Gdy ON Cię nie kocha...

Twoje uczucie nie zostało odwzajemnione? Są sposoby, dzięki którym przestaniesz cierpieć.
Gdy ON Cię nie kocha...
23.06.2013

Różne są rodzaje miłości platonicznej. Czasem zakochujemy się w zupełnie obcej osobie, czasem w dobrym koledze, a czasem kochamy partnera, z którym byłyśmy związane, ale który nas opuścił. Wszystkie te rodzaje nieodwzajemnionej miłości mają jeden wspólny mianownik – są bolesne. Zdaniem naukowców złamane serce… boli naprawdę. Gdy nasza miłość jest nieodwzajemniona, odczuwamy ból fizyczny i emocjonalny, trudno się więc dziwić, że pogarsza się samopoczucie, kondycja i zdrowie.

To zatem kolejny powód, dla którego z nieodwzajemnionej miłości warto się wyleczyć. Pytanie tylko, jak zrobić to skutecznie.

Czy jesteś w stanie niemocy?

Jednym z uczuć, które towarzyszą osobie ze złamanym sercem, jest niemoc – pisze o niej Wayne W. Dyer w książce „Pokochaj siebie”. Jesteś w stanie niemocy, jeśli: nie potrafisz do bliskich mówić czule; nie możesz skoncentrować się na pracy i zajęciach, które cię interesują; przesiadujesz całe dnie w domu, oddając cię rozmyślaniom; nie oddajesz się przyjemnym zajęciom z powodu jakichś nękających się uczuć z przeszłości; nie potrafisz przedstawić się komuś, kto ci się podoba; nie możesz spać, bo coś cię gnębi; twoje uczucie złości utrudnia ci rozsądne myślenie; masz nerwowe tiki lub jesteś tak zdenerwowana, że nie funkcjonujesz tak, jak byś chciała.

Jeśli jesteś w stanie niemocy, trudno jest ci się pozbierać, a uczucia, które żywisz, dodatkowo się potęgują. Czujesz się samotna, bezradna, sfrustrowana, zła, niepotrzebna, nieatrakcyjna. Wydaje ci się, że nieodwzajemnienie twojej miłości godzi w twoją pewność siebie i samoocenę. Platoniczne uczucie ogranicza cię, pogarsza twój nastrój, zniechęca cię do robienia rzeczy, które naprawdę kochasz, słowem – zubaża twoje życie. Najwyższy czas się z tego otrząsnąć.

Rozejrzyj się wokół siebie

Uczeni zwracają uwagę, że na świecie czekają miliony osób, a z przynajmniej co drugim mężczyzną mogłabyś stworzyć udany, szczęśliwy związek. Sęk w tym, że wybieramy osoby z naszego otoczenia. Czemu zatem nie rozejrzeć się za kimś innym, nowym, dla kogo również mogłabyś stracić głowę – i to z wzajemnością? Szukanie partnera na siłę to raczej nie najlepszy pomysł, ale chodzi o to, byś zdała sobie sprawę, że otacza cię wielu interesujących i godnych uwagi mężczyzn. Z tego względu nie powinnaś wmawiać sobie, że nigdy już się nie zakochasz, a także, że każdy mężczyzna jest beznadziejny. Wcale tak nie jest, a platoniczna miłość zdarza się każdemu.

Nie marnuj czasu

Jeśli rzucisz się w wir różnych zadań, obowiązków i przyjemności, nawet nie zauważysz, kiedy minie pierwszy miesiąc, a potem następny… To ważne, bo nic nie pozwala lepiej zapomnieć o ukochanej osobie niż czas. Najsilniejsze emocje towarzyszą nam na początku, ale z czasem zdasz sobie sprawę, że twoje uczucia zaczęły słabnąć. Jedną z dobrych stron samotności jest swoboda zbierania nowych doświadczeń bez narażania się na czyjąś krytykę albo dociekliwość. Zbieraj zatem nowe doznania, nie oglądając się za siebie, a czas upłynie szybciej niż się spodziewasz. A gdy wreszcie otrząśniesz się z miłości bez wzajemności, będziesz szczęśliwa, że nie zmarnowałaś cennego czasu, którego wszyscy mamy tak mało.

Zaufaj bliskim

Na drodze do wyleczenia się z platonicznego uczucia ważne jest również otaczanie się pozytywnymi osobami – rodziną, przyjaciółmi. Dzięki nim nie tylko nie będziesz czuła się samotna, ale zdasz sobie sprawę, że jesteś potrzebna innym – a to podniesie twoje poczucie własnej wartości. Bliscy sprawią również, że nie będziesz całymi dniami myślała o osobie, którą kochasz platonicznie. Nawet jeśli wśród bliskich są praktycznie same pary, nieważne. I tak lepiej spotykać się z nimi niż siedzieć w pustym domu i użalać się nad sobą, prawda?

Jak wyleczyć się z nieszczęśliwej miłości? Zapewne każdy z nas ją przeżył. Mnie to spotkało ok. 10 lat temu. To nie było łatwe. Na szczęście miałam przyjaciół, którzy mnie wspierali. Stawiali się do dyspozycji o każdej godzinie dnia i nocy. Do dzisiaj jestem im za to wdzięczna, że byli przy mnie w tych jakże trudnych dla mnie chwilach. Prawdziwi przyjaciele przeżywają tak samo jak cierpiący przyjaciel. Widziałam to u nich. Nigdy im tego nie zapomnę i zawsze będę wdzięczna za okazałą mi pomoc i wsparcie w tamtych trudnych chwilach” – pisze jedna z internautek.

„Na nieszczęśliwą, niespełnioną miłość chyba tak naprawdę nie ma lekarstwa. Takie uczucie po prostu musi wygasnąć” – sumuje Ola.

Ewa Podsiadły-Natorska

Ruszaj przed siebie

„Jednym ze sposobów zwalczania uczucia niemocy jest opanowanie sztuki życia w teraźniejszości. Życie chwilą bieżącą jest podstawą efektywnego życia” – uważa Wayne W. Dyer. Stąd płynie lekcja dla ciebie – chwytaj każdą chwilę, nie rozpamiętując przeszłości i nie wybiegając w przyszłość. „Ciągłe uciekanie przed teraźniejszością prowadzi do idealizowania przyszłości. W jakimś cudownym momencie w przyszłości twoje życie odmieni się i wszystko ułoży się zgodnie z twoimi oczekiwaniami, a ty osiągniesz szczęście. Najczęściej jednak, gdy przychodzi ten czas, odczuwamy rozczarowanie, gdyż na ogół rzeczywistość nie dorównuje naszym oczekiwaniom” – podkreśla Wayne W. Dyer.

Nie zamęczaj swojej psychiki

Skoro już wiesz, że by zapomnieć o nieodwzajemnionej miłości, powinnaś skupić się chwili bieżącej, po prostu zacznij to robić. Jak najlepiej? Koncentrując się pracy, nauce, pasjach, drobnych przyjemnościach. Rób to, co musisz oraz to, co sprawia ci przyjemność. Siedząc w czterech ścianach i rozmyślając o obiekcie westchnień, tylko się pogrążasz. To nic przyjemnego! Pierwszą decyzją, którą powinnaś podjąć, jest ruszenie z miejsca. Zacznij czytać, uprawiać sport, spotykać się z przyjaciółmi, pomyśl o rozwoju kariery zawodowej, znajdź sobie hobby – w dobie internetu naprawdę nie jest to trudne. Otaczaj się pozytywnymi ludźmi, który wprowadzają dużo dobrego do twojego życia. Nie zamęczaj swojej psychiki!

Polecane wideo

Komentarze (49)
Ocena: 5 / 5
Anonim (Ocena: 5) 23.11.2015 19:57
Jestem 28 letnią kobietą, która przeżywała wzloty i upadki. Jednak uczucie pustki po tym jak zostawia Cię ukochana osoba jest zdecydowanie gorsze aniżeli utrata pracy czy przyjaciółki. Dla mnie to był jakiś koszmar, masakra, przestało mi zależeć na czymkolwiek. Musiałam go jakoś odzyskać. Z pomoca przyszedł mi rytualista ze strony urok-milosny.pl spróbowałam rytuału na powrót partnera i rzeczywiście powrócił. Jednakże muszę stwierdzić, że pomimo iż widze jak mu zależy, ja już nie jestem tą samą ufną kobietą. Ślad po rozstaniu już na zawsze pozostanie w mojej psychice.
odpowiedz
agik (Ocena: 5) 04.07.2013 16:53
Poradzcie mi : spotykam sie z facetem od kilku miesiecy 8. Na poczatku szala za mna codzienie dzwonil poznije nagle przestal sie odzywac po penym czasie znowu to samo i powiedzial mi ze spotykal sie ze mna tyklko po to by zapomniec o innej. Przełknełam to nasza relacja zawsze byla luznym zwiazkiem do łozka poszłam z nim po prawie 5 miesiacach znajomisci. Nadal sie spotykalimsy glownie w weekendy mowil ze mu zalezy na mnie ale nie cchce nic powaznego. I nadal to tak trwa spotykamy sie idziemy do lozka lub na randke, to on czesto dzowni itd . Dlaczego nie chce zrobic tego kroku zeby stworzyc zwiazek? Jak mam o tym myslec? Bardzo mi na nim zalezy chociaz wiele razy zachowal sie nie wporzadku. Dodam ze jakis rok temu zakonzcyl baardzo dlugi zwiazek 7 letni na zasdzie zgody obu stron. Ale mimo to traktuje swoja byla jak przyjaciolke. Pomożcie :(
odpowiedz
S (Ocena: 5) 01.07.2013 15:01
Ach, no to dołączam do was ja-kolejna rzucona:) Ja się zawsze rozstaję na raty. Tak jest i teraz. Już po stokroć rzucaliśmy się, obiecywaliśmy zmiany, staraliśmy od nowa. Niestety to nie ten facet.
odpowiedz
judka (Ocena: 5) 27.06.2013 19:03
byłam z M. 4,5 roku. nie było nam idealnie, ale teraz doceniam to jaka byłam szczęśliwa, naprawdę do siebie pasowaliśmy, kochaliśmy się na zabój, wiele trudności razem przeszliśmy, ze wszystkim sobie radziliśmy. ale rozpadło się, i to z mojej winy. rozstaliśmy się na początku listopada, a ja dalej go kocham, nie potrafię o nim zapomnieć, codziennie budzę się z myślą o nim, każdej nocy o nim śnie. utrzymujemy kontakt i niestety to był błąd, bo chwilami robi mi nadzieje, potem mi ją odbiera, a ja umieram bez niego. może to wyświechtany frazes, ale wiem, że naprawdę nigdy już nikogo nie pokocham, całe życie będę na niego czekać:(
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 25.06.2013 18:04
A ja kocham od 3 lat jednego chłopaka...bez wzajemności. Nie wiem ile czasu potrzeba, żeby o tym zapomnieć.
odpowiedz

Polecane dla Ciebie