Zbliżają się walentynki. Dla niektórych to dzień jak co dzień. Dla innych kiczowate święto, które omijają z daleka. Są zdania, że zakochani powinni sobie okazywać przywiązanie przez cały rok, natomiast afiszowanie się z miłością, podczas gdy kilka dni wcześniej doszło do ostrej wymiany zdań, a zwłaszcza niecenzuralnych epitetów, jest co najmniej dziwne. Można wyróżnić jeszcze trzecią grupę – zakochanych, dla których dzień 14 lutego to po prostu symboliczna data, stanowiąca okazję do wyrażenia uczuć. Poza tym jest dobrym pretekstem, żeby spędzić czas we dwoje – inne zajęcia muszą poczekać. Tego dnia po prostu nie wypada robić ukochanej osobie wymówek.
Przyjęło się, że w walentynki ludzie sprawiają sobie drobne podarunki. Przeważnie czekoladki w kształcie serca, urocze maskotki albo inne drobiazgi. Sklepy zazwyczaj wyręczają nas w podejmowaniu decyzji, co tym razem kupić i oferują specjalnie na tę okazję zaprojektowane gadżety. Jednak największą radością cieszą się upominki przygotowane własnoręcznie albo przemyślane. „Gotowce” są ostatnią deską ratunku.
Ponieważ niektórym z Was być może brakuje pomysłów, podpowiadamy, co z pewnością ucieszy ukochanego. Banalnym prezentom oraz pomysłom na spędzenie wieczoru mówimy stanowcze nie.
Zobacz także: Filmy o miłości, które musisz zobaczyć: TOP 6 na walentynki
Fot. Thinkstock
Jeżeli masz jakiekolwiek doświadczenie kulinarne, możesz pokusić się o upieczenie pizzy dla ukochanego. Jej najważniejszym elementem będzie kształt – koniecznie serce! Taki prezent z pewnością spodoba się facetowi. Po pierwsze mężczyźni uwielbiają jeść. Po drugie smakuje im jeszcze bardziej, gdy autorką dania jest ukochana kobieta. Po trzecie pizza w kształcie serca jest po prostu jednym z najlepszych dowodów uczucia.
Fot. Thinkstock
Być może nie czujesz się na siłach, żeby piec lub gotować. Mimo to facet na pewno doceni prezent w postaci ładnie zapakowanych muffinek. Jeżeli nie chcesz, nie musisz mówić, że to nie Ty piekłaś. Pamiętaj o maksymie „Przez żołądek do serca”. Prezenty do jedzenia zawsze są trafione.
Zobacz także: Prezent dla chłopaka na Walentynki: Faceci zdradzili, o czym tak naprawdę marzą!
Fot. Thinkstock
Większość osób decyduje się w walentynki na oklepaną kolację. Zastanów się jednak, jak często spędzaliście w ten sposób wieczory. Prawdopodobnie bardzo często. Nawet jeżeli ta opcja obojgu Wam wydaje się najprzyjemniejsza, dobrze jest czasem zrobić coś mniej wygodnego i przewidywalnego. Do zrealizowania tej tej propozycji będzie potrzebny samochód. Wspólnie wybierzcie kilka lokali i odwiedźcie np. trzy. W Dzień Zakochanych można pozwolić sobie na małe obżarstwo i uszczuplenie zasobów finansowych.
Fot. Thinkstock
Twój mężczyzna na pewno ucieszy się z długopisu-latarki albo scyzoryka otwierającego butelki z piwem. Z pewnością nie pogardzi również obudową na telefon albo etui na wizytówki. Zastanów się, a prawdopodobnie przyjdzie Ci do głowy jakiś gadżet, który może mu się przydać.
Fot. Thinkstock
Są dziewczyny, które dają swoim facetom w prezencie maskotki. Nie wnikając, czy to trafiony prezent czy nie, zamiast niego uznałyśmy za godne polecenia duże opakowanie żelek w kształcie misiów. Niewykluczone, że w sklepie znajdziesz coś fajniejszego. W przypadku słodyczy liczy się przede wszystkim smak, ładne opakowanie i oryginalność produktu. Zrezygnuj z oklepanych czekolad, itp.
Fot. Thinkstock
Noc w hotelu może okazać się po prostu nudna. Takie rzeczy wyglądają fajnie w filmach, ale rzeczywistość bywa bardziej prozaiczna. Lepszym pomysłem jest wynajęcie domku w górach. Proponujemy spędzenie wieczoru przed kominkiem i z gorącą czekoladą. Nie róbcie wielkich planów i nie snujcie romantycznych wizji. Zdajcie się na improwizację.
Fot. iStock
Faktycznie, niektóre kartki są naprawdę fajne, ale facet bardziej doceni, jeżeli sama przygotujesz mu prezent. Miłym gestem będzie album z Waszymi wspólnymi zdjęciami. Możesz ozdobić go sama, dzięki wskazówkom znalezionym w Internecie. W ten sposób przypomnisz mu, jak wiele razem przeszliście.
Zobacz także: Walentynki last minute: 7 pysznych potraw dla Twojego ukochanego
Źródło: www.cosmopolitan.com