Jak pozostać sobą w związku?

Poznaj historie naszych Czytelniczek, które udawały kogoś, kim nie są, a teraz gorzko tego żałują! (CZĘŚĆ 1.)
Jak pozostać sobą w związku?
08.09.2011

Wreszcie znalazłaś idealnego faceta. Czujesz, że z tym mężczyzną mogłabyś spędzić resztę życia. Za wszelką cenę starasz się więc nie zepsuć tej relacji. Robisz wszystko, aby być idealną partnerką. Wspaniałą kobietą, której zazdrościć będą Twojemu chłopakowi wszyscy jego koledzy. W myślach już układasz plan Waszego idealnego związku. Pragniesz, aby było mu z Tobą bardzo dobrze, aby był szczęśliwy. Być może jest to Twój pierwszy partner. Tak długo na niego czekałaś i teraz pragniesz pokazać się z jak najlepszej strony. A może masz już za sobą bogatą miłosną przeszłość? Do tej pory nie mogłaś ułożyć sobie życia z żadnym facetem. Kiedy więc wreszcie spotkałaś tego Jedynego, za wszelką chcesz żeby było między Wami dobrze.

Ślepo wpatrzona w swojego ukochanego, zupełnie zapominasz o sobie. Rezygnujesz z własnego życia, byleby tylko sprawdzić się w roli idealnej partnerki. Coraz częściej zaczynasz robić rzeczy, zupełnie wbrew sobie, byleby tylko przypodobać się swojemu ukochanemu. Takie zachowanie nie prowadzi do niczego dobrego. Oto jaka przyszłość czeka Twój związek...

BŁĄD 1: Udajesz, że interesujesz się tym, co on!

Wszystko zaczyna się dosyć niewinnie. Poznajesz nowego faceta i umawiacie się na pierwszą randkę. Podczas spotkania zwykle rozmawiacie o Waszych zainteresowaniach. Czasem jednak dyskusja daleko odbiega od tego, o czym chciałabyś pogadać naprawdę. Nawet nie wiesz kiedy, zaczynasz zachwycać się pasją swojego ukochanego. Okazuje się, że również i ty, masz „bardzo podobne” zainteresowania. To poważny błąd! Kłamstwo ma bowiem bardzo krótkie nogi...

 

miłość

Nie musiałaby również męczyć się tyle lat. Spędzać każdego wieczoru, skupiając uwagę na czymś, co zupełnie jej nie interesuje. Zrobiła krzywdę nie tylko sobie, lecz również swojemu partnerowi, który poczuł się podwójnie oszukany. Okazało się bowiem, że nie tylko stracił on tematy do rozmów ze swoją ukochaną, lecz także jest ona zupełnie inną osobą niż do tej pory mu się to wydawało.

BŁĄD 2: Boisz się wyrażać własne zdanie

Dla dobra związku często staramy się przymykać oko na to, co nam nie pasuje. W obawie przed kłótnią, wolimy zgodzić się z tym, co myśli partner, a własne zdanie pozostawić tylko dla siebie. To poważny błąd!

Zachowanie własnych poglądów w związku to podstawa udanej relacji. Przekonała się o tym 26-letnia Agnieszka: Miało być jak w bajce, a wcale nie jest. Czuję się w swoim związku kompletnie zastraszona. Właściwie to zupełnie nie mam nic do powiedzenia. Na początku nawet tego nie zauważałam. Po prostu myślałam, że Kamil zawsze ma rację. Starałam się więc zachowywać tak, jak on chciał. Nie spotykałam się z koleżankami, których on nie darzył sympatią. Przefarbowałam nawet włosy na blond, chociaż wolę ciemne, bo facetom przecież najbardziej podobają się blondynki.

Chodziliśmy również tylko do lokali, które wybierał mój ukochany, jedliśmy w jego ulubionych knajpach. Oglądaliśmy seriale kryminalne, bo Kamil był ich wielkim fanem. Ja oczywiście udawałam, że wszystko jest ok.

miłość

Starałam się nie dawać po sobie poznać, gdy mój luby mądrzył się w towarzystwie, narzekał na wszystko wokół i wciąż chwalił się, że u niego wszystko jest najlepsze. Do pewnego czasu przymykałam oko na jego wady. W końcu jednak nie wytrzymałam. Powiedziałam sobie: Ani jednego kłamstwa więcej! I tak zakończył się nasz związek...

Są kobiety, które poświęcają wszystko dla innych, głównie dla swoich wybranków. Zupełnie nie dbają przy tym o siebie oraz o swoje potrzeby. Postępując tak, stają się coraz bardziej uzależnione od swojego partnera. Najgorzej, gdy kobieta nie potrafi wyrazić swoich uczuć. Boi się sprzeciwić, mieć własne zdanie. Zwykle kieruje nią lęk przed zerwaniem i porzuceniem. Często jednak nie zdaje sobie sprawy, że postępując tak, robi największą krzywdę własnej osobie. Staje się ofiarą w toksycznym związku. Nieszczęśliwa i niespełniona zaczyna nienawidzić samej siebie...

Już jutro zapraszamy do lektury drugiej części artykułu, a w niej kolejne historie naszych Czytelniczek oraz cenne porady!

Zobacz także:

Jak odzyskać byłego? (1.)

Jeśli wciąż Ci na nim zależy...

Czy jemu na Tobie zależy? POZBĄDŹ SIĘ ZŁUDZEŃ

Przeanalizuj zachowania faceta, na którym Ci zależy i poznaj prawdę o poziomie jego zainteresowania.

miłość

Przekonała się o tym 19-letnia KlaudiaUdawałam przed moim ukochanym, że tak samo, jak on interesuję się piłką nożną oraz muzyką elektroniczną. Patryk był zachwycony, kiedy razem z nim siadałam przed telewizorem i wspólnie kibicowaliśmy „naszej” ulubionej drużynie. Nudziłam się strasznie, jakoś jednak starałam się to wytrzymać, bez słowa skargi oczywiście. Czego się nie robi dla miłości... - zaznacza dziewczyna.

Po wspólnym oglądaniu meczu, zwykle słuchaliśmy jego ulubionej muzyki. Chociaż interesują mnie zupełnie inne rytmy, nie chciałam, aby mój ukochany dowiedział się o tym. Czemu? Chyba wstydziłam się powiedzieć mu, że podobają mi się bardziej popowe kawałki. Muzyka elektroniczna to było coś bardziej oryginalnego. Chcąc więc zyskać w oczach ukochanego, godzinami męczyłam się, słuchając kompletnie nieprzemawiających do mnie dźwięków. Byłam jednak bardzo twarda. Na takim udawaniu wytrzymałam prawie dwa lata. W końcu jednak nie wytrzymałam. Zaczęłam puszczać ukochanemu swoje ulubione kawałki, a podczas meczów zamykałam się w pokoju i przeglądałam artykuły o modzie. Mój chłopak nie wiedział, co się ze mną dzieje. Myślał, że nagle zmieniły mi się upodobania. Widziałam, że był strasznie zawiedziony. Między nami nie jest już tak dobrze, jak kiedyś...

Klaudia popełniła podstawowy związkowy błąd. Niewinne na początku kłamstewko, urosło z czasem do rangi poważnego problemu. Gdyby Klaudia przyznała się na początku, że jej pasje nie do końca pokrywają się z zainteresowaniami ukochanego, zachowałaby się w porządku względem swojego chłopaka. Już na początku znajomości dowiedziałaby się, czy ta relacja ma szanse na powodzenie, czy jej ukochany jest w stanie zaakceptować jej odmienność. 

Polecane wideo

Komentarze (21)
Ocena: 5 / 5
Anonim (Ocena: 5) 03.12.2015 19:30
Rozstałam się z miłością mojego życia po 7 latach….. Czułam się tak tragicznie że jest to wręcz nie do opisania… trzeba to przeżyć… Koleżanka dała mi namiary na pewnego rytualistę (strona o ile pamiętam to urok-milosny.pl) nigdy nie wierzyłam w magię, ale byłam zdesperowana i postanowiłam spróbować. I jak się okazało było warto. Wrócił do mnie po 6 tygodniach od zamówienia uroku. Teraz znowu czuję szczęście.
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 16.10.2011 18:53
51JCUs pmlliekcgzhm
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 13.10.2011 18:57
mxsjuz srsdyvvzbyap
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 13.10.2011 04:40
At last, soeomne comes up with the "right" answer!
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 09.09.2011 10:32
Hmmm imprezy i "best friend"..coś mi to przypomina.. i papierochy.. Fakt z imprez zrezygnowałam, bo faktycznie teraz patrzę na to i widzę że ukrócenie było dobrą decyzją. Papierosów też nie palę choć czasami zdarzało się ale mówię mu o tym (nałogowcem już nie jestem:-)). I kumpela z która nie chcę żebym utrzymywała jakikolwiek kontakt, z tym mu nie poszło. Pamiętam jak kiedyś ścięłyśmy się i prawie rok nie odzywałyśmy się to był wniebowzięty, ale gdy pogodziłyśmy się już nie było tak słodko, zaczęło się obrażanie na mnie, kłótnie że ona ważniejsza.. a ja mu powiedziałam że MU KOLEGÓW NIE WYBIERAM, jak mu nie pasuje to dowidzenia albo niech się z tym pogodzi, że NIE MA PRAWA wybierać mi znajomych (chodzi o to że tylko z jego znajomymi moge gadać), bo JA MU NIE WYBIERAM choć dobrze wie że nie trawię niektórych jego kolegów! ;) Dało radę, dało, postawiłam się i chodzę dalej do kumpeli, ale jemu fochy się zdrzają.. Sposoby na niego mam wypracowane :) a jesteśmy ze sobą prawie 3 lata i łatwego charakteru mój luby nie ma ale żyjemy :]
odpowiedz

Polecane dla Ciebie