyby spotkać swoją drugą połowę. Jednak zanim zdecydujesz się na swatanie, zastanów się, ilu osobom chcesz pomóc. Na początek dobrze byłoby skupić się na jednej osobie, szczególnie że nie masz jeszcze doświadczenia.

Krok drugi: upewnij się, że sama nie potrzebujesz swatki

Nic nie wyjdzie z dobierania ludzi w pary, jeśli sama masz nieuporządkowane życie uczuciowe. Trudno przecież uszczęśliwiać innych, skoro ma się pecha w miłości i złamane serce, prawda? Po pierwsze: jako swatka będziesz niewiarygodna, po drugie: zaczniesz swatać bez przekonania, po trzecie: twoje życie osobiste prędzej czy później da o sobie znać. Dlatego swataj śmiało, ale pod warunkiem, że kochasz, jesteś kochana i dobrze ci w takim stanie.

 

para

Krok dziewiąty: swatanie cz. 4

Przypadli sobie do gustu? Doskonale! Żeby jednak mieć pewność, że ta znajomość nie rozpadnie się po kilku spotkaniach, trzymaj rękę na pulsie. Po tygodniu, dwóch nie zaszkodzi znowu spotkać się wśród znajomych (szczególnie tej dwójki). Możesz również zrobić małą sztuczkę i np. zabrać przyjaciółkę na spacer, jeśli wiesz, gdzie będziecie mogły spotkać upatrzonego dla niej faceta. Takie niby przypadkowe spotkanie może umocnić więź między nimi – albo przypomnieć im o sobie, jeśli na chwilę zapomną. A gdy zaczną się ze sobą umawiać, wygrałaś.

Krok dziesiąty: celebruj sukces

Starałaś się, uparłaś i dopięłaś swego – gratulacje. Nie bądź zbyt ciekawska, ale dobrze byłoby się upewnić, że ich znajomość rozwija się w odpowiednią stronę. Jako swatka bądź bardzo ostrożna, bo łatwo przesadzić – chyba nie chciałabyś, żeby ich spotkanie przypominało randkę rodem z koszmaru sennego. Nie spodobają się sobie? Zdarza się! Lepiej odpuść zanim zrobisz o krok za dużo. Nie swataj za plecami, jeśli ktoś poprosi cię, żebyś tego nie robiła. Nie przesadzaj z częstotliwością spotkań – w końcu każdy się połapie, że ta znajomość nie rozwija się naturalnie. Bądź dyskretna, ale uparta. Jeśli ci się uda, będziesz miała ogromną satysfakcję. A skojarzona przez ciebie para będzie ci dozgonnie wdzięczna. Chyba zatem warto spróbować.

Julia Wysocka

Zobacz także:

Kup mieszkanie, a dostaniesz żonę!

W Chinach kawaler kupujący mieszkanie ma zapewnioną randkę. A za ślub dostaje rabat.

Jak pokonać stres przed randką?

Spotkanie z facetem nie musi być stresujące. Znamy sposoby na rozładowanie napięcia.

para

Krok szósty: swatanie cz. 1

Podstawowa zasada jest taka, że obie strony po prostu muszą się dowiedzieć o swoim istnieniu. I ty jesteś od tego, żeby tak się stało. Wcześniej jednak zrób swojej przyjaciółce i wybranemu dla niej facetowi porządną reklamę. Zanim się spotkają, niech dowiedzą się o sobie jak najwięcej, z jak najlepszej strony. Dzięki temu zakiełkuje w nich ciekawość i chęć poznania tej uroczej osoby. W ten sposób będziesz miała również wpływ na pierwsze wrażenie, które na sobie zrobią. Podczas całego okresu swatania musisz być w stałym kontakcie z jedną i drugą stroną. Tylko nie bądź natrętna. Masz telefon, Facebooka, gg – wykorzystaj to!

Krok siódmy: swatanie cz. 2

Doprowadź do konfrontacji zanim sprawa zrobi się zbyt poważna (np. twoja koleżanka zacznie sobie po tej nowej znajomości bardzo dużo obiecywać). Pierwszy raz niech twoi „podopieczni” spotkają się w większym gronie. Zbierz znajomych i wyskoczcie razem do miasta albo – dla dobra sprawy – urządź u siebie grilla. Uważaj tylko, żeby nie przyszło za dużo osób. Większe grono to znaczy maksymalnie 10. Inaczej mogą się przeoczyć w tłumie. Umożliwiaj im również przebywanie w swoim towarzystwie: zawołaj ich oboje, żeby ci w czymś pomogli albo tak pokieruj jakąś zabawą albo grą, żeby stali koło siebie ramię w ramię.

Krok ósmy: swatanie cz. 3

Gdy już będą się znali, odczekaj kilka dni i znowu sprowokuj wspólne spotkanie – ale już w mniejszym gronie. Tylko np. w bardziej sprzyjających okolicznościach, czyli w klubie albo na działce. Generalnie imprezy (i alkohol...) mają to do siebie, że puszczają nam hamulce i łatwiej jest nam zrobić pierwszy, a potem drugi, trzeci krok. Wykorzystaj tę wiedzę! Zbierz 4-6 osób i umówcie się na dłuższe spotkanie. Pamiętaj również o tym, że swatka powinna rzucać temat rozmowy, który wciągnie ich oboje do wspólnej konwersacji. I nie zagap się, gdy zacznie między nimi iskrzyć – rasowa swatka wie, kiedy zniknąć z pola widzenia.

para

Krok trzeci: działaj rozsądnie

Jeżeli masz już zostać swatką, powinnaś się do tego przyłożyć. To znaczy nie swatać w pośpiechu, byle jak, bez przekonania, że może ci się udać. Poza tym przed przystąpieniem do działania, możesz powiedzieć wybranej osobie, że zamierzasz ją zeswatać z kimś wyjątkowym – ale tylko pod warunkiem, że nie wścieknie się z tego powodu. Są ludzie, którzy nie cierpią, gdy ktoś wtrąca się w ich prywatne sprawy. Z kolei inni bardzo liczą na pomoc tych, którym ufają. Zakładamy, że dosyć dobrze znasz osobę, którą zamierzasz swatać. Pora zatem podjąć decyzję, czy o planach swatania powinnaś jej powiedzieć. Dobrze się zastanów!

Krok czwarty: kogo szukasz?

Wiesz już, komu zamierzasz pomóc, ale nadal nie wiesz, z kim ją połączyć. W znalezieniu odpowiedzi na to pytanie pomogą ci... kolejne pytania. Załóżmy, że jest to twoja przyjaciółka ze złamanym sercem. Jakich facetów powinna omijać? Kto jest w jej typie? Czego potrzebuje od życia, związku, mężczyzny? Woli starszych czy młodszych? Czy szuka w mężczyznach czegoś szczególnego? Co ją irytuje? Kto nie będzie do niej pasował? A kto będzie? Gdy uda ci się odpowiedzieć na te pytania, będziesz już wiedziała, gdzie i kogo szukać. Obszar twoich poszukiwań również się zawęzi. I może nagle się okaże, że już wiesz, kto jest dla niej stworzony.

Krok piąty: poszukaj drugiej połowy

Osoba, z którą chcesz wyswatać kogoś bliskiego, nie powinna być ci obca. W takim wypadku o wpadkę nietrudno – a ty przez pomyłkę możesz wyrządzić komuś przykrość. Dlatego potencjalnych kandydatów szukaj wśród swoich znajomych, ewentualnie znajomych twoich znajomych. A przed zabraniem się do pracy, solidnie wybadaj grunt. To znaczy, sprawdź, czy druga strona nie jest aktualnie w związku, czy ma ochotę na randki, w jakim jest nastroju. Daruj sobie swatanie, jeżeli kandydat jest mrocznym ponurakiem, który nie wie, czego chce od życia, ale na pewno nie kobiety. Chciałabyś z kimś takim zeswatać kogokolwiek?

 

Polecane wideo

Komentarze (22)
Ocena: 5 / 5
Anonim (Ocena: 5) 15.04.2015 14:31
Zawsze ciężko było mi być samej. Dlatego kiedy zostałam porzucona długo nie mogłam się pozbierać. Dzięki rytuałowi miłosnemu z urokmilosny24.pl odzyskałam ukochaną osobę. Wiem że wielu może to skrytykowac, ale gdyby nie to nie wiem czy bym przezyła.
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 27.09.2011 11:57
mozesz zrobic taki maly przekret. zerejetruj znajomego na www.flirtcard.pl/, wydrukuj wizytowke i wrecz ja osobie ktora sie podoba twojemu znajomemu. jest szansa na sukces :D
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 16.06.2011 11:08
Swatanie nie jest takie złe... :) Czasem to robię :D
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 15.06.2011 20:22
sprawdz jakość ludzkiej spermy h t t p://s e k s b a z a.com
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 29.05.2011 21:40
Najlepiej nie swatać nikogo. Taka prawda. Niedawno "wyswatałam" przyjaciółkę i kolegę. Owszem, są razem, ale teraz nie mam przyjaciółki ani kolegi. Jedyne rozwiązanie to się w to nie mieszać, bo na samym końcu zostaje się na lodzie.
odpowiedz

Polecane dla Ciebie