Jak mantrę powtarzamy, że mniej zarabiamy. I to są fakty. Jednak te z nas, którym się albo udało, albo po prostu są dobrze wykształcone, zarabiają więcej od facetów. I niewątpliwie, w tym momencie rodzi się konflikt interesów. Bo gdy kobieta zaczyna utrzymywać dom, męska duma zostaje wystawiona na próbę.
Od wieków, wyznacznikiem męskiego statusu i pozycji w świecie były pieniądze. Ale pieniądze zarobione przez niego, a nie przez jego partnerkę. Silny mężczyzna to taki, który potrafi zapewnić byt żonie oraz dzieciom. Minie jeszcze dużo czasu, zanim przestaniemy dziwnie się przyglądać kobietom, które utrzymują rodzinę, z mężem włącznie. Tak jest i szybko się nie zmieni. Taki układ zawsze będzie czymś nowym, odchyleniem od normy. Ale czy słusznie? Wszystko zależy od kobiety. Jeśli facet żyje w związku, w którym to ona więcej zarabia, a on czuje się nagminnie ignorowany, to czy taki związek ma sens? Nie, nie ma! Bo gdy facet zarabia drastycznie mniej i na każdym kroku odczuwa lekceważenie ze strony partnerki, odbiera to jako brak szacunku. Kobieta, jeśli tylko chce, może w jednym momencie zniszczyć męską dumę. Ale czy bycie w związku polega na walce i udowadnianiu, kto nosi spodnie? Wierzcie, że nie brakuje hardych i władczych kobiet. W sumie, trudno się dziwić, przez tyle lat żyłyśmy pod dyktando mężczyzn. Teraz my dostałyśmy szansę!
Pozycja finansowa działa jak afrodyzjak. Przyciąga jak magnes i często jest budulcem w związku. Dodatkowo, daje poczucie bezpieczeństwa. Ale to my, kobiety, od lat tak myślimy. Uzależniamy się od pieniędzy facetów, same rezygnując z siebie, ze swoich ambicji. Prawdą jest, że wielu paniom pasuje taki układ. On zarabia, ja siedzę w domu i wychowuję dzieci. Ale kobiety są różne, jednym potrzeba stabilizacji poprzez finanse partnera, inne wolą same zarabiać. Cała zabawa polega na tym, aby stworzyć partnerski, mądry związek. Dla niektórych to nie problem, że facet zarabia mniej. Często nam to odpowiada i chyba na tym polega udane życie we dwoje - aby partnerzy byli partnerami, a nie wojownikami. Trzeba cały czas szukać i zdawać się na siebie, by zbudować związek, w którym finanse przestają być atrybutem tylko jednej ze stron.
Manager, dyrektor czy kierownik? Kiedyś kobiety nawet nie marzyły o takich stanowiskach. A teraz? Aż jedna trzecia wszystkich z wymienionych stanowisk w Polsce zajmowana jest przez kobiety - około 32,5 procent. Polki są tak ambitne, że prześcignęły Niemki, Irlandki, Czeszki, Włoszki. Nasze rodaczki nieźle sobie również radzą z prowadzeniem własnego biznesu. Aż 37 procent małych firm należy właśnie do nas! To najlepszy wynik w Europie. Ale nic się nie dzieje bez przyczyny - gdyby nie kierunkowe wykształcenie i rozeznanie w danej branży, do niczego byśmy nie doszły. Kobiet z wyższym wykształceniem jest w Polsce 11 procent, a mężczyzn tylko 8 proc.
A gdzie na świecie kobiety radzą sobie najlepiej? W USA! Kobiety w wieku 20 - 30 lat zarabiają więcej niż mężczyźni w dużych miastach Stanów Zjednoczonych. Płeć piękna zarabia średnio o 17% więcej niż mężczyźni, a czasem bywa, że nawet i o 20 procent.
Mamy powody do dumy, ale nie trwajmy w stereotypach. Bądźmy szczęśliwe, nawet u boku faceta, który zarabia mniej. Ot, cała filozofia!
Ta strona używa plików cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie.
Więcej szczegółów w naszej