Jak sprawić, by on zaczął Cię słuchać? (To prostsze niż myślisz!)

Tobie też czasem wydaje się, że partner nie słyszy tego, co do niego mówisz? Najwyższy czas to zmienić.
Jak sprawić, by on zaczął Cię słuchać? (To prostsze niż myślisz!)
07.12.2013

„On mnie w ogóle nie słucha!” – wiele kobiet mogłoby podpisać się pod tym zdaniem. Często zarzucamy partnerom, że nie skupiają się na tym, co do nich mówimy, a z czego później wynikają niesnaski i nieporozumienia. Z badań wynika, że większość mężczyzn wbrew pozorom próbuje skupić się na słowach partnerki, ale w zrozumieniu jej wypowiedzi przeszkadzają długie zdania, dygresje, wielowątkowość… Oto, jak mówić, by on zaczął cię słuchać.

Nie mów do niego, gdy jest zajęty

Jeśli chcesz porozmawiać na ważny temat, wybierz odpowiedni moment. To bardzo istotne. Mężczyzna nie skoncentruje się na twoich słowach, jeśli w tym samym czasie będzie oglądał mecz, grał na komputerze albo robił cokolwiek innego, co ty uważasz za błahe, dla niego natomiast jest to czynność bardzo ważna. Po strzępić sobie język, skoro on i tak nie będzie cię słuchał?

Nie mów do niego, gdy jest przygnębiony

To kolejna sytuacja, która powinna powstrzymać cię od wygłaszania tyrad – żaden mężczyzna nie skupi się na słowach kobiety, jeśli miał zły dzień w pracy, spotkało go coś przykrego, coś go zraniło itp. Jego myśli są daleko stąd i żadną mocą tego nie zmienisz. Jeśli zależy ci, aby cię wysłuchał, poczekaj. Gdy ochłonie, będziesz miała większą pewność, że on nie tylko cię słyszy, ale również słucha.

Skoncentruj się na jednym temacie

Wielowątkowość, o której wspomnieliśmy, utrudnia mężczyźnie odbiór twojego komunikatu. Jeśli skaczesz po tematach, on szybko zaczyna się gubić w gąszczu twoich słów. Rozwiązanie? Skup się na jednym z nich, a do kolejnego zagadnienia przejdź dopiero wtedy, gdy sprawa zostanie omówiona. Będziesz miała pewność, że temat został wyczerpany i nie ma żadnych niejasności.

Nie krzycz na niego

Zdenerwował cię. Rozczarował. Sprawił, że jest ci przykro. Zamiast na niego krzyczeć, omów sprawę, rozkładając ją na czynniki pierwsze. Do mężczyzny czasem trzeba mówić jak do dziecka – tłumacząc mu, co zrobił, dlaczego cię to zabolało i czego oczekujesz. Natomiast jeśli na niego nakrzyczysz i będziesz próbowała zmusić go, aby cię posłuchał, on najprędzej zamknie się w sobie.

związek

Zwracaj uwagę na swoje uczucia

To bardzo ważne, ponieważ akcentując to, co czujesz, masz większą szansę dotrzeć do jego sumienia. Bardzo rozsądnie jest wysyłać partnerowi komunikaty typu: „Jest mi przykro, ponieważ…” albo „Zdenerwowało mnie to i to”. To znacznie rozsądniejsze niż oznajmianie partnerowi, że zachował się jak bałwan – szczególnie bez podawania przyczyny. Mówienie o sobie to nie egoizm.

Nie wyciągaj brudów z przeszłości

W czasie długich, poważnych rozmów oraz, tym bardziej, w kłótniach czasem tracimy nad sobą panowanie i zaczynamy wyciągać na wierzch nieprzyjemne sytuacje z przeszłości. To bardzo nie w porządku. Taka metoda działania nie sprawi, że szybciej się dogadacie, a może bardzo nie spodobać się partnerowi, który nie będzie chciał z tobą współpracować. Pamiętaj: w czasie sprzeczki wszystkie chwyty NIE są dozwolone.

Słuchaj go, gdy do ciebie mówi

Mężczyźni czasem nie słuchają kobiet, bo czują, że one również nie koncentrują się na ich słowach. Jeśli więc zależy ci, aby wasze rozmowy były satysfakcjonujące dla obu stron, bez względu na to, kto je zaczyna, zawsze się słuchajcie. W ten sposób okażesz mu zainteresowanie i będziesz miała mocny argument, gdy to ty będziesz chciała, aby partner posłuchał ciebie. Kiedy jednak on wyczuje, że masz w nosie jego sprawy, będzie traktował cię tak samo.

Nie powołuj się na innych

Jeśli masz coś partnerowi do zarzucenia i oczekujesz z jego strony reakcji, nie używaj argumentów, które odwołują się do innych osób. Mężczyzn naprawdę nie interesuje, że facet twojej przyjaciółki jest taki (tu wstaw przymiotnik), a mąż siostry nigdy nie zrobił tego, co on robi nagminnie. Bo jakie ma to dla niego znaczenie? Również tym razem przypominamy ci, że zawsze powinnaś mówić o tym, co sama czujesz.

Nie płacz

A teraz kwestia co najmniej dyskusyjna. Niektórym kobietom wydaje się, że łzy to ich tajna broń. Owszem, czasem płacz pomaga, ale jedynie czasem. Jeśli dyskusja ma być rzeczowa i nastawiona na osiągnięcie konkretnych rezultatów, powinnaś panować nad sobą, mówić powoli i szczerze, a nie posiłkować się łzami, które nie mogą być jedynym sposobem na rozwiązanie problemu. Jeśli mężczyzna zobaczy w tobie partnera do dyskusji, szybciej się porozumiecie.

EPN

związek

Zapytaj go, czy cię rozumie

Jeśli chcesz mieć pewność, że twoje słowa nie idą w próżnię, a on naprawdę je sobie przyswaja, co jakiś czas pytaj go, czy cię rozumie. Żadna w tym złośliwość. Zawsze możesz mu powiedzieć, że chcesz się upewnić, czy potrafi sprawę dostrzec z twojej perspektywy i czy umie wczuć się w twoją sytuację. Mając jego zapewnienie, łatwiej będzie ci się z nim dogadać.

Zachęcaj go, by zadawał pytania

Powiedziałaś wszystko, co leżało ci na sercu. Żeby mieć pewność, że dotarło to do partnera, zachęć go do zadania paru pytań. Powiedz mu, że bardzo ci zależy, aby wszystko zrozumiał, stąd twoja prośba o jego pytania. On początkowo może czuć się skrępowany, jednak w końcu z pewnością dostrzeże twoje starania, by wszystko między wami zostało wyjaśnione.

Polecane wideo

Komentarze (17)
Ocena: 4.53 / 5
A (Ocena: 5) 26.08.2019 11:11
Nie kumam. Jesli faceci to takie delikatne kwiatuszki. Nie mozna mowic podniesionym glosem, dawac przykladow, mowic kiedy robia co innego, mowic o wiecej niz jednej rzeczy naraz, mowic zbyt szybko... Jak oni daja rade w pracy??? Kto ich w ogole zatrudnia do czegos innego niz przykrecanie jednej srubki naraz. A jak ktos ich w pracy zdenerwuje to juz reszta ma bana na odzywanie sie, a szef powinien sie wstrzymac z dawaniem polecen bo delikwent nie zrozumie? Kogo wy robicie z facetow w tym artykule? Jak nie chce to nie slucha. Zwyczajnie cie olewa i to co mowisz nie jest wazne. Jakby mowil szef to i zly dzien w pracy nie powstrzyma go przed zrozumieniem.
zobacz odpowiedzi (1)
gość (Ocena: 5) 20.06.2018 21:27
Działa ;) testowałam w trakcie czytania w rozmowie na Skype
odpowiedz
gość (Ocena: 1) 03.01.2018 22:50
Nosz k........a, a co to faceci bańka mydlana.....
odpowiedz
Asia (Ocena: 1) 09.06.2014 19:12
Nic nie zmieniające banały, Taki artykuł może napisać panienka w liceum
odpowiedz
S (Ocena: 5) 09.12.2013 20:35
Jak ja mojemu zwróciłam ostatnio uwagę, że mógłby zostać bartnikiem bo ma miód w uchu to mi odpowiedział, że to organizm się broni przed moim nieustannym gadaniem :) hehehehe miłego wieczoru
odpowiedz

Polecane dla Ciebie