Co by nie mówić o wolności, beztrosce, swobodzie i słodkim życiu singielki, tak naprawdę nikt nie lubi być sam. Czy rzeczywiście marzymy o długich, pustych latach z kotem na kolanach i ze wspomnieniami o burzliwych chwilach, które minęły? Nawet jeśli na dzień dzisiejszy ktoś czuje się świetnie sam ze sobą i myśli, że nie potrzebuje nikogo do szczęścia, na dłuższą metę ciężko jest żyć tylko dla siebie. Jeśli o tym wiesz i chciałabyś upolować sobie obłędnego przystojniaka, który okaże się spełnieniem twoich marzeń, przeczytaj, jak skutecznie go szukać!
Przede wszystkim miej oczy szeroko otwarte. Na pewno słyszałaś przysłowie, że najciemniej jest pod latarnią. To prawda! Jeżeli naprawdę zależy ci na upolowaniu fajnego chłopaka, uważaj, bo wielką miłością może okazać się niepozorny kolega z klasy. Tylko nie zakładaj, że każdy mężczyzna, który jest dla ciebie miły, ma na ciebie ochotę. Stworzenie udanego związku partnerskiego to nie taka banalna sprawa, dlatego musisz być bardzo ostrożna. Patrz, obserwuj i wyciągaj słuszne (!) wnioski. Jako singielka możesz również do woli umawiać się na randki, bo teraz przed nikim nie musisz się spowiadać (no, chyba że przed samą sobą…). Wykorzystaj czas wolności i umawiaj się z mężczyznami jak najczęściej, bo w ten sposób masz szansę sprawdzić, czy naprawdę miałabyś ochotę na poważne spotykanie się z tym facetem.
Nie zapominaj, że mężczyzn można znaleźć na dobrą sprawę wszędzie! Dlatego nawet jadąc autobusem, nie chowaj uszu po sobie, tylko po prostu się zrelaksuj. Skąd wiesz, że nie wypatrzy cię jakiś świetny facet i nie podejdzie do ciebie, mimo że z jego strony byłoby to szczytem odwagi? Spuszczając głowę, zniechęcasz do siebie nawet najbardziej odważnego i przebojowego człowieka. Im bardziej aktywne prowadzisz życie, tym większą masz szansę na poznanie kogoś sensownego.
Koleżanka proponuje ci wypad nad jezioro z jej znajomymi? Nie martw się, że znasz tylko ją – resztę ludzi poznasz na miejscu! Nikt nie powinien zamykać się na nowe znajomości, bo one często okazują się o wiele bardziej fascynujące niż te dotychczasowe, które osłabły i po prostu się wypaliły. Jeśli dysponujesz wolnym czasem, zapisz się na siłownię, zajęcia językowe czy jakiś kurs. Połączysz przyjemne z pożytecznym, bo nie dość, że zrobisz coś dobrego dla siebie, to jeszcze znacznie zwiększysz prawdopodobieństwo, że poznasz swojego przyszłego chłopaka.
Choć dziś rzadko kto się do tego stosuje, czasami naprawdę warto zaufać… swatkom. Pod warunkiem, że jest to twoja przyjaciółka, koleżanka z pracy czy przebojowa ciocia. Raczej trudno zaufać babci, która na pewno chce dla ciebie jak najlepiej, ale jej gust dotyczący młodzieńców niekoniecznie musi się pokrywać z twoim. Gdy twoja znajoma będzie się upierać, że Piotrek/Bartek/Maciek jest dla ciebie po prostu stworzony, czemu miałabyś jej nie zaufać? Po prostu umówcie się na spotkanie, a sama się przekonasz, czy miała rację. Swatanie, jeśli odbywa się umiejętnie, potrafi być naprawdę dobre, bo przecież kto, jak nie twoja przyjaciółka, wie najlepiej, jakiego faceta szukasz? I pamiętaj, żeby nastawić się przede wszystkim na dobrą zabawę w czasie waszej randki. Bieganie na spotkanie z nastawieniem, że oto czeka na ciebie książę z bajki, może cię bardzo, ale to bardzo rozczarować.
Jeśli marzy ci się fajny, świeży, szalony związek, lepiej już na wstępie daruj sobie te opcje, które nie powinny zaprzątać twojej głowy. Są to: byli faceci (nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki), panowie, z którymi kiedyś coś nie wyszło (skoro kiedyś nie wyszło, to najwidoczniej z jakichś powodów, dlatego nie ma sensu powtarzać tego kolejny raz) czy wszyscy ci, z którymi nigdy nie chciałaś być, a których bierzesz teraz pod uwagę tylko dlatego, że nie chcesz być sama. Nie ma sensu liczyć, że może jednak coś między wami zaiskrzy. Lepiej otworzyć szeroko oczy i upolować sobie nowego oraz wnoszącego powiew świeżości do twojego życia mężczyznę.
Damy ci jeszcze jedną radę, która może brzmi banalnie, ale jest kluczowa, gdy szukasz uroczego faceta – dbaj o siebie i uśmiechaj się jak najczęściej! Spuszczony nos na kwintę, zimny wzrok czy opryskliwość na pewno nie pomogą ci znaleźć nowego partnera. Staraj się uśmiechać, być przebojową i wzbudzającą zaufanie, a wyjdziesz na tym znacznie lepiej, niż grając królową śniegu. Może dzięki temu fajny chłopak sam do ciebie podejdzie i ułatwi ci rozpoczęcie nowego związku.
Szukanie faceta bywa często bardzo mozolne, czasochłonne, a tobie może momentami brakować zapału. Pamiętaj jednak, że mimo wszelkich trudności, gra jest naprawdę warta świeczki. Bo, jak to było kiedyś w piosence, „Nobody wants to be lonely…”, prawda?
Ewa Podsiadły
Zobacz także:
Brak seksu prowdzi do rozwodu?
Odkąd świat obiegła plotka na temat rozpadu małżeństwa Madonny, socjologowie zaczęli zastanawiać się nad pewnym fenomenem naszych czasów. Po ślubie ochota na seks mija, a zbyt długa wstrzemięźliwość prowadzi do... rozwodów.
Sytuacja Basi może wydawać się komiczna, ale tylko z pozoru... Jej małżeństwo może lec w gruzach za sprawą problemów natury emocjonalnej jej męża. Przeczytajcie, co napisała w swoim liście.